W Dźwiersznie Wielkim koło Łobżenicy na cmentarzu parafialnym pochowano 17 sierpnia ks. kanonika Kajetana Rybackiego. Kapłan był znany z ogromnego zamiłowania do literatury. Często pisał kroniki oraz listy do Jana Pawła II. Zmarł w Gnieźnie 13 sierpnia w wieku 74 lat.
Mszy Świętej oraz uroczystościom pogrzebowym, w których wzięło udział kilka tysięcy osób, przewodniczył ordynariusz diecezji bydgoskiej. – Od 31 maja 1958 roku ksiądz Kajetan stawał po tej stronie ołtarza. Dzisiaj jest nie tylko po jego drugiej stronie. Jest w ogóle po drugiej stronie. Tam, gdzie spełnia się rzeczywistość zmartwychwstania – powiedział bp Jan Tyrawa. Hierarcha podkreślił ogromną miłość, jaką niestrudzony kapłan otaczał cały Kościół. – Dzisiaj w jego imieniu prosimy Boga, aby spojrzał na długie życie księdza Kajetana i dostrzegł wszelkie dobro, które czynił. Na miłość, którą otaczał każdego spotkanego człowieka. Aby ta miłość, o której mówi już Stary Testament, iż jest mocniejsza niż sama śmierć, była tym ostatecznym orędownikiem przed tronem samego Boga – dodał bp Tyrawa. Ordynariusz odczytał również list kondolencyjny od abp. Henryka Muszyńskiego.
Ksiądz Kajetan Rybacki był proboszczem parafii w Dźwiersznie Wielkim od 1 września 1979 roku. – Był to człowiek, którego wszyscy od razu pokochali. Zdobył serce każdego z nas. Bardzo szybko się zaaklimatyzował. To z nim poznaliśmy wszystkie sanktuaria maryjne w całej Polsce. Był dostępny w każdej chwili, w dzień i w nocy – powiedział Roman Frydryszek. Przewodniczący Rady Parafialnej, żegnając kapłana i swojego przyjaciela, podkreślił zamiłowanie ks. Rybackiego do pisarstwa. – Napisał wielką monografię o wspólnocie. Miłował również szkołę. Wspierał jej budowę oraz codzienną działalność. Wszędzie było go pełno – dodał.
Ksiądz Kajetan Rybacki urodził się 6 marca 1933 roku w Podgórzu. Obecnie jest to lewobrzeżna dzielnica Torunia. Po ukończeniu liceum ogólnokształcącego wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. W 1952 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego, po ukończeniu którego 31 maja 1958 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował w parafiach: w Witaszycach, Pleszewie, Mogilnie, Bydgoszczy, Gnieźnie, Pobiedziskach, Nakle nad Notecią, Sitnie oraz Dźwiersznie Wielkim.

Mój poprzednik posługiwał tutaj przez 27 lat. Wierni wspominają go bardzo życzliwie. Pamiętają jego otwarty kontakt z bliźnim, którego prowadził do Pana Boga. Miał ogromne zacięcie pisarskie. Tworzył pamiętniki, zbierał, gromadził. Wszędzie służył ludziom – ks. Piotr Wencel, obecny proboszcz parafii św. Mikołaja w Dźwiersznie Wielkim

Pielęgnował tradycję. W wybudowanym domu parafialnym stworzył największą w okolicy bibliotekę. Żył nie tylko parafią, w której był pasterzem, ojcem i przyjacielem, ale dla diecezji chciał uczynić jak najwięcej. Żeby to co piękne, historyczne, przetrwało dla następnych pokoleń – ks. kanonik Ryszard Pruczkowski, członek Bydgoskiej Kapituły Katedralnej.

Był moim najbliższym kolegą. Poznaliśmy się w Gnieźnie w 1952 roku. Trudno mi dzisiaj o tym mówić. To był kapłan oddany Bogu i ludziom do samego końca. Był wielkim przyjacielem Papieża. Myśmy nawet jemu mówili, żeby Ojcu Świętemu nie przeszkadzał. Ale on pisał i cieszył się, że otrzymywał odpowiedź – ks. Jan Trojanowski, rezydent przy parafii farnej w Mogilnie