Wielki Post jest szczególnym czasem uczenia się miłości. Okres przygotowujący nas na przeżycie tajemnic paschalnych pozwala nam bliżej przylgnąć do Boga i odkryć Jego bezgraniczną wolę ratowania człowieka uwikłanego w grzech.
Solidarny Bóg
W osobie Jezusa Chrystusa Bóg objawił światu swoją nieskończoną miłość. Syn Boży uniżył się, przyjmując postać stworzenia. W czasie chrztu w Jordanie stanął wśród grzeszników, pokazując, że jest z nimi solidarny. Sam będąc wolnym od wszelkiego grzechu, przyjął na siebie winy całego świata. Chrystus objawił się jako sługa, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu. Pokazał to wyraźnie w Wieczerniku, obmywając uczniom nogi, a przypieczętował swoje nauczanie zbawczą śmiercią na krzyżu. Wielkopostne nabożeństwa pasyjne Drogi krzyżowej i Gorzkich żali stają się okazją przylgnięcia do Boga i doświadczenia Jego solidarnej miłości. To odkrycie prowadzi do głębszego spotkania w sakramentach ze zbawczą miłością Boga.
Solidarny Kościół
Kościół wierny poleceniu swego Pana przyjmuje Jego postawę. Służy Bogu i człowiekowi, którego odkrywa jako swoją drogę. Im wierniejsza służba Bogu, tym skuteczniejsza służba człowiekowi. Jako szafarz świętych sakramentów Kościół niesie ludziom dotkniętym ubóstwem duchowym bogactwo Bożego Miłosierdzia.
Wielki Post pozwala głęboko doświadczać Bożej miłości przez Jego słowo w każdej Eucharystii, podczas rekolekcji oraz sakramentu pojednania i pokuty. Fakt, że Bóg jest miłością, musi się przejawiać także w konkretnej i zorganizowanej formie wrażliwości na materialne ubóstwo bliźniego. Miłość do Boga i miłość do bliźniego, będąc centrum życia i wiary chrześcijańskiej, stanowią nierozdzielną całość i należą do istoty życia Kościoła jako wspólnoty. Przyjęcie Boga, który jest miłością, prowadzi do pochylenia się nad losem ludzi cierpiących. „W Kościele pulsuje dynamizm miłości wzbudzanej przez Ducha Chrystusa. Ta miłość daje ludziom nie tylko pomoc materialną, ale również odpoczynek i troskę o duszę, pomoc często bardziej konieczną od wsparcia materialnego” (Dce 28).
Solidarna parafia
Wspólnota parafialna, będąc podstawową komórką życia Kościoła, winna w swym działaniu uobecniać solidarną miłość Boga, przywracając nadzieję tym, których dotyka ubóstwo duchowe i materialne. Wyrazem parafialnej wyobraźni miłosierdzia są zespoły Caritas, które podejmują dzieła czynnej i konkretnej miłości wobec bliźniego, dążąc do tego, aby w każdej wspólnocie chrześcijańskiej ubodzy czuli się jak u siebie w domu. Działania te przyczyniają się do dopełniania miłosierdzia słów miłosierdziem czynów. Kościelna działalność charytatywna to nie forma opieki społecznej, która przypadkowo należy do rzeczywistości Kościoła i można by ją pozostawić innym. Działalność ta należy do natury Kościoła i – poza bardzo konkretną pomocą bliźniemu – ma także znaczenie przekazywania innym miłości Boga, którą sami otrzymaliśmy. Charytatywna działalność Kościoła musi w jakiś sposób uczynić Boga żywego widzialnym. Posługa wobec ubogich jest autentycznym owocem spotkania człowieka z Bogiem.
Solidarny człowiek
Parafia, której centrum życia jest miłosierna miłość Boga, staje się szkołą autentycznych postaw chrześcijańskich. Wierni czują, że miłość do Boga i miłość do bliźniego to jakby dwie strony tej samej monety. Siła zespołu Caritas zależy tam od siły wiary wszystkich członków i współpracowników tej grupy. Zaangażowanie charytatywne przekracza zwykłą filantropię. To sam Bóg prowadzi człowieka, by łagodził ubóstwo duchowe i materialne. Im bardziej świadomie i wyraźnie Bóg niesiony jest cierpiącemu światu jako dar, tym skuteczniej miłość odmienia świat i wzbudza nadzieję – nadzieję, która przekracza śmierć.
Kiedy parafia nie ma zespołu Caritas, wtedy nie wydaje ona autentycznych owoców wiary wspólnotowej. Najlepiej działający zespół Caritas nie może jednak zwolnić z wrażliwości na potrzebujących poszczególnych członków wspólnoty. Istnieje pewne niebezpieczeństwo, że wyspecjalizowane grupy posługujące ubogim w parafiach sprawią, że poszczególni członkowie wspólnoty będą usprawiedliwiać swoją bierność w tym względzie. Nie możemy jednak zapominać, że Pan Bóg będzie nas pytał o miłość wobec potrzebujących, a nie o to, czy odesłaliśmy ich do centrum Caritas. „Działanie praktyczne pozostaje niewystarczające, jeżeli nie jest w nim uchwytna miłość do człowieka, miłość, która się karmi spotkaniem z Chrystusem. Głęboki, osobisty udział w potrzebie i cierpieniu drugiego staje się w ten sposób dawaniem samego siebie: aby dar nie upokarzał drugiego, muszę mu dać nie tylko coś mojego, ale siebie samego, muszę być obecny w darze jako osoba” (Dce 34).
Eucharystia uczy
Szczególnym miejscem doświadczenia solidarnej miłości Boga do człowieka jest Eucharystia. Bóg karmi nas swoim słowem oraz Ciałem i Krwią Jezusa Chrystusa. Napełnia nas swoją miłością, byśmy potrafili kochać tak, jak On nas ukochał. Eucharystia jest także szkołą postawy służebnej. Gdy zakończymy Wielki Post w liturgii Mszy św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek, Jezus da nam przykład służby w znaku obmywania nóg swoim uczniom. Ten obrzęd, dokonywany podczas Eucharystii, podkreśla nierozerwalny związek między miłością Boga i miłością bliźniego. Jak pisze w swej pierwszej encyklice Benedykt XVI: „Jedna wymaga drugiej w sposób tak ścisły, że stwierdzenie o miłości Boga staje się kłamstwem, jeżeli człowiek zamyka się na bliźniego czy wręcz go nienawidzi. Miłość bliźniego jest drogą do spotkania również Boga, a zamykanie oczu na bliźniego czyni człowieka ślepym również na Boga” (Dce 16).
Wiele parafii nie wykorzystuje tego gestu w liturgii wielkoczwartkowej. Szkoda, bo to bardzo wymowny obrzęd, w którym zarówno kapłan, jak i cała wspólnota pragną uczyć się od Jezusa służebnej miłości. Ze względu na tegoroczny temat pracy duszpasterskiej „Przywracajmy nadzieję ubogim” – warto by w naszych parafiach w Wielki Czwartek miało miejsce umycie nóg dwunastu mężczyznom.
Dar krwi
W okresie Wielkiego Postu, gdy wpatrujemy się w cierpiącego za nasze grzechy Zbawiciela, odkrywamy w sposób szczególny odkupieńczą moc Jego Krwi. Ona obmywa nas z grzechów. W ranach Jezusowych jest nasze uzdrowienie. Okres przygotowania do Świąt Paschalnych to dobry czas, by zastanowić się, czy nie możemy podzielić się z potrzebującymi darem naszej krwi. Możemy w ten sposób przywracać nadzieję ubogim i ratować życie ludzkie. Mamy w naszym kraju parafialne grupy honorowych dawców krwi. Nierzadko jest to inicjatywa ludzi młodych skupionych w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży czy duszpasterstwie akademickim. Gotowość dzielenia się swoją krwią z potrzebującymi jest pięknym świadectwem solidarnej miłości.
Inwestycja w młodych
W wielu polskich szkołach podjęto inicjatywę tworzenia Szkolnych Kół Caritas. Działanie to służy zaspokojeniu duchowych i społecznych potrzeb dzieci i młodzieży oraz włączeniu ich w dzieło miłosierdzia na poziomie szkoły podstawowej, gimnazjalnej i ponadgimnazjalnej. Szkolne Koła Caritas przez prowadzone dzieła miłosierdzia, a także formację wewnętrzną dzieci i młodzieży są odpowiedzią na wezwanie budowania „nowej wyobraźni miłosierdzia” w trzecim tysiącleciu chrześcijaństwa. To nowe, ciekawe doświadczenie stwarza szansę budzenia wśród dzieci i młodzieży ewangelicznej wrażliwości na ludzi cierpiących. Bezinteresowna pomoc potrzebującym, osobiste zetknięcie się z osobami chorymi, starszymi i niepełnosprawnymi kształtują w młodych wolontariuszach postawę solidarnej miłości.
Rozpoczynając Wielki Post, prośmy Boga Ojca słowami piątej modlitwy eucharystycznej.
Umocnij swój Kościół Ciałem i Krwią swego Syna i odnów w nas swoje podobieństwo. Niech wszystkie dzieci Kościoła umieją rozpoznawać znaki czasu i niech ofiarnie oddają się służbie Ewangelii. Uczyń nas otwartymi i pełnymi gotowości wobec braci, których spotkamy na naszej drodze, abyśmy mogli dzielić ich bóle i strapienia, radości i nadzieje oraz postępować razem na drodze zbawienia.