Przed 41 laty dekretem Prymasa Polski ks. Franciszek Welc, kapłan posługujący w bydgoskiej farze, został ustanowiony miejskim duszpasterzem inteligencji i młodzieży akademickiej. 4 października br. - z inicjatywy wychowanków D.A. Viator - poświęcono tablicę upamiętniającą bogaty dorobek życia tegoż kapłana.
Nie ma już wśród nas ks. kanonika dr. Franciszka Welca - zmarł w roku 1995. Płyta, jaką znajdziemy w bocznej nawie kościoła Klarysek (ks. Franciszek był również jego rektorem), wymownie świadczy, iż zapisał się on w historii grodu nad Brdą. Słynął z przenikliwego umysłu, otwartości, zaangażowania. Studenci, uczestnicy "jego" obozów, rekolekcji, pielgrzymek, zwykli nazywać ks. Welca "Wujem" tudzież "Papą".
PRL-owska władza jego postawę i działalność ocenia własną, wypaczoną miarą - próbuje szykan: pod koniec lat 60. duszpasterz zostaje ukarany grzywną za zorganizowanie "nielegalnego" spotkania andrzejkowego. "Papa" jednako dalej czyni swoje - prowadzi młodzież ku Chrystusowi. Znają go studenci z Bydgoszczy, Torunia, Inowrocławia, Gniezna, Wrześni...
Poświęcenie tablicy ku czci ks. Franciszka Welca było ostatnim punktem obchodów 40-lecia inauguracji lokalnego Duszpasterstwa Akademickiego.