Biskup o wieży jasnogórskiej
Piotr Pawłowski
Fot.
Biskup włocławski Stanisław Kazimierz Zdzitowiecki (15 II 1854 - 11 II 1927), prekonizowany 9 VI 1902 r. biskupem kujawsko-kaliskim, był gorliwym duszpasterzem, mecenasem nauki, opiekunem ludzi pracy, gorącym patriotą. Zapamiętano go także dlatego, że rozwinął w diecezji szeroką działalność wydawniczą.
Do trwałych dzieł biskupa Stanisława zalicza się między innymi uzyskanie...
Biskup włocławski Stanisław Kazimierz Zdzitowiecki (15 II 1854 - 11 II 1927), prekonizowany 9 VI 1902 r. biskupem kujawsko-kaliskim, był gorliwym duszpasterzem, mecenasem nauki, opiekunem ludzi pracy, gorącym patriotą. Zapamiętano go także dlatego, że rozwinął w diecezji szeroką działalność wydawniczą.
Do trwałych dzieł biskupa Stanisława zalicza się między innymi uzyskanie przez niego w 1907 r., z nadania papieża Piusa X, dla katedry włocławskiej tytułu bazyliki i utworzenie w 1909 r., znanego obecnie nie tylko w kraju, słynnego i zasłużonego dwumiesięcznika teologicznego "Ateneum Kapłańskie", wydawanego do dziś we Włocławku. Ponadto bp Stanisław znany był w swoich czasach z szerokiego zaangażowania społecznego. Jego aktywna działalność na tym polu wyrażała się między innymi poprzez liczne mowy i odezwy kierowane do wiernych, duchowieństwa i dziatwy szkolnej. Co ciekawe, wiele tych dokumentów było od razu szeroko rozpowszechnianych w druku, od 1907 r. głównie nakładem powołanej przez niego Drukarni Diecezjalnej.
Taki właśnie ulotny druk, kierowany do duchowieństwa swojej diecezji, wytłoczony w zasłużonej włocławskiej drukarni Hermana Neumana, a zawierający manifest biskupa Stanisława z 4 VII 1906 roku, udało się ostatnio piszącemu te słowa wypatrzyć i nabyć na znanej aukcji internetowej Allegro. Manifest ten (posiadający przy datacji nr 2081) zawiera wiele ciekawych informacji o odbudowie i poświęceniu wieży jasnogórskiej, po tragicznym pożarze w 1900 r., oraz o ustanowieniu święta Matki Boskiej Częstochowskiej. W tym miejscu należy wspomnieć, że biskup Zdzitowiecki szczególnym kultem otaczał Najświętszą Maryję Pannę i był tym, który w 1910 r. powtórnie koronował papieskimi koronami obraz Matki Boskiej Częstochowskiej.
Prezentowany druk jest zarazem historyczną pamiątką i cennym dokumentem, jednym z tych, jakich wiele zginęło bezpowrotnie, nierzadko na naszych oczach. Zestawiając go z wydaną w 1909 r. pocztówką klasztoru na Jasnej Górze, przedstawiającą odbudowaną wieżę w pełnej krasie, z której podnóża "bije serce narodu", chciałbym z okazji zbliżających się sierpniowych uroczystości maryjnych zwrócić uwagę na drobne nieraz pamiątki naszego życia duchowego i kultury religijnej, zasługujące na uszanowanie i uwagę. Tak ich przecież mało zostało już w naszych domach, z których w zastraszającym tempie znikają obrazy religijne po dziadkach, stare książeczki do nabożeństwa, medaliki, różańce czy choćby dewocyjne obrazki i gipsowe figurki świętych. Zastanówmy się dwa razy, zanim wyrzucimy z domu część naszej historii, tradycji i wiary. Wyrzucając pamiątkę naszej rodzinnej przeszłości, wyrzucamy także bezpowrotnie część siebie. Pamiętajmy o tym.