Z ks. Waldemarem Twardowskim z Punktu Konsultacyjnego Caritas
i Wojciechem Walczakiem, pedagogiem, o udzielaniu wsparcia uzależnionym
oraz opiece duszpasterskiej, rozmawia Hubert Kubica
Punkt Konsultacyjny Caritas dla Młodzieży Zagrożonej (uzależnieniem od narkotyków, alkoholu) i ich Rodzin działa od pięciu lat. Z jakimi uzależnieniami najczęściej się spotkykacie i z kim współpracujecie w ich zwalczaniu?
Ks. Waldemar Twardowski: – W naszym Punkcie Konsultacyjnym i w terenie udzieliliśmy w 2005 roku 145 porad pacjentom uzależnionym głównie od narkotyków i alkoholu oraz 30 porad z tytułu innych problemów. Wśród nich można wymienić niepokojące sytuacje związane z grami hazardowymi, Internetem, komputerem, paleniem tytoniu i komórkami.
Współpracujemy z Urzędem Miasta Poznania, Krajowym Biurem Przeciwdziałania Narkomanii oraz innymi instytucjami działającymi na rzecz osób uzależnionych i ich rodzin. W naszym Punkcie dyżury pełni również prawnik.
Wojciech Walczak: – Często te uzależnienia są ze sobą powiązane. Ktoś jest dumny z tego, że poradził sobie z narkotykami, a faktycznie wchodzi już w alkohol. Najgorsze jest to, że bez względu na rodzaj nałogu, tworzy się osobowość osoby uzależnionej: człowiek staje się podatny na uzależnienia, a zmienia się tylko środek, od którego się uzależnia.
Czy z prośbą o pomoc przychodzą częściej osoby uzależnione, czy może ich zatroskani najbliżsi?
Ks. WT: – W zdecydowanej większości są to osoby najbliższe, najczęściej rodzice. Same osoby uzależnione przychodzą rzadziej. Jeżeli już, to na skutek rozmowy z bliskimi.
Jako ośrodek konsultacyjno-informacyjny nie posiadacie oferty terapeutycznej. W jaki sposób możecie więc pomóc uzależnionym lub co doradzić ich najbliższym?
Ks. WT: – Naszym podstawowym zadaniem jest diagnoza problemu. Rozmawiamy z rodzicami, którzy mówią o tym, co ich niepokoi w zachowaniu dzieci. Rozważamy te niepokojące symptomy ich zachowania i staramy się zastosować dalszą strategię działania. Staramy się też odpowiedzieć na pytania: czego dotyczy problem i w jakim stopniu się rozwinął. W ten sposób powstaje indywidualny plan działania.
Jeśli osoba jest na etapie eksperymentowania z nałogiem, to próbujemy zatrzymać ten proces działaniami wychowawczymi. Jeśli natomiast osoba jest już uzależniona, to proponujemy profesjonalną ofertę terapeutyczną. Kierujemy wtedy do Poznańskiego Oddziału Detoksykacyjnego przy ulicy Podolańskiej. Tam dokonywany jest tzw. detoks, czyli odtrucie organizmu, a następnie przygotowanie do dalszej terapii w warunkach ambulatoryjnych lub stacjonarnych. Ogólnie terapia ma na celu odbudowanie osobowości i readaptację społeczną.
Osoby uzależnione tracą więź z Panem Bogiem. Jakie warunki muszą zostać spełnione, aby mogły na nowo ją odzyskać?
WW: – Aby rana się zagoiła, należy najpierw ją oczyścić. Warunkiem zaistnienia rozwoju duchowego jest pozytywnie przebiegająca terapia. Osoba powinna zacząć zmieniać swoje życie na lepsze. Musi podjąć pierwszy krok w kierunku wyjścia z uzależnienia.
Ważne przy tym jest to, jak rozwój duchowy przebiegał, zanim ktoś wpadł w nałóg. Jeżeli wcześniej budował na wartościach katolickich, to na pewno jest mu łatwiej do nich się odwołać i na nowo odbudować swoje życie duchowe. Jednak jest to połączone z wychodzeniem na życiową prostą, a co się z tym wiąże, odbudowywaniem zagubionych wartości.
Ks. WT: – Dotychczasowe życie uzależnionych wypełniał środek zmieniający nastrój. Zabranie go wytwarza pustkę i dobrze się stanie, jeśli wypełni ją Pan Bóg.
Dlatego bardzo ważnym aspektem działalności naszego Punktu jest posługa duchowa. Składają się na nią indywidualne rozmowy, spowiedzi, a także kierownictwo duchowe.
Pacjenci mogą również przygotować się do sakramentu bierzmowania. Jako duszpasterz uzależnionych mam bezpośredni kontakt z pacjentami na oddziale detoksykacyjnym i w Monarze w Lesznie.
Jeśli proces zdrowienia przebiega dobrze, to pacjenci z pewnością poszukują rozwoju duchowego.
Czy z pomocy Waszego Punktu korzystają tylko osoby wierzące?
Ks. WT: – Przyjmujemy wszystkich, nie odmawiając pomocy nikomu. Zdarzają się osoby, które na widok koloratki mówią, że są niewierzący. Ale to nie przeszkadza usiąść i porozmawiać.
Czy z uzależnienia można wyjść nie ponosząc konsekwencji w dalszym życiu?
WW: – Jeśli ktoś był uzależniony, to tak jakby złapał wirus, który będzie się co jakiś czas uaktywniał. Nawet jeżeli wyszedł na życiową prostą, założył rodzinę i wrócił do społeczeństwa, to musi nauczyć się zwalczać pojawiające się co jakiś czas nawroty. Musi bardzo uważać, aby jakiś kryzys nie spowodował złamania abstynencji i powrotu do nałogu.
Ks. WT: – Nigdy nie ma pewności, że osoba uzależniona wytrwa w abstynencji do końca życia. Pacjenci, którzy uporządkowali swoje życie, muszą pamiętać, że są uzależnieni i korzystać z tego, co osiągnęli podczas terapii czy w grupach AA lub Anonimowych Narkomanów, które mogą dopomóc w utrzymywaniu abstynencji. W przeciwnym wypadku nie poradzą sobie z nawrotem choroby.
Czy ta posługa wpływa jakoś na Księdza?
Ks. WT: – Mottem mojej pracy jest ewangeliczna przypowieść Jezusa o zagubionej owcy. Gdy ją czytam, wiem, że idę Jego śladami. Tak jak Chrystus chciałbym w naszym Punkcie przywracać nadzieję i udzielać wsparcia chorym i ich bliskim. Chcę być z tymi, którzy potrzebują pomocy i im służyć.
Gdy nasze dziecko ma za sobą
pierwsze kontakty z narkotykami
Nie należy:
– wpadać w panikę i przeprowadzać zasadniczych rozmów z dzieckiem, kiedy jest ono pod wpływem środka odurzającego
– udawać, że to nieprawda, bezgranicznie ufając dziecku
– szukać winy w sobie i usprawiedliwiać dziecko
– wierzyć zapewnieniom dziecka, że ma kontrolę nad narkotykami i samo sobie poradzi
Należy:
– spokojnie porozmawiać z dzieckiem i je wysłuchać
– zastanowić się, dlaczego dziecko sięgnęło po narkotyki
– szukać pomocy specjalistów, ustalając nowe reguły postępowania dziecka i ich przestrzegać
Źródło: „Poradnik dla rodziców” wydany przez Krajowe Biuro ds. Przeciwdziałania Narkomanii
PUNKT KONSULTACYJNY CARITAS
dla młodzieży zagrożonej (uzależnienia od narkotyków, alkoholu) i ich rodzin
Poniedziałek: od 16:30 do 18:30
Czwartek: od 16:30 do 18:30
Rynek Wildecki 4a, 61-546 Poznań
tel. 061 8356851