Logo Przewdonik Katolicki

Modlitwa tańcem

Bogna Białecka
Fot.

Irlandzki dominikanin, Louis Hughes, od wielu lat prowadzi rekolekcje poświęcone kontemplacji i wielbieniu Boga ciałem i umysłem. Wychodzi z prostego założenia - skoro jesteśmy jednością psychofizyczno-duchową, cokolwiek dzieje się w jednej z tych sfer, wpływa na pozostałe. Tak więc jeśli świadomie przybieramy spokojną, pełną szacunku postawę ciała, to łatwiej nam się modlić...

Irlandzki dominikanin, Louis Hughes, od wielu lat prowadzi rekolekcje poświęcone kontemplacji i wielbieniu Boga ciałem i umysłem. Wychodzi z prostego założenia - skoro jesteśmy jednością psychofizyczno-duchową, cokolwiek dzieje się w jednej z tych sfer, wpływa na pozostałe. Tak więc jeśli świadomie przybieramy spokojną, pełną szacunku postawę ciała, to łatwiej nam się modlić w sposób wyrażający pokój ducha i szacunek. Skutkiem ubocznym skupionej, spokojnej modlitwy jest stan relaksu i poprawa nastroju. O. Hughes stwierdza, że jeśli skupiona modlitwa słowna stanowi problem, to możemy modlić się bez słów, całym swoim ciałem, kierując się jednak wyraźną intencją: to dla Boga. Takie jest przesłanie rekolekcji "Body - mind meditation".



Polski ks. Paweł Maciejewski niejako rozwija tę myśl. Wskazując na religijne korzenie tańca w artykule "Taniec w pracy z grupami duszpasterskimi" (http://natan.pl), proponuje tworzenie modlitewnych grup tańca. Forma tej modlitwy przeznaczona jest dla młodzieży, ale można ją zaproponować także całym rodzinom. Oczywiście, jest to sposób niekonwencjonalny, dla odważnych. Bardzo jednak jednoczy rodzinną wspólnotę. Z dużym entuzjazmem i zrozumieniem przyswajają ją dzieci - nawet przedszkolaki. Myślę, że propozycja ta będzie najatrakcyjniejsza dla rodzin związanych ze wspólnotami neokatechumenalnymi, choć może nie tylko.

Taniec modlitewny


Aby nie zmieniło się to w pozbawioną głębszych treści zabawę, należy rozpocząć od rozmowy wszystkich członków rodziny. Taniec ma być modlitwą, więc każdy jego ruch ma wielbić Boga. Dlatego też każde modlitewne spotkanie taneczne należy zacząć od znaku krzyża i krótkiej, tradycyjnej modlitwy. W początkowych etapach rodzina może po prostu chodzić w koło w rytm muzyki (wybierzmy muzykę klasyczną lub pieśni religijne, a nie muzykę pop czy techno). Następnie możemy umówić się na określone ruchy, gesty. Ks. Paweł podaje przykład: zbliżanie się ku środkowi koła odzwierciedla zbliżanie się ku Bogu, powrót na miejsce - zaniesienie łaski Bożej z powrotem do życia codziennego. Jeśli potraficie śpiewać, możecie akompaniować sobie pieśnią religijną. Bardzo dobrym podkładem do modlitwy tańcem jest piosenka "Jezus Chrystus moim Panem jest" - ma wyraźny rytm, niezbyt szybkie tempo i łatwo ją zilustrować gestami. W kolejnych etapach można sobie pozwolić na improwizację ruchów i gestów, jednak z zachowaniem ważnej zasady - tańca w kręgu. W tej modlitwie nie jest ważne, czy potrafisz tańczyć, czy nie. Jeśli pamiętasz, że swoim ciałem wyrażasz szacunek i uwielbienie dla Boga - to wystarczy, to jest najważniejsze.

Skutki uboczne tańca modlitewnego


Choć najważniejsza jest modlitwa, warto wspomnieć, dlaczego ten sposób modlitwy jest cenny. Taniec w kręgu stwarza i silnie umacnia poczucie wspólnoty, a to przecież jest bardzo ważne dla rodziny. Ponieważ zaangażowane jest całe ciało, daje on efekty podobne jak ćwiczenia fizyczne, czyli robimy też coś dla swego zdrowia. Pośrednio powoduje także lepsze samopoczucie i przeciwdziała stresowi, jak ćwiczenie relaksacyjne. A dzięki wymyślaniu kolejnych układów stymuluje rozwój kreatywności i wzmacnia poczucie pewności siebie.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki