Logo Przewdonik Katolicki

Chrystos se rodi

Bernadeta Kruszyk
Fot.

Już po raz piąty studenci i wykładowcy gnieźnieńskiego Kolegium Europejskiego spotkali się na prawosławnej wieczerzy wigilijnej, którą zorganizowano 11 stycznia br. w gmachu uczelni. Tym razem na świątecznym stole pojawiły się tradycyjne potrawy macedońskie. Można było skosztować m.in.: kawcze grawcze, czyli gotowanej fasoli zapieczonej w piekarniku, lutynicy pasty z czerwonej...

Już po raz piąty studenci i wykładowcy gnieźnieńskiego Kolegium Europejskiego spotkali się na prawosławnej wieczerzy wigilijnej, którą zorganizowano 11 stycznia br. w gmachu uczelni. Tym razem na świątecznym stole pojawiły się tradycyjne potrawy macedońskie. Można było skosztować m.in.: kawcze grawcze, czyli gotowanej fasoli zapieczonej w piekarniku, lutynicy – pasty z czerwonej papryki i pomidorów, pstrąga w galarecie oraz gołąbków w liściach winogron. Ciasta nie podano, ponieważ w Macedonii zastępuje je słodka chałwa. Nim jednak sięgnięto po przysmaki, odczytano fragment z Ewangelii o narodzeniu Jezusa w językach: macedońskim, bułgarskim i ukraińskim. Później obecni podzielili się chlebem, który jest odpowiednikiem naszego opłatka i w którym, przed wypiekiem, umieszcza się monetę. Ten, kto ją znajdzie, może liczyć w nowym roku na to wszystko, czego za pieniądze kupić nie można, a więc zdrowie, miłość i szczęście. Innym macedońskim zwyczajem bożonarodzeniowym jest palenie chrustu, mające odstraszać złe duchy. Wielkie ogniska roznieca się w Wigilię przed południem, zwykle na centralnych placach miast i wiosek.

Chrześcijanie obrządku wschodniego, posługujący się w liturgii kalendarzem juliańskim, obchodzą Wigilię 6 stycznia. Wieczorem rodziny spotykają się na uroczystej postnej kolacji, a później idą do cerkwi. W gnieźnieńskim Kolegium Europejskim pracuje wielu prawosławnych wykładowców, stąd organizowane są tam dwie wigilie: katolicka i prawosławna. Tradycja ta, jak przyznał obecny na spotkaniu bp Wojciech Polak, doskonale wpisuje się w słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, który powiedział, że ekumenizm to imperatyw sumienia. Dążenie do jedności nie może bowiem być czymś narzuconym z zewnątrz, ale musi wypływać z serca.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki