Powszechnie używane tynki cienkowarstwowe to zupełnie inne materiały niż tynki kładzione na elewacjach i we wnętrzach jeszcze w poprzednich dziesięcioleciach. Mnogość ich rodzajów może przyprawić o zawrót głowy.
Obecnie tynkowanie jest znacznie łatwiejsze niż jeszcze kilka dziesięcioleci temu. Można bez problemu kupić różne rodzaje mas tynkarskich, które są sprzedawane w postaci past gotowych do użycia. Różnią się jednak od siebie nie tylko fakturą, barwą i ceną, ale przede wszystkim właściwościami, a co za tym idzie możliwościami zastosowań.
Z systemami dociepleń
- Nazwy mas tynkarskich pochodzą wprost od zastosowanego głównego spoiwa - tłumaczy Tadeusz Szcześniak z jednego ze składów budowlanych. - I tak wyróżniamy: masy dyspersyjne (w przypadku stosowania żywic akrylowych zwane akrylowymi), silikatowe, w których głównym spoiwem jest wodne szkło potasowe oraz silikonowe zawierające właśnie silikonowe żywice.
Wybór pomiędzy nimi zależy od zamierzonego zastosowania. Najpowszechniej stosowane, co nie oznacza, że najbardziej uniwersalne, są tynki dyspersyjne. Nadają się świetnie do wykańczania wnętrz i zagrożonych rysami elewacji, tworzą powłoki zabezpieczające na podłożach żelbetowych. Dzięki możliwości zastosowania barwników organicznych można je barwić w zasadzie na wszystkie kolory. Jednak nie nadają się do wszystkiego. - Z powodu małej przepuszczalności wody można je stosować jedynie z systemami dociepleń na styropianie, a z racji niskiej przepuszczalności dwutlenku węgla nie nadają się do pokrywania tynków wapiennych - zwraca uwagę Szcześniak.
Chemia na wełnę
Decydując się na docieplenie budynku przy użyciu systemu opartego na wełnie mineralnej, trzeba się liczyć z tym, że takie rozwiązanie będzie bardziej wymagające, także jeśli chodzi o wybór tynku. - W przypadku tynkowania ocieplenia z wełny mineralnej lub renowacji zabytkowej elewacji trzeba zadbać o dobrą paroprzepuszczalność tynku o współczynniku nie niższym niż 30 - twierdzi Tadeusz Szcześniak. - Ten warunek spełniają tynki silikatowe.
Jednak w przypadku tego rodzaju tynków zakres gotowych kolorów, na które inwestor może się zdecydować, jest dość ograniczony - masy mogą być barwione jedynie pigmentami mineralnymi.
Takie tynki mogą być też stosowane na podłożach wapiennych oraz jako tynki renowacyjne. - Z uwagi na chemiczne wiązanie spoiw w tego rodzaju tynkach trzeba starannie zabezpieczyć tynkowane powierzchni przed działaniem wilgoci i ostrego słońca - zwraca uwagę Szcześniak. - W przeciwnym razie może się zdarzyć, że na elewacji pojawią się brzydkie wykwity węglanu potasu.
Połączenie zalet
Silikonowe masy tynkarskie łączą w sobie zalety tynków polimerowych oraz silikatowych. Są elastyczne, odporne na wodę, a także w znacznym stopniu przepuszczalne dla dwutlenku węgla i wody. - Dodatek żywic silikonowych umożliwia wytworzenie powłoki o dużej liczbie bardzo drobnych kapilar, przez które woda może się swobodnie przedostawać. Taka właśnie mikroporowata struktura sprawia, że tynki te są odporne na zanieczyszczenia - tłumaczy. Jedynym ograniczeniem, które inwestor musi brać pod uwagę, jest możliwość barwienia tych mas pigmentami mineralnymi. Bezsprzeczną ich zaletą jest możliwość nakładania praktycznie na każde podłoże zarówno w systemach dociepleń na wełnie mineralnej, jak i na styropianie, w charakterze tynków renowacyjnych czy wewnętrznych.