Księża, osoby zakonne i świeckie, które biorą udział w tych spotkaniach, chwalą sobie ich praktyczny charakter. Mogą przedstawić konkretne trudności, z jakimi się borykają, i otrzymać wsparcie zarówno doświadczonych spowiedników, jak i psychologów zaangażowanych w towarzyszenie duchowe.
– Aby być dobrym spowiednikiem, to trzeba przede wszystkim mieć kontakt ze sobą – mówi współprowadząca sesje doktor psychologii Monika Guzewicz. Zachęca uczestników zajęć do odbycia rekolekcji ignacjańskich, które „pomagają wejść w kontakt ze sobą, aby człowiek nie moralizował jedynie, lecz potrafił być przy człowieku, słuchać go, towarzyszyć mu bez narzucania niczego”. I podkreśla, że rolą spowiednika jest przede wszystkim „niesienie człowiekowi nadziei i stworzenie okazji, by doświadczył miłości, której dzisiaj ludziom bardzo brakuje, również w konfesjonale”. Jej zdaniem „trzeba mieć pewien poziom wrażliwości na człowieka, żeby móc iść spowiadać”.
Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 24/2025, na stronie dostępna od 10.07.2025