Logo Przewdonik Katolicki

Rytmiczne mediocriter w chorale

Michał Bondyra
Fot.

Z ks. Mariuszem Białkowskim o chorale gregoriańskim, literze m i Papieskim Instytucie Muzyki Sakralnej, rozmawia Michał Bondyra Mówiąc o chorale gregoriańskim, wielu zastanawia się, skąd wzięła się jego nazwa? - Nazwa "chorał" funkcjonuje w naszym języku, a wywodzi się z języka niemieckiego. Inne języki mówią o śpiewie gregoriańskim. Gregoriańskim, bo przypisuje się go wielkiemu...

Z ks. Mariuszem Białkowskim o chorale gregoriańskim, literze m i Papieskim Instytucie Muzyki Sakralnej,
rozmawia Michał Bondyra



Mówiąc o chorale gregoriańskim, wielu zastanawia się, skąd wzięła się jego nazwa?
- Nazwa "chorał" funkcjonuje w naszym języku, a wywodzi się z języka niemieckiego. Inne języki mówią o śpiewie gregoriańskim. Gregoriańskim, bo przypisuje się go wielkiemu reformatorowi liturgii papieżowi Grzegorzowi Wielkiemu, który w VII wieku uporządkował także chorał, podpisując szereg stosownych ku temu dokumentów. Od tego czasu przez wieki chorał ewoluował. Dotyczyło to w szczególności jego zapisu muzycznego, czyli notacji...

A jakie cechy wyróżniają go spośród innych form muzycznych?
- Chorał gregoriański jest śpiewem monogłosowym, wykonywany tylko i wyłącznie w języku łacińskim, ściśle przypisanym do liturgii i z niesamowitą precyzją opisującym poszczególne jej zdarzenia. Ma swoją linię melodyczną, swoje skale (modusy), które różnią się znacznie od tych współczesnych. Jego zapis różni się od dzisiejszych notacji muzycznych; nie ma tu pięciolinii, kluczy wiolinowych, kresek taktowych. Chorału nie można zapisać nutami, gdyż oznacza to umieszczenie go w pewnych ramach, a ponieważ nie jest muzyką menzuralną (mierzalną), rytm, czas trwania dźwięków czerpiemy z języka. Łacina, jak inne języki, ma swoje sylaby i akcenty. To, na jaką sylabę danego słowa pada akcent, determinuje wykonanie chorału. Zatem sam śpiew zależy w dużej mierze od wykonawcy, który jednak posługuje się partyturą.

Wiemy, kto "uporządkował" chorał, czy znamy też nazwiska jego twórców?
- O poszczególnych osobach się nie mówi. Nie znamy ani autorów linii melodycznych, ani tekstów, nie wiemy też, kto stoi za zapisaniem całego manuskryptu. Chorały przypisywane są raczej do miejsc. Związane są ściśle z zakonami, głównie benedyktynów, w mniejszym stopniu franciszkanów. To właśnie zakony monastyczne oparte na pracy i modlitwie, którą wyrażają śpiewem, najpierw dla własnych potrzeb, później na szerszą skalę tworzą i zapisują w klasztorach manuskrypty chorałów. Są to na ogół prace zbiorowe, w których ktoś przygotował pergamin, ktoś zapisywał tekst, ktoś inny dał notację muzyczną, a jeszcze inna osoba go oprawiała. Tak więc, choć nie znamy konkretnych imion i nazwisk, wiemy, że to zakonnikom zawdzięczamy tworzenie, rozwój i popularyzację chorału.

Dziś m.in. Ksiądz stara się te dokonania dziesiątek wieków prawidłowo odczytywać i interpretować. Wiem, że studiując bogactwo chorału, dokonał Ksiądz rewolucyjnego w swych skutkach odkrycia...
- Chorał gregoriański, podobnie jak każdy język, ma swoją część fonetyczną, czyli praktyczną i teoretyczną. Tą pierwszą zresztą nie tylko w chorale, ale i w każdym utworze muzycznym, stanowi dźwięk, drugą zaś zapis nutowy, czyli partytura.
W swoich badaniach nad interpretacją manuskryptów chorału, pochodzącego z biblioteki w szwajcarskim Einsiedeln, szczególnie skupiłem się na odczytaniu znaczenia jednej z liter, pomocnych kantorom wykonującym chorał. Litera m, bo to o niej mowa, oznacza mediocriter, czyli umiarkowanie. Szkopuł w tym, czy dotyczy to warstwy melodycznej, rytmicznej chorału, czy też obu równocześnie. W sensie melodycznym umiarkowanie oznacza, że odległość między dźwiękami (interwał) ma być mała, w rytmicznej zaś, śpiewanie w umiarkowanym tempie, ni to szybkim, ni to wolnym. Dotąd głosy osób studiujących tę literę były podzielone. Ja natomiast przez swoje badania udokumentowałem, że litera m ma tylko i wyłącznie znaczenie rytmiczne.

Przewróciło to zapewne do góry nogami dotychczasową wiedzę zawartą w wielu podręcznikach...
- Tak, nieaktualne stają się podręczniki, które interpretują tę literę w obu kierunkach lub w kierunku melodycznym...

Ks. Mariusz Białkowski studiuje na Papieskim Instytucie Muzyki Sakralnej. Zajmuje się analizą i interpretacją śpiewu liturgicznego Kościoła, głównie chorału gregoriańskiego.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki