Logo Przewdonik Katolicki

Absolwent do pracy

Hubert Kubica
Fot.

Bijące w Polsce rekordy bezrobocie nie nastraja optymistycznie nikogo. A już szczególnie świeżo upieczonych absolwentów, którzy właśnie skończyli studia i szkoły średnie. Wchodząc na rynek pracy tak naprawdę nie wiedzą co ich czeka. Absolwenta od innych bezrobotnych różni jedno: brakuje mu doświadczenia. Jeżeli nawet pracował w czasie studiów, to z reguły dorywczo, wykonując...

Bijące w Polsce rekordy bezrobocie nie nastraja optymistycznie nikogo. A już szczególnie świeżo upieczonych absolwentów, którzy właśnie skończyli studia i szkoły średnie. Wchodząc na rynek pracy tak naprawdę nie wiedzą co ich czeka.


Absolwenta od innych bezrobotnych różni jedno: brakuje mu doświadczenia. Jeżeli nawet pracował w czasie studiów, to z reguły dorywczo, wykonując pracę często przypadkową. Kończąc uczelnię wyższą, ma w ręku tak naprawdę tylko dwa atuty: przede wszystkim dyplom, a co za tym idzie wiedzę teoretyczną(w praktyce ta wiedza absolwentowi do niczego się nie przydaje, bowiem rozpoczynając pracę, musi uczyć się wszystkiego od nowa). Poza tym jest młody i chętny do pracy - to jest jego drugi atut. Niestety, te atuty to w dzisiejszych czasach za mało, aby zdobyć dobrze płatną lub często jakąkolwiek pracę.

Staże zawodowe


1 czerwca tego roku weszła w życie ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Aby dać szansę młodym ludziom w zdobyciu doświadczenia, prawie każdy absolwent uczelni wyższej może starać się o staż. Prawie każdy, to znaczy ten, który w roku odebrania dyplomu kończy dwadzieścia sześć lat. Jeżeli jest starszy, o staż już nie może się starać. Wojtek i Krzysztof razem skończyli studia. Wspólnie zaliczali kolokwia i egzaminy, prawie w tym samym dniu bronili się. Niestety tylko jeden z nich może starać się o staż. Dlaczego? Otóż dlatego, że jeden z nich urodził się rok po swoim koledze i ma dwadzieścia siedem lat. W ten sposób absolwentów, którzy urodzili się w 1977 roku i wcześniej pozbawiono szans na zdobycie doświadczenia zawodowego. I to jest bez wątpienia wada nowej ustawy, która zapomina i całkowicie ignoruje starszych absolwentów. A przecież wśród nich znajduje się wielu, którzy nigdzie wcześniej nie pracowali i chętnie skorzystaliby z oferty stażowej.
Staż może trwać do 12 miesięcy. Natomiast nie ma dolnej granicy jego trwania, czyli może się zdarzyć, że potrwa miesiąc lub nawet krócej. Co miesiąc stażysta otrzymuje stypendium w wysokości ok. 450 zł netto. Odbywanie stażu nie wiąże się z wyrejestrowaniem z urzędu. - Osoba, która jest na stażu, posiada w dalszym ciągu status osoby bezrobotnej. I w związku z tym uniemożliwia jej to uzyskiwanie innych dochodów z pracy - mówi zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu Maria Sowińska.

Deklaracja pracodawcy


Pracodawca ma pracownika "za darmo" na cały etat. Stażysta pracuje w pełnym wymiarze godzin, tak jak inni pracownicy. Ma określony zakres obowiązków, który nie różni się od zakresu obowiązków osoby zatrudnionej na umowę. Musi mieć swoje stanowisko pracy. Bardzo ważna jest deklaracja pracodawcy, że stażysta po zakończeniu stażu zostanie przez niego zatrudniony. Chodzi o to, aby pracodawca nie zostawił absolwenta z niczym. - Pracodawca, składając wniosek o stażystów, musi nie tylko podać, że nie zwalnia pracowników i nie zalega z żadnymi płatnościami na rzecz ZUS-u, Urzędu Skarbowego. Jego obowiązkiem jest złożyć deklarację, na jaki okres i w jakiej formie będzie zatrudniał pracownika po okresie stażu. Dla nas jest to najważniejszy punkt negocjacji z nim. Działamy w interesie osób, które posyłamy na staże, aby jak największa ich liczba uzyskała zatrudnienie po zakończeniu stażu - podkreśla Maria Sowińska.
W przypadku, gdy stażysta znajdzie pracę na umowę w czasie trwania stażu, może go przerwać. - Każda forma zatrudnienia powoduje, że osoba schodzi z ewidencji bezrobotnych. A zatrudnienie nawet na pół etatu jest dla niej korzystniejsze niż bycie na stażu - dodaje Sowińska. Stażysta może również liczyć na dwa pełnopłatne dni urlopu w ciągu miesiąca.

Bezrobotny do 25 roku życia


W nowej ustawie pojawiła się kategoria bezrobotnych do 25 roku życia. Do tej kategorii można zaliczyć tylko tych, którzy w roku rejestrowania się w urzędzie kończą 24 lata. Takie osoby mogą również starać się o staż, choć niekoniecznie muszą być absolwentami szkół. Powinny mieć wykształcenie co najmniej podstawowe. Wystarczy, że w ciągu dwóch ostatnich lat nie miały pracy. W przeciwieństwie do absolwentów szkół wyższych, którzy mogą starać się o staż tylko przez dwanaście miesięcy od daty obrony pracy dyplomowej, bezrobotnych do 25 roku życia nie obowiązuje ta granica. Czyli, np. osoba mająca 20 lat może szukać stażu przez cztery lata, aż do momentu, gdy wejdzie w 24 rok życia.

Być aktywnym


Oczywiście szukanie zatrudnienia tylko za pośrednictwem Urzędu Pracy to za mało. Łukasz skończył chemię. - Wysyłam CV i listy motywacyjne do wielu różnych firm. Wiem, że odpowiedzi nie otrzymam zaraz i muszę poczekać nawet kilka miesięcy. Do urzędu trafiłem, gdyż pracodawca powiedział mi, że tu jest ich oferta i mam przez urząd starać się o staż. Pieniądze na stażu nie są duże, ale można zdobyć doświadczenie, którego ja nie mam.
Z kolei Ania skończyła liceum ekonomiczne. - Starałam się o staż, ale nie jest tak łatwo. Pracodawcy często przeprowadzają rozmowę kwalifikacyjną i na przykład spośród dziesięciu chętnych wybierają jedną osobę. Czytam dodatki "praca" w prasie, nie poddaję się i szukam dalej - mówi.
Wielu absolwentów jest jednak podłamanych obecną sytuacją. Na studiach mówiono im o wielkich perspektywach po otrzymaniu dyplomu, a teraz muszą starać się o staż za skromne stypendium. - Od kilku tygodni jestem magistrem matematyki i nie wiem co dalej. Rozniosłem i rozesłałem swoje CV po poznańskich szkołach i nie otrzymałem do tej pory żadnej odpowiedzi. Szukam, ale coraz bardziej boję się, co dalej ze mną będzie. Nie sądziłem, że jest aż tak źle - mówi z goryczą w głosie Tomek. Takich osób jak on jest niestety wiele. Co powinny zrobić? - Należy być aktywnym i nie poddawać się, nawet jeśli na początku nie udaje się zdobyć pracy bądź stażu. Cały czas trzeba pozytywnie myśleć i wierzyć, że się uda. Można skorzystać z różnych form pomocy, które oferują urzędy pracy. Może to być pomoc psychologa, prawnika, szkolenia, a także pożyczki na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej - mówi Maria Sowińska.

Kilka porad


Najczęstszą formą kwalifikacji stosowaną przez pracodawców jest rozmowa. Dotyczy ona już nie tylko osób, które starają się o pracę, ale coraz częściej przeprowadzają ją pracodawcy, filtrując w ten sposób kandydatów na staż. Warto do niej dobrze się przygotować, bo nie jest to zwykła pogawędka z przyjacielem, choć sprawia takie wrażenie.
Idąc na rozmowę, należy wiedzieć o standardowych pytaniach, które w jej trakcie padają. A więc: Dlaczego chce pan/pani u nas pracować? Czy posiada pan/pani kwalifikacje i doświadczenie do wykonywania określonego zawodu? Dlaczego właśnie pan/pani miałby pracować na tym stanowisku? Ile chce pan/pani zarabiać?
Oczywiście pytań pada więcej, ale te są najważniejsze. Warto także pamiętać o odpowiednim ubiorze i o komunikacji niewerbalnej. Ta ostatnia jest bardzo istotna. Nie należy np. uciekać wzrokiem na ścianę, ale utrzymywać dość częsty kontakt wzrokowy z rozmówcą. W czasie rozmowy niekoniecznie należy być spontanicznym i szczerym. Trzeba kontrolować wszystko, co się mówi i starać się... czymś wyróżnić. Osoba, która przeprowadza rozmowę ma z reguły cały stos listów motywacyjnych i życiorysów i często jeden drobiazg może zadecydować, że wybierze tę, a nie inną osobę. Może to być efekt przede wszystkim komunikacji niewerbalnej.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki