Za uwolnienie kapłana nie zapłacono żadnego okupu, choć porywacze domagali się oni dużej sumy pieniędzy, potwierdził bp Felix Ajakaye. Ordynariusz diecezji Ekiti udało się przekonać oprawców, że że Kościół nie jest instytucją niedochodową, niemającą wielkich możliwości finansowych.