Logo Przewdonik Katolicki

Kościoły na papierze

Katarzyna Jarzembowska
Fot.

Niektóre liczą sobie kilka wieków - pamiętają króla Kazimierza Jagiellończyka, inne dopiero wyrastają ponad linię fundamentów i mozolnie pną się do góry. Są wśród nich przedstawiciele późnego gotyku, form neobarokowych i metody lekkiego szkieletu. Czasami wieże sięgają nieba, kiedy indziej ledwo przebijają się przez zasłonę grubej zieleni drzew. Każdy zdaje się inny, ale...

Niektóre liczą sobie kilka wieków - pamiętają króla Kazimierza Jagiellończyka, inne dopiero wyrastają ponad linię fundamentów i mozolnie pną się do góry. Są wśród nich przedstawiciele późnego gotyku, form neobarokowych i metody lekkiego szkieletu. Czasami wieże sięgają nieba, kiedy indziej ledwo przebijają się przez zasłonę grubej zieleni drzew. Każdy zdaje się inny, ale wszystkie można wziąć na cel - oczywiście, pędzla lub ołówka.



Miejski Ośrodek Kultury - już po raz trzeci - organizuje konkurs plastyczny "Kościoły Bydgoszczy" skierowany do dzieci i młodzieży szkół podstawowych i gimnazjów. Honorowym patronatem objęli tę inicjatywę bp Jan Tyrawa oraz prezydent miasta Konstanty Dombrowicz.

Tysiące artystów


Wszystko zaczęło się w 1999 roku. Marek Stankiewicz pracował wówczas w Osiedlowym Domu Kultury "Modraczek". To właśnie tam odbyła się pierwsza edycja konkursu - pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i przerósł oczekiwania organizatorów. Nadesłano ponad tysiąc prac! - Zazwyczaj malunki są rozkładane na podłodze. Potem wszyscy chodzą na boso i odrzucają te, których nie można wyeksponować, choć trudno powiedzieć, żeby były słabe czy złe. Szczerze współczuję komisji, która musi tego dokonać - przyznaje dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury. Po pierwszej edycji miały przyjść kolejne - tym razem wpisane w ramy listopadowego Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej. Jak na konkurs z prawdziwego zdarzenia przystało, odbyła się wystawa najlepszych prac, a nagrody wręczał sam abp Henryk Muszyński. Kawiarnia Artystyczna pękała w szwach. Mimo to pomysłodawcy, chcąc uchronić się przed rutyną, zadecydowali, że będą organizować konkurs co dwa lata. W tym roku przypada trzecia edycja. - Nigdy nie narzekamy na brak prac - podkreśla Stankiewicz. - Ich ilość sięga nawet 1500. Później staramy się je wyeksponować na wystawie pokonkursowej w "Węgliszku". To jakaś forma nobilitacji dla małych twórców.
Organizatorzy nie zwracają prac - te nagrodzone często trafiają na aukcje charytatywne lub do gabinetów bydgoskich instytucji, oczywiście stosownie oprawione. Jury, którego werdykt poznamy 12 listopada, składa się z bydgoskich plastyków. Przewodzi im Leszek Goldyszewicz. Dyrektor Stankiewicz też bierze udział w obradach i ma swoje typy, ale ostateczne słowo należy do "fachowców".

Fara górą!


- Celem konkursu jest lepsze poznanie przez dzieci i młodzież obiektów kultury sakralnej znajdujących się na terenie miasta oraz ukazanie piękna architektury świątyń - kościołów Bydgoszczy - czytamy w regulaminie. Warunkiem uczestnictwa jest przekazanie organizatorom prac plastycznych wykonanych dowolną techniką (malarstwo, rysunek, grafika, techniki mieszane - z wyłączeniem prac przestrzennych, na przykład makiet). Każdy uczestnik może przedstawić dwie prace konkursowe, które będą oceniane i nagradzane w dwóch grupach wiekowych: pierwsza obejmuje dzieci od 7 do 11 lat, druga - od 12 do 15 lat. Termin nadsyłania prac upływa 7 listopada, zaś rozstrzygnięcie konkursu - połączone z wernisażem prac wyróżnionych i nagrodzonych - odbędzie się w sobotę 12 listopada w Kawiarni Artystycznej "Węgliszek" przy ul. Batorego 1/3.
- Konkurs jest otwarty. Dzieci nie muszą się skupiać tylko na bryle zewnętrznej. Mogą pokazać ołtarz, jakiś witraż, rzeźbę, dosłownie wycinek architektury - zachęca Marek Stankiewicz. I choć na terenie Bydgoszczy znajduje się kilkadziesiąt kościołów, nie da się ukryć, że wśród najbardziej preferowanych znajduje się ledwie garstka… - W większości wypadków są to kościoły zabytkowe - jezuici, klaryski, bazylika… No i fara, która jest takim spiritus movens. Gdyby na konkurs nadesłano tysiąc prac, to mogę się założyć, że pięćset byłoby z farą - podsumowuje dyrektor Stankiewicz.

Chcesz wiedzieć więcej na temat konkursu? Zadzwoń do Miejskiego Ośrodka Kultury - tel. 322-87-15

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki