Logo Przewdonik Katolicki

Serce znaczy centrum

Małgorzata Bilska
il. Zosia Komorowska/PK

Rozmowa z ks. Sławomirem Sosnowskim

24 października ukazała się encyklika Dilexit Nos. O miłości ludzkiej i Bożej serca Jezusa Chrystusa. Pojawiły się głosy, że ma być kluczowa dla pontyfikatu Franciszka. 
Po pierwszej lekturze widzę w niej wiele świetnych myśli i wątków, począwszy od nacisku na tworzenie relacji – bo miłość jest relacją, a nie suchym aktem woli, jednostronnym darem „z góry” do ludzkiej masy. Encyklikę cechuje przystępny język, co ją wyróżnia wśród dokumentów na temat miłości. Franciszek nie pisze o miłości Boga, Osoby tylko serca… To jest kluczowa myśl?

– Myślę, że jest za wcześnie, aby oceniać, czy encyklika jest dla pontyfikatu kluczowa, czy nie. Papież mówi, że kluczem do jego pontyfikatu jest adhortacja z 2013 r. Evangelii gaudium. O głoszeniu Ewangelii we współczesnym świecie. Tego się trzymam.
W nowej encyklice papież wyjaśnia znaczenie serca Jezusa, opierając się na tradycji w Kościele. Przywołuje nauczanie poprzednich papieży, cytuje wielu świętych, którzy żyli tajemnicą Serca Jezusowego i propagowali jego kult, w tym św. Małgorzatę Marię Alacoque, francuską mistyczkę, która w XVII w. otrzymała od Boga objawienie nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusa. Zostało ono uznane przez Kościół, to dzięki niej pojawiły się wizerunki Jezusa wskazującego na serce (przed objawieniem św. Faustyny Kowalskiej). Encyklika jest krokiem do przodu, usytuowanym jednak w obrębie Magisterium. Idziemy dalej, rozwijamy, nie odżegnując się od historii.

Dojrzewamy jako ludzie do autentycznej relacji z Chrystusem. Na czym polega ten krok?
– Encyklika jest długa, ma 220 punktów i 227 przypisów. Bardziej pogłębione analizy będą wymagać czasu. To, co się rzuca w oczy, to wizja człowieka, w której serce odgrywa centralną rolę. To serce jest centrum człowieka, to w nim rodzi się myśl, decyzja, ale przede wszystkim zdolność do nawiązania relacji z Bogiem i człowiekiem. Ono nas definiuje. Nie umysł czy wola, ale właśnie serce, a wejście w ten najgłębszy ośrodek paradoksalnie uzdalnia nas do wejścia w relację z innymi.
Zacytujmy punkt 18: „Widzimy zatem, że w sercu każdego człowieka zachodzi paradoksalny związek między dowartościowaniem siebie a otwartością na innych, między bardzo osobistym spotkaniem z samym sobą a darem z siebie dla innych. Człowiek staje się sobą dopiero wtedy, gdy nabywa zdolności rozpoznawania drugiego i spotyka się z drugim, który jest w stanie rozpoznać i zaakceptować własną tożsamość”.
Naszą istotę, sens bytowania, określa możliwość tworzenia relacji. Od pierwszych stron Biblii człowiek jest ukazany jako istota relacyjna („Nie jest dobrze, żeby człowiek był sam” – Rdz 2, 18). Jednak w teologicznej i chrześcijańsko-filozoficznej wizji osoby podkreślano jej odrębność (indywidualność) i rozumność. Dziś widzimy, że najważniejszą cechą osoby jest zdolność wejścia w relacje. Papież podkreśla, że jesteśmy do nich zdolni, bo mamy serce.

Kościół mówił dużo o miłości, ale sferę relacji, emocji itd. scedował na kobiety. Był sztuczny podział na „religię serca i religię rozumu”, gdzie rozum miał być męski, a serce – kobiece. Encyklika jest trochę „napisana sercem”. To nowy styl!
– Papież w specyficzny sposób uprawia teologię. Roli teologii nie widzi w tworzeniu nowej syntezy, teorii, która zakończy proces poszukiwań. Teologia jest początkiem drogi. Ma inspirować do stawiania pytań, do poszukiwań. Nie chodzi o opisywanie życia, tylko inspirowanie do życia. Encyklika nie jest teorią relacji. Przeciwnie: ma pokazać, że Ewangelia może zmieniać nasze serca, sprawić, żebyśmy przyjrzeli się temu, jak tworzymy relacje. Czy umiemy kochać.

---
ks. Sławomir Sosnowski
Ksiądz archidiecezji łódzkiej, doktor teologii; duszpasterz Ogniska Miłości, którego misją jest prowadzenie „domu Serca Jezusa, otwartego dla wszystkich”; były rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki