W Urzędzie Miejskim w Sieradzu, 24 listopada 2005 r. odbyła się otwarta sesja, podczas której jednogłośnie podjęto uchwałę o wystąpieniu do władz kościelnych z wnioskiem o uznanie za patronkę miasta św. Urszuli Ledóchowskiej. Wśród zaproszonych na sesję gości byli m.in. ks. prał. Józef Frątczak, ks. kan. Jan Witkowski oraz siostry urszulanki.
Siedemnastego kwietnia 1921 r. matka Urszula Ledóchowska wygłosiła w Teatrze Miejskim w Sieradzu odczyt "Praca sióstr dla ubogich". Poznajmy fragment jej późniejszej relacji z tego dnia: "Po odczycie zwrócił się do mnie ksiądz rektor kościoła klasztornego i panie ziemianki z propozycją, byśmy objęły klasztor podominikański w Sieradzu, który jest częściową już ruiną i coraz bardziej niszczeje. Datuje się z 1260 r. (...) W zabudowaniach mieści się szkoła powszechna, która wobec fatalnego stanu budowli może się tu utrzymać zaledwie kilka lat".
Matka Urszula dostrzegła piękno i wartość obiektu i mimo braku środków podjęła się dzieła ratowania go. O jej dokonaniach w tej mierze pisał ks. Walery Pogorzelski: "Gmach cały ulega gruntownej restauracji. Roboty powyższe prawie wyłącznie dokonane zostały funduszami, jakie Matka Ledóchowska zdobyła jeżdżąc z odczytami o Polsce po Danii, Szwecji, Norwegii etc. (…) Klasztor tyle lat i wieków z trudem wznoszony przez dominikanów, słabe ręce niewieście zdołały podźwignąć w trzy lata zaledwie. Jest więc przewielebna Matka Ledóchowska nie tylko założycielką klasztoru ss. Urszulanek w Sieradzu, ale i odnowicielką klasztornych gmachów".
Matka Urszula myślała również o pracy wychowawczej. Po dokonaniu niezbędnych remontów, 12 października 1925 r. odbyło się poświęcenie Szkoły Powszechnej im. Królowej Jadwigi. Urszula Ledóchowska zapisała w Kronice Zgromadzenia: "Po Mszy św. [przez] księdza biskupa Owczarka (…) poświęcenie szkoły i intronizacja. Przemawiają dzieci: dwoje starszych, potem malutkie. Następnie parę dzieci wygłasza: "Zstąp Jadwigo", z zakończeniem dostosowanym do Sieradza (…)".
Praca sióstr urszulanek w Sieradzu trwa od 1922 r. Siostry troszczyły się o biednych, prowadziły tkalnię, internat dla młodzieży szkół średnich, propagowały czytelnictwo. Obecnie prowadzą zakład dla dzieci z upośledzeniem umysłowym i fizycznym, przedszkole, katechizują w szkołach, organizują kolonie i zimowiska. Otworzyły świetlicę i mały dom dziecka. W klasztorze rozbrzmiewa muzyka organowa i odbywają się konferencje naukowe.
"Sieradzanie zawsze nosili w sercu wielką wdzięczność dla Zgromadzenia Sióstr Urszulanek i ich Założycielki, czego wyrazem jest wybudowanie kościoła nazwanego Jej imieniem oraz Zespołu Szkół Katolickich" - podaje w uzasadnieniu do uchwały dokument Urzędu Miasta. W kronice szkoły odnotowano: "Bieżący rok szkolny 2002/2003 to rok szczególny. Rozpoczynamy go w nowym, imponującym budynku, który powstał w ciągu zaledwie czterech lat (1999-2002) wysiłkiem właściwie jednego człowieka - ks. kan. Jana Witkowskiego, proboszcza parafii św. Urszuli Ledóchowskiej w Sieradzu".