Znak ocalenia (cz. I)
Ks. Bogdan Poniży
Fot.
Dla historii Izraela bardzo ważny jest fakt wyjścia z niewoli egipskiej, który stanowi centralny punkt Pięcioksięgu. Boża interwencja u początków historii narodu żydowskiego była tak ważna, że żył nią przez następne wieki, widząc ją także w każdym nowym wyzwoleniu.
Dla późniejszych pokoleń narodu wybranego proklamowanie dobrej nowiny o Bogu, którego imię brzmi Zbawca,...
Dla historii Izraela bardzo ważny jest fakt wyjścia z niewoli egipskiej, który stanowi centralny punkt Pięcioksięgu. Boża interwencja u początków historii narodu żydowskiego była tak ważna, że żył nią przez następne wieki, widząc ją także w każdym nowym wyzwoleniu.
Dla późniejszych pokoleń narodu wybranego proklamowanie dobrej nowiny o Bogu, którego imię brzmi „Zbawca”, stanowi specjalny punkt odniesienia, wyidealizowany czas, wzorcowy okres dziejów, klucz do rozumienia historii i wizji przeszłości oraz podstawę do wymagań etycznych. Zarejestrowana w Pięcioksięgu dobra nowina o Zbawcy przekształciła się w znak i antycypację wielkiego zwycięstwa, w typ przyszłego zbawienia mesjańskiego, zbawienia pełnego i ostatecznego, a jednym z elementów tej przekazywanej przez burzliwe dzieje radosnej wieści o wybraniu jest motyw węża z brązu – znaku ocalenia.
Kara za szemranie
Wśród licznych znaków Bożej bliskości wobec Izraelitów na pustyni, obok manny, przepiórek i wody ze skały, był wąż sporządzony przez Mojżesza na polecenie Boga i umieszczony na palu, o którym czytamy w Księdze Liczb (Lb 21, 4-9).
Zniecierpliwiony lud chciał wracać do Egiptu z powodu braku pokarmu i napoju. Próba uściślenia lokalizacji tego wydarzenia napotyka na trudności, gdyż wspomnianej góry Hor nie da się zidentyfikować z absolutną pewnością. Wymienia się trzy miejsca: okolice Morza Trzcin, które znajdowało się być może w pobliżu obecnego Kanału Sueskiego, Zatokę Akaba lub miejsce na wschód od tej zatoki.
Izraelitom coraz bardziej dokuczały nędzne warunki egzystencji. Tracili cierpliwość i zaczęli szemrać przeciw Bogu i Jego pośrednikowi – Mojżeszowi. W odpowiedzi na bunt Bóg zesłał jako karę dzikie zwierzęta. Następstwem boskiego karzącego działania były liczne przypadki śmierci wskutek trującego ukąszenia przez węże. Przerażony lud zrozumiał swoje błędne postępowanie. Izraelici opamiętali się, nawrócili i wyznali swoje winy.
Jako środek leczniczy przeciw ukąszeniu przez gady Bóg polecił Mojżeszowi wykonanie podobizny węża i umieszczenie jej na wysokim palu.
Przy jej przygotowaniu Mojżesz postąpił dokładnie według instruktaża: tylko ten, kto na polecenie Boga spojrzał na węża wzniesionego na palu, został zachowany od śmierci, pomimo ukąszenia przez jadowite węże. Biblijny narrator nie przypisuje ocalenie wizerunkowi węża, lecz posłuszeństwu wobec nakazów Boga i wobec Jego pośrednika.
Bóg żądał próby posłuszeństwa i wiary. Każdy, kto chciał z Jego łaski skorzystać, musiał się Jemu podporządkować.
Księga Mądrości
Wydarzenie z wężem na palu przywołuje – pomijając szczegóły historyczne – powstała na progu ery chrześcijańskiej w Egipcie Księga Mądrości, która podaje m.in., że Egipcjanie doznali wielkiego głodu, natomiast Izraelici po krótkotrwałym doświadczeniu zostali nakarmieni szczególnym pokarmem – przepiórkami. Nagła wściekłość zwierząt – wężów – stanowiła narzędzie gniewu Boga przeciw Izraelitom. Jednak Bóg powstrzymał karę, zachował potomków Abrahama od całkowitego unicestwienia, bowiem ci się nawrócili. Uzasadnienie zrządzenia Opatrzności wyraża się przez sformułowania: „dla pouczenia” i „ku pamiątce”. Wychowawcze działanie Boga zmierza do tego, by przez doświadczenia kary ostrzec, pouczyć i nakłonić Izraelitów do nawrócenia. Jeszcze dobitniej myśl tę wyraża Mędrzec w podsumowaniu refleksji nad postępowaniem Boga względem Egipcjan: „dlatego nieznacznie karzesz upadających i strofujesz, w czym grzeszą, aby wyzbywszy się złości, w Ciebie, Panie, uwierzyli”. Ostrzeżenie za pomocą kary ma także poruszyć pamięć.
Pozytywnym odpowiednikiem „dla pouczenia” jest zwrot „dla przypomnienia”. Zarówno karcenie, jak i obdarowywanie winno skłonić Izraelitów do przestrzegania nakazów Prawa Bożego i przez to doprowadzić do więzi z Bogiem – pełni życia. Dla tego podwójnego celu – pouczenia i przypomnienia – synowie Izraela otrzymali „znak ocalenia”. Dzięki niemu kara, jaka zawisła nad Izraelem, mogła zostać cofnięta.
Ocalenie następstwem posłuszeństwa
Według Księgi Liczb 21, 4 warunkiem, jaki Bóg stawia człowiekowi, by mógł dostąpić ocalenia, jest spojrzenie na wizerunek węża. Ocalenie jest więc następstwem posłuszeństwa Jahwe. Temat ratunku rozwija
Mdr l6, 7-8, precyzując zapis Księgi Liczb: „a kto się zwrócił do niego, ocalenie znajdował nie w tym, na co patrzył, ale w Tobie, Zbawicielu wszystkich”. Wiersze te zawierają bogate słownictwo soteriologiczne: Bóg to Zbawca, akcja zbawcza wyrażona jest czasownikami: zbawić, wykupić, uzdrowić, ratować, leczyć. Mędrzec pragnie pouczyć w tym fragmencie, że znak sam z siebie jest bezsilny, a zbawienie daje wyłącznie Bóg – Zbawca wszystkich. Ocalenie znajduje ten, kto się ku Niemu zwraca. ,,Zwrócić się” to przede wszystkim porzucić grzechy i powrócić do Boga. Postępowanie Boga względem Izraela powinno przekonać wrogów, że ich idole sami w sobie są nieskuteczni. Żadne bóstwa pogańskie, które odbierały cześć w świecie otaczającym Mędrca, lecz Jahwe – Bóg Izraela, tylko On jest zbawcą od wszelkiego złego (por. Mdr 14, 4). Owa zbawcza moc płynie stąd, że Jahwe jest nie tylko opiekunem narodu wybranego oraz dobroczyńcą ludzkości, ale nadto Panem i Stwórcą wszechświata, a zatem wszystko jest Mu podporządkowane (16, 24; 19, 18).
Działanie Boga względem Izraelitów i pogan było odmienne. Egipcjanie ginęli od ukąszenia szarańczy i much, a Izraelici, choć doświadczali niebezpieczeństwa śmierci, odnajdowali ratunek. Źródłem tragedii pogan były ich zatwardziałe serce. Ci, którzy zaufali Bogu, znajdowali ocalenie od śmierci. Wybawienie Izraelitów było dziełem Bożego miłosierdzia.
Do doświadczenia Bożych dobrodziejstw Jahwe prowadzi ludzi w podwójny sposób: negatywnie – ostrzegając przed zapomnieniem, a pozytywnie – przez pamięć na słowo Boże. Izrael zawdzięczał ocalenie: „nie ziołom ani okładom”, ale Bogu: On jest zbawcą wszystkich. Jahwe to nie tylko Zbawca i opiekun Izraela, ale to także Stwórca i Pan wszystkiego. On ma moc nad życiem i śmiercią, jest absolutnym Panem wszystkiego. Tylko takiemu Bogu warto i należy ufać; nie ma żadnych ślepych sił natury, przezwyciężony jest fatalizm, tak charakterystyczny dla religii świata hellenizmu.
Duch literatury mądrościowej
Choć dla Mędrca literackim punktem wyjścia była Księga Liczb 21, 4-9, to tak ważne dla pierwowzoru wydarzenia, jak narzekanie ludu, pośrednictwo Mojżesza, wzniesienie węża miedzianego – nie są tu w ogóle wspomniane. Przemilczenie szczegółów lepiej ujawnia zamierzoną naukę. Ostateczne ocalenie pochodzi od samego Boga. Literackim chwytem, który przemawia za tym, że naukę z historii hagiograf generalizuje, jest aż trzykrotne użycie zaimka „pas”, czyli ,,każdy”, „wszystek”. Tradycja o wydarzeniu służy Mędrcowi za uniwersalny paradygmat.
Autor polemizuje z religijnymi przekonaniami współczesnych, którzy ocalenie, zdrowie, wszelką pomoc przypisywali działaniu rozlicznych idoli – pośredników tych darów.
Autor Księgi Mądrości nie wspomina, że plaga wężów (Lb 21, 5n) była karą za narzekanie ludu (Mdr 16, 5-7). Postępuje w typowy sposób dla końca epoki Starego Testamentu, zgodnie z duchem literatury mądrościowej. Poucza, by zachowywano przykazania. Pokazuje, że Izraelici byli karani krótko i relatywnie łagodnie (11, 9-10 i 16, 3.4.11). Natomiast sam obraz węża nie jest nawet przywołany. Wspomina się tylko o ,,znaku ocalenia” dokonanego przez prawdziwego Zbawcę i Uzdrowiciela człowieka. Tylko On jest suwerennym Panem wszystkiego, w Jego ręku spoczywa władza nad życiem i śmiercią, On potrafi uśmiercić, ale też Jego władza sięga poza bramy szeolu. Jest to bowiem władza Jahwe – Zbawcy.