Logo Przewdonik Katolicki

Świat potrzebuje tej miłości

Agnieszka Góra
Fot.

Pięć lat temu, 19 sierpnia 2002 r., zakończyła się VIII Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. Towarzyszące wizycie hasło Bóg bogaty w miłosierdzie nawiązywało do encykliki Dives in misericordia Jana Pawła II, ogłoszonej w 1980 r. Wizytę apostolską Ojca Świętego w Polsce z zainteresowaniem obserwowały miliony ludzi na świecie; działo...

Pięć lat temu, 19 sierpnia 2002 r., zakończyła się VIII Pielgrzymka Ojca Świętego Jana Pawła II do Polski. Towarzyszące wizycie hasło „Bóg bogaty w miłosierdzie” nawiązywało do encykliki „Dives in misericordia” Jana Pawła II, ogłoszonej w 1980 r.

Wizytę apostolską Ojca Świętego w Polsce z zainteresowaniem obserwowały miliony ludzi na świecie; działo się tak zwłaszcza ze względu na uniwersalne przesłanie o Bożym Miłosierdziu. Dzięki posłudze św. siostry Faustyny Kowalskiej orędzie o miłosiernej miłości Boga, „ostatnia deska ratunku dla świata” (por. Dz 965), znane jest na wszystkich kontynentach, tak samo jak każda z form nabożeństwa do Miłosierdzia Bożego.

To właśnie podczas tej pielgrzymki Jan Paweł II przekazywał nam największą prawdę o Bogu: że jest On Bogiem miłosiernym. W sposób szczególny uczynił to 17 sierpnia w Krakowie Łagiewnikach, poświęcając sanktuarium Bożego Miłosierdzia. W miejscu tym, które „Bóg obrał sobie, aby wylewać łaski i udzielać swego miłosierdzia”, Ojciec Święty zawierzył świat miłosiernej miłości Boga.

Papież, dla którego człowiek był drogą Kościoła, dostrzegał niezwykle wyraźnie ogrom cierpienia, bólu i rozpaczy. Bolejąc nad eskalacją nienawiści na świecie, toczącymi się wojnami, gwałceniem praw ludzkich, kierował do Boga prośby o miłosierdzie nad światem. Pragnął, aby orędzie o miłosiernej miłości Boga zakorzeniło się i utrwaliło w sercach ludzi na całej ziemi, dając im wiarę i nadzieję, że spełni się obietnica Jezusa i nadejdzie czas Jego ostatecznego przyjścia.

Pamiętamy poruszenie i łzy zgromadzonych wiernych, gdy Ojciec Święty wypowiadał słowa aktu zawierzenia: „Boże, Ojcze miłosierny, który objawiłeś swoją miłość w Twoim Synu, Jezusie Chrystusie, i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu, Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka. Pochyl się nad nami grzesznymi, ulecz słabość, przezwycięż wszelkie zło, pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia, aby w Tobie, Trójjedyny Boże, zawsze odnajdywali źródło nadziei. Ojcze przed-wieczny, dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna, miej miłosierdzie dla nas i całego świata! Amen”. Świat, który potrzebuje ukojenia; świat, który potrzebuje miłości znajdzie je tylko w Miłosierdziu Bożym.

Papieskie przesłanie nadal żyje w ludzkich sercach; jesteśmy świadkami jego ponadczasowości. Są jednak ludzie, którzy stale próbują zaprowadzić pokój na ziemi własnymi, militarnymi metodami. Pomimo tych usilnych starań świat jest areną krwawych konfliktów, wojen, bezmiaru ludzkiego nieszczęścia. Obserwując działania stabilizacyjne w Iraku, Afganistanie trzeba zastanowić się, czy jesteśmy świadkami zaprowadzania ładu i pokoju, czy też tworzenia względnej ciszy wymuszonej przy użyciu armii. Nie od dziś wiadomo, że przemoc rodzi przemoc. Muszą to zrozumieć wszyscy, także terroryści islamscy, którzy zabijając w imię proroka Mahometa, wypaczają jego naukę. Czy nadejdzie czas, kiedy władze najpotężniejszych państw zdobędą się na refleksję i szczere odpowiedzi na wiele trudnych pytań o przyszłość świata? A jeśli do tego dojdzie – czy będziemy w stanie im uwierzyć?

Codzienna lektura wiadomości zamieszczonych w prasie, na portalach internetowych, wysłuchanych w radiu i telewizji skłania do smutnej konkluzji: rządy państw i najważniejsze organizacje międzynarodowe nie chcą, bądź nie potrafią, zaprowadzić ładu i pokoju na świecie. Potrafią za to deklarować, spekulować, kalkulować, negocjować... Głosem miłosierdzia dla nas: cierpiących, wątpiących, słabych, grzesznych i wyglądających światła nadziei był Papież z Polski. Jego śmierć w wigilię święta Bożego Miłosierdzia pojmuję jako wielki symbol tego, co Bóg chciał przez Jana Pawła II powiedzieć światu, tzn. także mi, tobie, nam wszystkim.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki