Następca Jana Pawła II Papież Benedykt XVI swoją serdecznością i życzliwością szybko zyskał sympatię Polaków. Jego wybór przyjęliśmy z nadzieją; pewne zaskoczenie wywołało imię, jakie obrał kard. Ratzinger. Szybko jednak przypomniano sobie poprzednika, który także nosił to imię i zasiadał na papieskim tronie: obranego w 1914 r. Benedykta XV i nadzieję, jaka zaświtała wśród Polaków po jego pierwszych wypowiedziach, skierowanych do będącej w niewoli naszej Ojczyzny.
Pontyfikat Benedykta XV przypadł na ciężkie lata okrutnej wojny światowej. Watykan niemający jeszcze wówczas suwerenności państwowej, znalazł się w trudnej sytuacji. Nawoływania papieża do pokoju spotykały się z obojętnością u „decydentów wojny”. Nie mogąc wpłynąć na politykę, starał się łagodzić jej skutki, inicjując i wspierając wiele akcji humanitarnych, takich jak wymiana jeńców, opieka nad rannymi, pomoc żywnościowa. Umierając 22 stycznia 1922 r. wypowiedział znamienne, ostatnie słowa: „Życie swoje chętnie ofiaruję za pokój na świecie”. Zyskał uznanie jako papież sprawiedliwości i pokoju.
Śladem tych nadziei i oczekiwań, które nie ominęły także społeczności Włocławka, jest mały, niepozorny druczek, wydany w 1916 r. przez Księgarnię Powszechną we Włocławku. Ukazał się on jako pierwszy tomik „Biblioteczki Polskiej”. Nie znamy jego autora i nakładu, według informacji na odwrocie strony tytułowej został on wydrukowany przez Drukarnię Diecezjalną we Włocławku, będącą wówczas pod zarządem W. Tomaszewskiego. Egzemplarz, który prezentujemy, posiada kilka ciekawych zapisków, dokonanych zapewne ręką jego pierwszego właściciela. Na okładce dopisano daty pontyfikatu Benedykta XV, zaś na ostatniej stronie, zwyczajem kronikarskim, zanotowano datę jego śmierci: „Umarł w r. 1922, 22 I”. Ciekawa i znamienna jest także jedna z jego proweniencji. W dwu miejscach odbito okrągłą pieczęć z zatartym, ale widocznym napisem: „Biblioteka Zakładu ks. Bosko – Oświęcim”. Był to salezjański zakład dla chłopców, prowadzony według idei św. Jana Bosko.
Wracając do treści tejże publikacji, zacytujmy z niej fragment mówiący o stosunku papieża do Polski i Polaków [pisownia według oryginału].
„Już 1 lutego 1915 r. wystosował orędzie do Biskupów Polskich, zalecając im jako Pasterzom i ojcom nieść ulgę w cierpieniach i łzy ocierać wiernym dziatkom Kościoła. Wyraża nadzieję, iż N. Marya P., szczególniejsza Patronka nasza, zjedna nam u Boga skarby łask i darów. W drugim zaś liście 18 marca, skierowanym na ręce H. Sienkiewicza w Szwajcaryi do Komitetu jeneralnego pomocy dla ofiar w Polsce, wita Ojciec św. z radością to dzieło miłości, zwrócone ku ukochanym synom Polski Katolickiej, a załączając swą hojną ofiarę, udziela błogosławieństwa członkom Komitetu i wszystkim przychodzącym mu z pomocą. Z innych czynów na rzecz Polski trzeba wspomnieć o poleceniu Papieża do biskupów polskich, aby się zwrócili do biskupów całego świata Katolickiego o ofiary dla osób, zniszczonych wskutek wojny. W d. 21 listopada 1915 r. we wszystkich kościołach katolickich całego świata wspomniano imię Polski, modlono się o lepszą i wolną jej przyszłość i zbierano ofiary na odbudowanie zniszczonych warsztatów pracy, wsi i miast. Benedykt XV Papież niezatartemi zgłoskami zapisał się w dziejach naszych i obudził ku sobie niewygasłą wdzięczność i miłość”.