Trwali jednomyślnie na modlitwie na rodzinę
Błażej Tobolski
Fot.
Choroba Jana Pawła II i jego śmierć przepełniły smutkiem nasze serca, ale nie były powodem rozpaczy i rozproszenia owczarni pozbawionej Pasterza. Przeciwnie, cały Lud Boży zjednoczył się w tych dniach (i nocach) na modlitwie we wspólnocie ze swoimi pasterzami, tak jak to miało miejsce w katedrze poznańskiej, sercu naszej archidiecezji.
Piątek, 1 kwietnia
Poranna Msza św. rozpoczęła...
Choroba Jana Pawła II i jego śmierć przepełniły smutkiem nasze serca, ale nie były powodem rozpaczy i rozproszenia owczarni pozbawionej Pasterza. Przeciwnie, cały Lud Boży zjednoczył się w tych dniach (i nocach) na modlitwie we wspólnocie ze swoimi pasterzami, tak jak to miało miejsce w katedrze poznańskiej, sercu naszej archidiecezji.
Piątek, 1 kwietnia
Poranna Msza św. rozpoczęła w katedrze czas wzmożonej modlitwy o zdrowie dla ciężko chorego Papieża. Przez cały dzień trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, a o godz. 18 ks. abp Stanisław Gądecki celebrował Eucharystię, w której uczestniczyli klerycy i licznie zgromadzeni wierni. Nocne czuwanie, rozpoczęła również Msza św.
Sobota i niedziela, 2-3 kwietnia
W sobotę, jak i w ciągu następnych dni, księża parafii katedralnej, kanonicy kapituły oraz wychowawcy seminaryjni sprawowali co kilka godzin Eucharystię w intencji Papieża. W świątyni też wciąż czuwali ludzie, odmawiając Różaniec i Koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Podczas wieczornej Mszy św. dotarła wiadomość o śmierci Jana Pawła II. Na wieży kościoła rozdzwoniły się wszystkie dzwony. Natychmiast też przybył ksiądz arcybiskup, łącząc się w modlitwie z wiernymi. Po zakończeniu liturgii wezwał zgromadzonych do modlitwy za duszę Papieża i udzielił im błogosławieństwa.
Tej nocy cały Poznań przyszedł do katedry, by trwać wspólnie na modlitwie i czuwaniu, które rozpoczęła Eucharystia o godz. 23, której przewodniczył metropolita poznański.
Od tej chwili katedra właściwie nie pustoszeje - ludzie modlą się, przystępują do sakramentów. W tym czasie kapłani słuchający spowiedzi są świadkami licznych nawróceń.
W niedzielę o godz. 19 została odprawiona dodatkowa uroczysta Msza św. w intencji Papieża, transmitowana przez media, w której uczestniczyło ok. 5 tys. wiernych wraz z władzami miasta Poznania. Po jej zakończeniu nocne czuwanie prowadziła młodzież parafii katedralnej.
Poniedziałek, 4 kwietnia
Na poniedziałkową liturgię o godz. 19 niespodziewanie przybyło ok. 30 tys. młodych ludzi, którzy w spontanicznie zorganizowanym marszu przeszli przez miasto na Ostrów Tumski. Podobne tłumy zgromadziły się w tym miejscu podczas obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski w 1966 r. Dzięki sprawnej organizacji i zaangażowaniu świeckich i kapłanów udało się w krótkim czasie nagłośnić plac przed katedrą. Czuwanie poprowadził proboszcz katedry. W godzinę śmierci Papieża (21.37) bp Marek Jędraszewski skierował do zebranych słowo.
O godz. 22 rozpoczęła się kolejna Msza św. i po niej czuwano do późnej nocy.
Piątek, 8 kwietnia
Kilka tysięcy osób zgromadzonych na placu przed katedrą oglądało na telebimie pogrzeb Ojca Świętego. Po jego zakończeniu bp Grzegorz Balcerek odprawił dla przybyłych wiernych Mszę św.
Od soboty w katedrze i w kościele pw. św. Małgorzaty na Śródce przez osiem dni żałoby odmawiano wszystkie cztery części Różańca oraz Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Natomiast Mszę św. odprawianą o godz. 18 w intencji zmarłego Papieża kończyło czuwanie i Apel Jasnogórski.
W niedzielę, oprócz stałego porządku nabożeństw, odprawiono również Mszę o godz. 20.30, która skupiła przede wszystkim młodzież. Młodzi poznaniacy pragną dalej gromadzić się co tydzień o tej porze na wspólnej modlitwie, do której zapraszają wszystkich chętnych i młodych duchem.
Przez cały czas w katedrze była również wystawiona księga kondolencyjna, do której wpisywali się ludzie pogrążeni w bólu po stracie Ojca.
Od niedzieli 17 kwietnia cały Lud Boży uczestniczył w Mszach św. w intencji wyboru nowego papieża.
Ksiądz kanonik Ireneusz Szwarc, proboszcz katedry, który sprawował pieczę nad całością tego wielkiego czuwania modlitewnego, serdecznie dziękuje za wspólną modlitwę i okazane zaangażowanie wszystkim księżom, klerykom i świeckim.
Opracował