Logo Przewdonik Katolicki

''Powierzam siebie waszej modlitwie...''

Ks. Waldemar Karasiński
Fot.

"Annuntio vobis gaudium magnum; habemus Papam: Eminentissimum ac Reverendissimum Dominum, dominum Josephum Santae Romanae Ecclesiae Cardinalem Ratzinger qui sibi nomen imposuit Benedicti XVI" - oświadczył 19 kwietnia 2005 r. protodiakon Jorge Arturo Medina Estevez. Radosna wiadomość, że mamy papieża, po chwili obiegła cały świat. Konklawe kardynalskie wybrało na papieża kard. Józefa...

"Annuntio vobis gaudium magnum; habemus Papam: Eminentissimum ac Reverendissimum Dominum, dominum Josephum Santae Romanae Ecclesiae Cardinalem Ratzinger qui sibi nomen imposuit Benedicti XVI" - oświadczył 19 kwietnia 2005 r. protodiakon Jorge Arturo Medina Estevez. Radosna wiadomość, że mamy papieża, po chwili obiegła cały świat.



Konklawe kardynalskie wybrało na papieża kard. Józefa Ratzingera, który jako 265. papież objął rządy Kościoła Chrystusowego, przyjmując imię Benedykt XVI. Jest pierwszym niemieckim Papieżem od 1523 r.
O godz. 18.47 Benedykt XVI pojawił się w loggi Bazyliki św. Piotra. Jego pierwsze słowa dotyczyły poprzedniego Papieża: "Kochani bracia i siostry, po wielkim Janie Pawle II, kardynałowie wybrali mnie, prostego i pokornego sługę winnicy Pana. Pociesza mnie, że Pan potrafi działać także poprzez narzędzia niedoskonałe. Powierzam siebie waszej modlitwie. Idźmy naprzód w radości Pana. Pan będzie nas wspierał. I Maryja, Matka Jego, będzie nam pomagała. Dziękuję bardzo". Po przemowie Ojciec Święty udzielił błogosławieństwa "Urbi et Orbi".
Choć jako prefekt Kongregacji ds. Nauki Wiary oraz dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Ratzinger był przecież znany na całym świecie, to jednak teraz świat przygląda mu się uważnie jako najwyższemu zwierzchnikowi ziemskiemu Kościoła katolickiego. Jaki charakter będzie miał pontyfikat nowego Ojca Świętego? Większość Polaków żywiła do kard. Ratzingera szacunek, uznanie dla jego głębokiej wiary i niezłomności w trwaniu na straży czystości nauki Kościoła oraz mądrości i intelektu. Mocno ujęły nas słowa homilii, którą wygłosił nad trumną śp. Jana Pawła II. Słowa te były dla nas pokrzepieniem i nadzieją w bólu i żałobie po śmierci polskiego Papieża. Nic też dziwnego, że w powszechnym odczuciu Polaków Benedykt XVI będzie godnym następcą Jana Pawła II. Polska zawsze wiernie trwała przy Stolicy Apostolskiej, przy kolejnych papieżach. Spróbujmy pomyśleć o brzemieniu odpowiedzialności, o krzyżu, jaki spoczywa na Ojcu Świętym. Życie Papieża, także jego przeszłość, należy do wszystkich ludzi, którym będzie posługiwał, o których będzie się troszczył, których będzie bronił i których będzie obejmował modlitwami. Pamiętajmy też, że z ciężarem obowiązków każdy Papież przyjmuje brzemię łaski Bożej i o tym, że Ojcu Świętemu potrzebna jest nasza modlitwa i duchowe wsparcie.
W niedzielę, 24 kwietnia, o godz. 11 w bazylice katedralnej we Włocławku bp Wiesław Mering przewodniczył Mszy św. dziękczynnej za wybór Papieża Benedykta XVI. Z księdzem biskupem Najświętszą Ofiarę sprawował bp senior Czesław Lewandowski i kapłani włocławscy. - Jako wzór Papież wybrał sobie św. Benedykta, wielkiego patrona pogubionego dziś europejskiego kontynentu, patrona jedności tego kontynentu, której źródłem jest chrześcijaństwo - mówił w homilii bp Mering. - Paradoksalne i bolesne jest, że jednoczący się po II wojnie światowej kontynent odżegnuje się dzisiaj od korzeni chrześcijaństwa. Pasterz diecezji zaapelował do wiernych o jedność z Ojcem Świętym. Benedykt XVI potrzebuje naszej wiary, trwania przy Kościele i Ewangelii, naszej modlitwy.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki