- Peregrynacja relikwii jest szczególnym znakiem zapotrzebowania na spotkanie człowieka ze świętością, zwłaszcza w dzisiejszym świecie - to słowa ks. biskupa Jana Tyrawy. Relikwiarz św. Teresy od Dzieciątka Jezus przybył do bydgoskiej katedry na nocne czuwanie 7 lipca.
Święta Teresa jest szczególnym symbolem dziecięctwa Bożego, które każdy nosi na dnie swojego serca. To ma być spotkanie dziecka z Ojcem. To ma być spotkanie z kimś, komu się ufa - po to, żeby prowadził człowieka przez to wszystko, przez co on boi się przejść - podkreślił ordynariusz diecezji bydgoskiej. Biskup Tyrawa przyznał, że może właśnie dlatego św. Teresa od Dzieciątka Jezus znajduje tak powszechny "odbiór" i gromadzi wokół siebie rzesze wiernych.
Dla brata Albina Sieradzkiego, tercjarza, spotkanie ze świętą było wielkim przeżyciem. - Sądzę, że z tego pobytu skorzystała cała diecezja. Święta Teresa z Lisieux sama o sobie powiedziała, że jeżeli będzie w niebie, to ześle na ziemię "deszcz róż", czyli łaski Boże - mówił.
Podczas czuwania w katedrze zebrały się ruchy i stowarzyszenia katolickie - Domowy Kościół i Szensztat, Odnowa w Duchu Świętym, Ruch Światło-Życie, Świecki Zakon Karmelitów Bosych. Nie zabrakło dzieci i młodzieży. Zaplanowano czuwanie modlitewne w intencji powołań oraz w intencji misji i misjonarzy. - Wierząc w świętych obcowanie, uczymy się bycia Kościołem tu i teraz i odczytywania, że każdy z nas jest wezwany do świętości - przyznał ks. Wenancjusz Zmuda, duszpasterz akademicki.