W każdym przedszkolu czy nawet szkole trafiają się czasem przysłowiowe „gapy”, które nie umieją niczego samodzielnie zrobić i stają się bezradne w obliczu najmniejszych trudności. A może Twoje dziecko też należy do tej grupy?
Wycieczka przedszkolna. Dzieci przygotowują się do posiłku, będą jeść kanapki. Trzyletnia Wiktoria stoi z opakowanym w papier śniadaniowy chlebem i bezradnie wpatruje się w niego. Wychowawczyni pyta: „Nie jesteś głodna?”. Dziewczynka odpowiada: „jestem” i podaje pani kanapkę do rozpakowania.
Jurka odbiera z przedszkola ciocia. Pięciolatek siada na ławeczce i wyciąga do niej nogi w kapciach ze słowami: „Załóż mi buciki”.
Czteroletnia Martynka niesie dzielnie siatkę z bułkami. „Jak może pani kazać takiemu maluchowi nosić za sobą zakupy!” – oburzają się na matkę sprzedawczynie, pocieszając zaraz dziewczynkę ciastkiem.
Skąd bierze się „gapowatość”?
Bardzo częstą przyczyną wychowywania dziecka na bezradnego „gapę” jest paradoksalnie chęć ochronienia go przed trudnościami. Ta szlachetna motywacja kierowała np. sprzedawczyniami ze sklepu. Uważały, że obarczanie Martynki obowiązkiem jest wyrazem bezdusznego wyzysku, a nie – jak było w rzeczywistości – powierzeniem chętnej do pomocy dziewczynce zadania możliwego do poprawnego wykonania. Postawę taką wykazują czasem sami rodzice, mówiąc: „niech cieszy się zabawą, jeszcze się w życiu napracuje” i robią wszystko za dziecko. Problem polega na tym, że to, co dla nas jest obowiązkiem, dla malucha jest często fantastyczną zabawą. Czasem wyręczamy dziecko po prostu dlatego, że tak jest szybciej. Powinno to być raczej wyjątkiem niż regułą.
Jak nauczyć dziecko samodzielności?
Dzieci rwą się wręcz do pomocy w domu. Wbrew pozorom istnieją pewne zadania, które może wykonać nawet zupełny maluch. Warto więc pozwalać dziecku na ich praktykowanie.
Gdy dziecko doświadcza trudności w wykonaniu właściwego dla jego wieku zadania, warto je zachęcać słowami: „uda ci się, jesteś dzielny!”. Jeśli jest zupełnie załamane, można mu pomóc, ale powstrzymując się od zrobienia rzeczy za niego. Ma problem z włożeniem bucików? Rozszerz otwór, ułóż prawy bucik przy prawej nodze, lewy przy lewej, pozwól samemu założyć. Chwal każdy, nawet drobny sukces i nie krytykuj, jeśli mu się nie powiedzie.
Co potrafi dziecko?
Dwulatek
Jest w stanie samodzielnie zjeść posiłek: ręką kanapkę; widelcem pokrojone mięso, ziemniaki, warzywa; łyżką zupę. Potrafi wypić napój z kubeczka nie oblewając się. Odwija kanapkę z papieru. Podaje wskazany przedmiot – np. zmiotkę leżącą w zasięgu wzroku. Może pomagać w wyjmowaniu talerzy ze zmywarki. Umie się rozebrać. Niektóre dwulatki potrafią założyć luźną bluzkę i spodenki.
Trzylatek
Potrafi samodzielnie umyć rączki, obsłużyć się w toalecie. Umie założyć skarpetki, majtki, rajstopki, bluzkę, sweter, spodenki. W przypadku majtek i rajstop zwykle potrzebne jest wskazanie, która część idzie na pupę, a która z przodu. Przy ubieraniu sam zapnie większe guziki. Założy buciki (choć może mieć problem z odróżnieniem lewego od prawego), a jeśli są na rzepy – sam je zapnie. Myje zęby (aczkolwiek wymaga to pomocy). Potrafi przynieść wskazany przedmiot – np. podać coś z lodówki. Może przenieść kubeczek z mlekiem z kuchni do pokoju, bez rozlewania, a także przynieść z kuchni talerzyk z kanapką. Niektóre trzylatki przygotują sobie płatki śniadaniowe.
Czterolatek
Potrafi policzyć domowników, wybrać dla nich noże, widelce i łyżki z kuchennej szuflady i przynieść je do jadalni. Może pomóc w noszeniu lekkich siatek (uwaga, lepiej nie powierzać jajek i butelek). Sam przygotuje sobie płatki śniadaniowe (nasypanie do miseczki, dolanie mleka). Potrafi pościelić swoje łóżko. Umie podlać kwiatki, pomaga w miksowaniu ciasta. Potrafi posegregować zabawki według ustalonego kryterium i je sprzątnąć.
Pięciolatek
Samodzielnie się ubiera, zapinając guziki, zamki i zatrzaski. (Niektóre pięciolatki potrafią zawiązać sznurowadła). Umie dobrać ubranie, jednak pod warunkiem, że dostępne są tylko rzeczy adekwatne dla pory roku. Pod kontrolą potrafi spakować plecak do przedszkola (kanapki, jabłko itp.). W pełni samodzielnie myje zęby. Pod okiem rodziców umyje się w wannie.