Logo Przewdonik Katolicki

Słowo - ciągle numer jeden

Katarzyna Jarzembowska
Fot.

Kolejne spotkanie przedstawicieli prasy katolickiej z całej diecezji odbyło się 5 czerwca w kurii bydgoskiej. Gościem specjalnym była Alicja Polewska z "Gazety Pomorskiej". Redaktor działu miejskiego opowiedziała o tym, co jest istotą dziennikarstwa, zdradziła także przepis na dobrą informację. Powinniśmy poznawać zawodowych dziennikarzy i ich warsztat. Może łatwiej będzie nam wówczas...

Kolejne spotkanie przedstawicieli prasy katolickiej z całej diecezji odbyło się 5 czerwca w kurii bydgoskiej. Gościem specjalnym była Alicja Polewska z "Gazety Pomorskiej". Redaktor działu miejskiego opowiedziała o tym, co jest istotą dziennikarstwa, zdradziła także przepis na dobrą informację.


Powinniśmy poznawać zawodowych dziennikarzy i ich warsztat. Może łatwiej będzie nam wówczas współpracować z redaktorami gazet obecnych w naszym mieście - przyznał na początku spotkania ks. dr Mariusz Kuciński. Alicja Polewska podkreśliła, że podstawą dziennikarstwa jest pisanie. Dziennikarstwo "obrazkowe" bazuje na emocjach, które możemy pokazać - a kwintesencją zawodu jest przede wszystkim słowo. - Cała zabawa w dobrym pisaniu to stworzenie takiego zdania, które by miało w sobie nie tylko opis rzeczywistości, ale także pewien ładunek emocjonalny. Moim ideałem jest Ernest Hemingway, który w książce "Zielone wzgórza Afryki" opisał swoje zmaganie ze słowem. Postanowił opisać wschód słońca - wyszło mu tego z kilka stron, więc zaczął skracać tekst. Aż doszedł do jednego słowa - "świtało". I w tym zawarł wszystko. Język musi bazować na doświadczeniu czytelników. Piszemy zawsze dla kogoś. Jeżeli ktoś chce dla siebie - niech pisze pamiętniki - mówiła dziennikarka "Pomorskiej".
Były też praktyczne wskazówki - jak unikać słów niezrozumiałych i kolokwializmów, żeby odpowiednio "opakować" informację. Redaktorzy gazet parafialnych dostali także gotowy przepis na informację (podobno równie skuteczny, jak na pieczenie babki). Musi ona odpowiadać na pięć klasycznych pytań: kto, co, kiedy, gdzie i z kim. Czasami trafia się dodatkowe pytanie - dlaczego? Tak wygląda idealnie przygotowany tekst informacyjny.
Podczas spotkania pojawił się wątek powolnej, choć nieuchronnej ekspansji gazet internetowych - szybko reagujących na zmiany, interaktywnych. Padały pytania techniczne - o skład gazety, makietowanie, konstrukcję lead'u, ale też bardziej złożone - na przykład o stosunek dziennikarzy do prawdy.
Kolejne spotkanie zaplanowano na 3 lipca. Początek o 16.30 w kurii przy ul. Malczewskiego.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki