Zachwyceni Polską
s. Janina Sabat USJK
Fot.
W lipcu przez tydzień przebywała w Sieradzu młodzież z Caltavuturo (prowincja Palermo) na Sycylii. 42-osobowa sycylijska grupa Gazzara przyjechała do Polski ze swoim duszpasterzem, ks. Krzysztofem Krukiem, ongiś wikariuszem sieradzkiej parafii Najświętszego Serca Jezusowego, który trzy lata temu wyjechał do Italii.
Ksiądz Krzysztof, tak jak w Sieradzu, również na Sycylii...
W lipcu przez tydzień przebywała w Sieradzu młodzież z Caltavuturo (prowincja Palermo) na Sycylii. 42-osobowa sycylijska grupa „Gazzara” przyjechała do Polski ze swoim duszpasterzem, ks. Krzysztofem Krukiem, ongiś wikariuszem sieradzkiej parafii Najświętszego Serca Jezusowego, który trzy lata temu wyjechał do Italii.
Ksiądz Krzysztof, tak jak w Sieradzu, również na Sycylii zajmuje się duszpasterstwem młodzieży. Pełen energii opowiadał o tournée ze swoimi podopiecznymi z Caltavuturo. Zatrzymali się w Pradze, następnie w Wadowicach, Kalwarii Zebrzydowskiej, w nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau. Zaplanowali zwiedzanie Norymbergii.
Grupa „Gazzara” powstała w 1988 r.; wykonuje tradycyjne pieśni, muzykę i tańce sycylijskie. W dorobku artystycznym ma nagrania płytowe. Może się też poszczycić koncertami w wielu krajach Europy, m.in. w Portugalii, Hiszpanii, Francji, Szwajcarii, Niemczech, Belgii, Holandii, Szwecji i na Węgrzech (adres strony internetowej grupy – wersja włoska i angielska – http://www.folkgazzara.com.). Sycylijczycy byli zachwyceni Polską, urzeczeni gościnnym przyjęciem. Szczególnie serdecznie dziękowali strażakom, którzy zaprosili ich pod swój dach i po staropolsku podjęli. Pomimo śródziemnomorskich przyzwyczajeń, goście rozsmakowali się w potrawach kuchni polskiej.
Ksiądz Kruk zwierzył się, że wyjeżdżając z Polski, miał w sercu i pamięci życzenie biskupa diecezjalnego, aby wyjazd duszpasterza do Włoch zaowocował m.in. wymianą kulturalną młodzieży. Tak też się stało. Sieradzanie gościli grupę z Sycylii, a miesiąc później zespół folklorystyczny „Sieradzanie” udał się do Caltavuturo na trwający od 16 do 20 sierpnia X Międzynarodowy Festiwal Folklorystyczny (10 Festival Internazionale del Folclore), by reprezentować swój rodzinny region, a szerzej – Polskę.
„Gazzara” dała dwa koncerty: w amfiteatrze sieradzkim i w Poddębicach, gdzie miejscowy Dom Kultury i Sportu zorganizował Dzień Folkloru. Sycylijczycy śpiewali również podczas niedzielnej Eucharystii w kościele Najświętszego Serca Jezusowego; wszędzie przyjmowano ich z wielkim aplauzem. Patrząc na występy, zauważa się różnicę między temperamentem włoskim a polskim. Niewątpliwie tańce i śpiewy rodem z Italii są bardziej żywiołowe.
Młodzi jak to młodzi: zwykle są „do tańca i Różańca”, a jeśli to są młodzi Włosi i Polacy, to także i do piłki nożnej. Nie zabrakło więc towarzyskich rozgrywek sportowych. Na nowoczesnym, wielofunkcyjnym boisku w par. św. Urszuli Ledóchowskiej odbył się pierwszy międzynarodowy mecz Polska – Włochy. Mimo późnej pory warunki były doskonałe, a żywiołowość Włochów dała o sobie znać tak bardzo, że w pewnym sensie było to bolesne dla Polaków... Ciekawi jesteśmy wyniku meczu reważowego, który odbędzie się w sierpniu na włoskiej ziemi. Trzymamy kciuki za „naszych”!
Ksiądz Krzysztof, znany kibic sportowy, razem z gośćmi obejrzał nowoczesną halę sportową i był pod wrażeniem profesjonalizmu wykonania obiektu i zaplecza. Nie szczędził wyrazów uznania dla odwagi i przedsiębiorczości ks. kan. Jana Witkowskiego, proboszcza par. św. Urszuli Ledóchowskie.
Wspólna fotografia uwieńczyła miłe przeżycia.