Leży ona na północy tego afrykańskiego kraju i od 2009 r. znajduje się pod panowaniem islamistów z Boko Haram. Ich krwawe działania zmusiły do opuszczenia domów ponad 100 tys. katolików. Połowa z 40 ośrodków duszpasterskich została zniszczona, a pozostałe przejęli na swe bazy dżihadyści.
- Ludzie są przerażeni, stracili domy i cały dorobek swego życia; przyszłość jest wciąż bardzo niepewna. Mimo to kościoły są pełne, a nasza wiara wzrasta - mówi ks. Gideon Obasogie, odpowiedzialny za media w diecezji Maiduguri. Wyraził też nadzieję, że ostatnia ofensywa wojsk Nigerii, Czadu i Kamerunu przeciwko islamskim fundamentalistom przyniesie w końcu oczekiwane owoce i ludzie zostaną wyzwoleni spod panowania Boko Haram.