Logo Przewdonik Katolicki

Politycy w Gnieźnie? Po co?

Tomasz Królak
fot. Magdalena Bartkiewicz

Boję się, by gnieźnieńskie obchody nie okazały jedynie antraktem w wojnie polsko--polskiej, krótkotrwałą przerwą, po której dojdzie do jeszcze głębszej polaryzacji – wszak będzie to finisz kampanii prezydenckiej

Za nami cyrk związany z inauguracją polskiej prezydencji w Unii Europejskiej. Oto bowiem, z jakichś tajemniczych powodów nie dogadano się co do obecności prezydenta na uroczystej gali. Pan Premier skwitował nieobecność Pana Prezydenta jakimś złośliwym wpisikiem na platformie X. Pan Prezydent z uśmiechem pozował do zdjęć na narciarskim stoku. I tak oto, w sytuacji gdy, w momencie kluczowym dla Europy, rozpoczyna się nasza prezydencja, gdy tuż za granicą trwa wojna, a w Polsce pogłębia się chaos prawny, kluczowe osoby w państwie nie są w stanie dać narodowi sygnału, że w sprawach najważniejszych działają wspólnie. Naród, miast zyskać ów krzepiący przykład współpracy, otrzymuje kolejny smutny spektakl, który z całą pewnością kłóci się z polską racją stanu, i już nie będę powtarzał zużytej nieco frazy o tym, gdzie strzelają szampany…

Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 2/2025, na stronie dostępna od 06.02.2025

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki