Logo Przewdonik Katolicki

Gałąź komików i błogosławionych

Weronika Frąckiewicz
Święci zakonu dominikańskiego | fot. www.swieccy.dominikanie.pl

W polskiej prowincji żyje ich około siedmiuset. Mimo że nie są osobami konsekrowanymi, stanowią komplementarną część Zakonu Kaznodziejskiego.

Łucję z Narnii – mistyczkę i stygmatyczkę, którą inspirował się C.S. Lewis, pisząc Opowieści z Narnii, Paulinę Jaricot – założycielkę Żywego Różańca, Annę Kamieńska – poetkę i tłumaczkę i Louisa de Funèsa – francuskiego aktora i komika, pozornie nie łączy nic. Inne epoki i kraje, inne sytuacje życiowe oraz odmienne zawody utrudniają myślenie o nich w jednym kluczu. Tymczasem na płaszczyźnie duchowej i w formie zaangażowania religijnego byli sobie bliżsi, niż mogłoby się wydawać. Wszyscy oni wraz z Sigrid Undset – norweską noblistką, Stefanem Swieżawskim – profesorem nauk filozoficznych, Zofią Kossak-Szczucką, – pisarką, i wieloma innymi przedstawicielami świata polityki, nauki, kultury i sztuki różnych epok, ale też tymi, którzy nie zapisali się w żaden sposób na kartach historii, byli częścią Zakonu Kaznodziejskiego – jego trzeciej, nie mniej ważnej, gałęzi świeckich dominikanów.

Od Warszawy po Sofię
Historyczne początki tercjarzy dominikańskich, bo tak potocznie zwani są świeccy dominikanie, sięgają XIII w., kiedy to w 1285 r. ówczesny siódmy generał zakonu Munio de Zamora nadał pierwszą regułę świeckim dominikanom. Reguła ta obowiązywała niezmiennie aż do 1923 r., kiedy to została dostosowana do zmienionego w 1917 r. Kodeksu prawa kanonicznego. Ostatnią zmianę Reguły zatwierdził generał o. Bruno Cadoré OP 9 marca 2019 r.

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 5/2025, na stronie dostępna od 27.02.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki