Logo Przewdonik Katolicki

Katolik w życiu politycznym

Bp Marek Jędraszewski
Fot.

"Wiara i szukanie świętości jest sprawą prywatną tylko w tym sensie, że nikt nie zastąpi człowieka w jego osobistym spotkaniu z Bogiem, że nie da się szukać i znajdować Boga inaczej niż w prawdziwej wewnętrznej wolności. Ale Bóg (...) chce swoją świętością ogarnąć nie tylko poszczególnego człowieka, ale również całe rodziny i inne ludzkie wspólnoty, również całe narody...

"Wiara i szukanie świętości jest sprawą prywatną tylko w tym sensie, że nikt nie zastąpi człowieka w jego osobistym spotkaniu z Bogiem, że nie da się szukać i znajdować Boga inaczej niż w prawdziwej wewnętrznej wolności. Ale Bóg (...) chce swoją świętością ogarnąć nie tylko poszczególnego człowieka, ale również całe rodziny i inne ludzkie wspólnoty, również całe narody i społeczeństwa. Dlatego postulat neutralności światopoglądowej jest słuszny głównie w tym zakresie, że państwo powinno chronić sumienia i wyznania wszystkich swoich obywateli, niezależnie od tego, jaką religię wyznają. Ale postulat, ażeby do życia społecznego i państwowego w żaden sposób nie dopuszczać wymiaru świętości, jest postulatem ateizowania państwa i życia społecznego i niewiele ma wspólnego ze światopoglądową neutralnością".
Przypominam te ważkie słowa Ojca Świętego Jana Pawła II wypowiedziane 3 czerwca 1991 roku w Lubaczowie nie tylko w kontekście batalii o umieszczenie imienia Boga w tworzonym aktualnie dokumencie, który ma stać się konstytucją Unii Europejskiej. Nie ulega przy tym żadnej wątpliwości, że francuskie weto w tej sprawie jest właśnie próbą - pod płaszczykiem neutralności światopoglądowej - ateizowaniem państwa i spychaniem tak wielkiej i ważnej sfery życia człowieka, jaką jest jego religijność, do sfery czystej prywatności. W zupełnie nowych realiach wraca więc program z niezbyt odległych jeszcze komunistycznych czasów, by "zamknąć Kościół do zakrystii".
Cytowane powyżej słowa Ojca Świętego stanowią także niezwykle ważny - moim zdaniem - kontekst do ogłoszonej niedawno przez watykańską Kongregację Nauki Wiary Noty doktrynalnej dotyczącej pewnych kwestii związanych z udziałem i postawą katolików w życiu politycznym. W Nocie nie ma, co prawda, bezpośrednich odniesień do instytucji państwa i jego struktur. Jest natomiast mowa o postawach, jakie powinny cechować każdego katolika biorącego udział w życiu politycznym. Dodajmy przy tym, że nie chodzi tu tylko (ani przede wszystkim) o tych ludzi, którzy piastują odpowiedzialne funkcje państwowe, samorządowe czy partyjne. W życiu politycznym bierze się przecież udział także poprzez uczestnictwo w wyborach. Watykańska Nota ma zatem swe odniesienie do każdego katolika - i dlatego jest tak ważnym dokumentem dla każdego z nas. Jest jednym wielkim wołaniem o odpowiedzialność ze strony każdego wierzącego.
Jest najpierw tym wołaniem w sytuacji, którą bez żadnej przesady można określić jako sytuację poważnego zagrożenia. Przyszło nam bowiem żyć w okresie wszechogarniającego nas relatywizmu kulturowego. W imię demokracji często głosi się bowiem etyczny pluralizm, który, jak czytamy w Nocie, "sankcjonuje obalenie i rozkład rozumu oraz zasad naturalnego prawa moralnego". Paradoksalnie, następstwa tak pojętego pluralizmu uderzają w najbardziej podstawowe prawa, stanowiące podstawę autentycznej demokracji. Stanowią one bowiem najpierw zakwestionowanie prawa do głoszenia własnych poglądów. "W imię fałszywie pojętej tolerancji - czytamy dalej w Nocie - żąda się od znacznej części obywateli, wśród nich także od katolików, aby zrezygnowali z wnoszenia do życia społeczno-politycznego swoich krajów tego, co zgodnie z koncepcją ludzkiej osoby i z oceną wspólnego dobra uznają po ludzku za prawdziwe i słuszne". Po wtóre, w imię niepisanego prawa o przewadze silniejszych nad słabszymi (nowo brzmiące echo słynnego powiedzenia "człowiek człowiekowi wilkiem") zgodnie z czysto formalnymi regułami demokracji w niektórych krajach ustanawia się prawa legalizujące zabijanie nie narodzonych dzieci czy ludzi ciężko chorych i starych (tzw. eutanazja).W świetle tych zagrożeń wymagania stawiane wobec katolików przez Notę są jednoznaczne: "ich uczestnictwo w życiu politycznym" musi nieść "na sobie znamię nienagannej odpowiedzialności". Gdy zaś chodzi o poszanowanie najbardziej podstawowych praw każdej osoby ludzkiej "zaangażowanie [polityczne] katolików nie może dopuszczać żadnego kompromisu".

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki