Logo Przewdonik Katolicki

Czy Niemcy czeka nowe otwarcie?

Piotr Zaremba
Piotr Zaremba, publicysta „Dziennika Gazety Prawnej” i „Polski Times” | fot. Magdalena Bartkiewicz

Z perspektywy Polaków to diabelska alternatywa. Partie mainstreamowe utrwalają politykę niekorzystną dla Europy, więc i dla nas. Z kolei flirt z AfD mógłby się okazać skokiem w groźne nieznane

Wygląda na to, że partia konserwatywna w Niemczech wygrała wielkie i bardzo wyczekiwane wybory. Podobnie jak w USA, Niemcy mieli dość agendy braku zdrowego rozsądku, zwłaszcza w sprawach energii i imigracji, która trwała przez tak wiele lat” – ocenił prezydent USA Donald Trump na portalu społecznościowym. Mowa o sukcesie niemieckiej chadecji, która zajęła w niedzielnych wyborach do parlamentu pierwsze miejsce.
Kilka godzin wcześniej ten sam Trump, pytany przez dziennikarza, zdawał się nie wiedzieć, w jakim kraju odbywają w niedzielę wybory. Może grał, chciał pokazać, że poza Ameryką nic nie ma dla niego większego znaczenia. Ale prawdopodobne, że nie pamiętał.
Czytam komentarze rozpalonych międzynarodową polityką komentatorów, którzy dowodzą, że Trump na pewne ustępstwa wobec Rosji nie pójdzie, bo jest pragmatykiem i musi widzieć własny interes. Ale co, jeśli jest genialnym intuicjonistą, ale równocześnie politykiem chaotycznym, niekompetentnym, za to postępującym ślepo za swoimi emocjami? Biznesowy cynizm może go nie uchronić przed kuriozalnymi wpadkami. I nie chodzi już o to, że pogrąży słabsze od Ameryki narody. Możliwe, że zaszkodzi interesom własnego kraju.
Wracając do Niemiec… Friedrich Merz, obecny lider CDU, zostanie kanclerzem. Niemiecka chadecja to partia par excellence mainstreamowa. To ona odpowiada za obecną politykę klimatyczną i imigracyjną Europy. Równocześnie zaś Merz jest tym politykiem, który ponoć rozumie konieczność zmiany. Chadeczka Angela Merkel zaprosiła imigrantów, aby przybywali do Niemiec jak najliczniej. Merz chciałby ich zatrzymać, a niektórych z Niemiec się pozbyć. Że przynieśli spokojnemu, zamożnemu krajowi wiele kłopotów, to Niemcy już zrozumieli.
J.D. Vance, wiceprezydent USA, wypomniał Niemcom na konferencji w Monachium, że nie są zdolni do stawienia czoła Putinowi, bo od lat wygaszali swój przemysł – w ramach Zielonego Ładu, a nawet poza nim (zablokowanie elektrowni atomowych). To także wspólny dorobek niemieckich mainstreamowych partii. Ale Merz rozumie, że tak dalej się nie da. Czy niemiecka chadecja z rzecznika petryfikacji najgorszych pomysłów europejskich stanie się zaczynem zmiany?
Tyle że arytmetyka wyborcza nie pozwala jej rządzić samej. Ma 28 procent. Drugie 28 procent mają socjaldemokraci i zieloni, niby właśnie odsuwani od władzy, a jednak kandydaci na staro-nowych koalicjantów. Owszem, chadecja mogłaby spróbować autentycznej zmiany w koalicji z rosnącą w siłę Alternatywą dla Niemiec (AfD), ugrupowaniem eurosceptycznym. Ostatnio Merz wygrał wraz z nimi w starym Bundestagu głosowanie w sprawie imigrantów. Ale rządzić z nimi nie chce. To byłoby politycznie niepoprawne, nie do strawienia także przez część polityków CDU-CSU.
Czy ja tego żałuję? AfD to najbardziej prorosyjska z niemieckich partii, a jej nacjonalizm prowadzi część jej działaczy do wyrozumiałości dla nazizmu. Nie lubi się tam Polaków, to warto wiedzieć. A zarazem zmiana by się przydała Europie. Zresztą zgniłe kompromisy w jednej z największych europejskich demokracji mogą się skończyć w kolejnych wyborach pogonieniem całego mainstreamu. Może lepiej byłoby AfD obłaskawić, wciągnąć w rządzenie?
Z perspektywy Polaków to diabelska alternatywa. Partie mainstreamowe utrwalają politykę niekorzystną dla Europy, więc i dla nas. Z kolei flirt z prawicowym „nowym” mógłby się okazać skokiem w groźne nieznane. Ja podobne rozdarcie odczuwam wobec Trumpa. Dobrze, że na skalę globalną rozwala system politycznej poprawności. Bardzo źle, że zbrodniarzowi wojennemu Putinowi oferuje status normalnego polityka.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki