Logo Przewdonik Katolicki

Wierzę w Ducha Świętego

Bp Damian Muskus OFM
Bp Damian Muskus OFM | il. Agnieszka Robakowska

J 14, 15–16.23b–26 On was wszystkiego nauczy

Duch Święty. Paraklet. Nasza trudność z Nim polega na tym, że choć wydaje się abstrakcyjny i daleki, w istocie jest najbliżej, jak się da – w centrum ludzkiego serca. Jezus obiecał, że ten Duch jest z nami na zawsze i na zawsze w nas mieszka. W zasadzie to powinno nam wystarczyć. Boża obecność w nas jest wszystkim, czego potrzebujemy, by żyć. Więcej – bez tej obecności, bez Ducha Świętego, który znalazł sobie mieszkanie w naszym sercu, nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Wszystko dokonuje się w mocy Ducha Świętego. Bez Niego nie uwierzymy w Jezusa. Bez mocy Ducha nie będziemy potrafili zaufać Ojcu. Bez Ducha Świętego nie zrozumiemy, że nie mamy powodów, by się bać, bo nasze życie jest Jego darem. Wraz z Duchem Świętym zostaliśmy też dotknięci potężną miłością Boga – mocną, ale delikatną jak tchnienie wiatru. Dzięki Duchowi Świętemu możemy iść do ludzi i mówić im o tym, jak bardzo ukochał ich Bóg. Bez Niego nie ma przebaczenia i pojednania, relacji między ludźmi, wspólnoty. Dzięki Duchowi Świętemu jesteśmy Kościołem.
Duch Święty jest też strażnikiem naszej pamięci. Pamięć jest tą władzą w człowieku, dzięki której jest on sobą. Pamięć o naszym dziedzictwie, o naszych przodkach, o ludziach, którzy mieli wpływ na nasze życie – ta pamięć mówi o tym, kim jesteśmy. Podobnie w Kościele. Jego dzieje – dzieje świętości i porażek, historie męczeństwa i zdrad, czyny miłości i haniebne grzechy – mówią o tym, kim jesteśmy jako wspólnota uczniów Pana. Pamięć stanowi o naszej tożsamości. Dlatego Kościół pielęgnuje znaki pamięci, dlatego sięgamy do Tradycji, by dotknąć Bożej głębi, i wracamy do wydarzeń przeszłości, by móc żyć w naszym tu i teraz. Duch Święty „przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” – zapowiada Jezus apostołom. Dzięki Duchowi znamy i czytamy słowo Boga, który przemawia przez Pisma i świat, w którym żyjemy.
To jednak nie koniec. Czytamy dziś: Duch Święty ma nas nauczyć wszystkiego. Paraklet otwiera nas na nowość Ewangelii. Dzięki Niemu doświadczamy, że życie z Bogiem to życie w ruchu, w dynamice miłości. Nie ma ono nic wspólnego ze skostniałymi formami, w których czasem próbuje się zamknąć nasze chrześcijaństwo. To droga, na której odkrywamy nieznane, wciąż podatni na zdumienie, nieustannie zaskakiwani miłością, która jest twórcza, otwierająca nam oczy na różnorodne odcienie rzeczywistości Boskiej i ludzkiej, prowadząca ku temu, co nowe. Duch Święty uczy nas przekraczania schematów i ograniczeń, pragnienia więcej i odwagi stawiania pierwszych kroków w niepojętych tajemnicach Boga i człowieka.
Dlaczego jednak tak nam trudno żyć w harmonii między tym, co przeszłe, i tym, co nowe w Kościele? Dlaczego wciąż trwonimy siły na spory i etykietowanie, na tworzenie obozów i stronnictw? Dlaczego naszym życiem wiary rządzi zasada „albo-albo”? Ktoś kiedyś powiedział, że reguła Ducha Świętego brzmi: „i to, i to”. I przeszłość, i współczesne wyzwania. I ludzkie marne siły, i Boża wszechmoc. I to, co się udaje, i to, co okazuje się klęską. Serce i rozum. Psychika i duchowość. Widzialne i niewidzialne. Ludzkie i Boże. Jego nie da się zredukować do określonych definicji. Nie uchwycimy Go między skrajnościami, bo On objawia się jak sam chce, a wyobrażenia i oczekiwania, które w sobie pielęgnujemy, mogą co najwyżej zamknąć nam oczy na Jego obecność. 
Jak rozpoznać owoce Jego działania w naszym życiu? Duch Święty tworzy przestrzenie spotkania między Bogiem a człowiekiem i między ludźmi. Jest tam, gdzie wspólnota miłości. Jest tam, gdzie zaangażowanie i odpowiedzialność. Apostołowie po doświadczeniu Pięćdziesiątnicy nie stali się oderwanymi od rzeczywistości ziemskiej pięknoduchami. Oni szli, poruszeni Duchem, by tę rzeczywistość zmieniać.
 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki