Opublikowano nowy dokument Dykasterii ds. Popierania Jedności Chrześcijan, dokument „Biskup Rzymu. Prymat i synodalność w dialogach ekumenicznych i w odpowiedziach na encyklikę Ut unum sint”. Czy rozumienie prymatu biskupa Rzymu stanowiło duży problem w poszukiwaniu jedności wśród chrześcijan?
– Tak, to był i wciąż jest problem w dialogu ekumenicznym, nie tylko katolicko-luterańskim. Przyznaje to także ten dokument. Napięcia widoczne są już na płaszczyźnie terminologii. Obejmują kwestie teologiczno-doktrynalne, uwarunkowania historyczne i kontekstualne, kończąc na poziomie hierarchiczno-jurydycznym. Pojawienie się zbioru różnorodnych reakcji i opinii, które mają też różną wagę, odczytuję jako wstęp do autorefleksji, reinterpretacji i rewizji stanowiska rzymskokatolickiego na temat prymatu Piotrowego, a przy tym jako zaproszenie innych Kościołów do towarzyszenia. Nie tylko w dialogach bilateralnych, ale przede wszystkim multilateralnych.
Co według Ciebie jest najważniejszą zmianą teologiczną w dokumencie?
– Może nie jest to zmiana teologiczna, ale cieszy otwartość i gotowość na przepracowanie dotychczasowych stanowisk przez stronę rzymskokatolicką. Zwróciłam uwagę na początek rozdziału drugiego, gdzie zaprezentowane zostało – choć skrótowo – nowe spojrzenie na tzw. teksty Piotrowe (Mt 16, 17–19, J 21, 15n). Uwzględniono osiągnięcia współczesnej egzegezy, która odchodzi od spojrzeń konfesyjnych i „otwiera nowe perspektywy dla ekumenicznej lektury tekstów Piotrowych”. Tu zresztą dokument bardzo mocno podkreśla zasługi dialogu katolicko-luterańskiego. Przyznano, że spojrzenie konfesyjne wychodzące od doktryny, a nie tekstu biblijnego, jest anachronizmem. Powołując się na stanowisko Grupy z Dombes, potwierdzono, że istnieje wiele różnych interpretacji tekstów Piotrowych i widać to już w literaturze patrystycznej. Interpretacje w dużej mierze zależą od przyjętej hermeneutyki, są uwarunkowane historycznie i kontekstualnie – wymagają nieustannej aktualizacji.
To otwarcie na różne możliwości interpretacyjne, zwłaszcza na dialog hermeneutyk kontekstualnych – mocno podkreślany w dokumentach Światowej Federacji Luterańskiej – może mnie jako luterankę tylko cieszyć. Podobnie jak dostrzeżenie różnych modeli nowotestamentowego przywództwa i jego diakonijnego (służebnego) wymiaru. To się przekłada na „refleksję nad symfonicznym sprawowaniem prymatu w XXI w.” i wzięcie pod uwagę wielu jego poziomów: wspólnotowego, kolegialnego i osobistego; lokalnego, regionalnego i globalnego.
Jaka ma być autentyczna relacja między synodalnością a prymatem głowy Kościoła?
– Dokument stwierdza, że „synodalne kształtowanie Kościoła katolickiego jest kluczowe dla jego ekumenicznego zaangażowania”, a wiele „instytucji i praktyk synodalnych innych wspólnot chrześcijańskich mogłoby być inspirujących dla Kościoła łacińskiego”. Słusznie podkreśla różnorodność praktyk synodalnych. Która z nich jest autentyczna? Każda, jeśli jest dostosowana do aktualnych potrzeb danego Kościoła i odpowiada na wyzwania współczesności. Jednym z palących wyzwań jest właśnie wypracowanie zasad wzajemnej współzależności prymatu i synodalności, co nazwane zostało „synodalnym sprawowaniem prymatu”. Nie podaje się konkretów, ale podkreśla, że ta korelacja prymatu i synodalności powinna być realizowana w każdym wymiarze: wspólnotowym obejmującym wszystkich wiernych/ochrzczonych, kolegialnym (wśród biskupów) i osobistym, wyrażanym w funkcji prymacjalnej; i na każdym poziomie: lokalnym, regionalnym i powszechnym.
Powiedziałaś kiedyś, że możemy się od Was sporo nauczyć o synodalności, bo przeszliście tę drogę. Możesz podać przykład?
– Nie da się przełożyć doświadczeń synodalności wynikającej z różnych ustrojów Kościołów ewangelickich na sytuację Kościoła rzymskokatolickiego. Doceniłabym poziom lokalny i regionalny, na których realizuje się „codzienna” synodalność (parafialna itd.) i postulowała większe zaufanie, zaangażowanie świeckich w procesy decyzyjne. Synodalność, zgodnie z etymologią, jest to wspólna droga Kościoła powszechnego, którą podążają razem świeccy, duchowni, biskupi. I papież.
---
Kalina Wojciechowska
Biblistka z Kościoła ewangelicko-augsburskiego, doktor habilitowana nauk teologicznych, wykładowca Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie