Logo Przewdonik Katolicki

Psalmy, czyli o poszukiwaniu głębi

Piotr Kwiatek OFMCap
fot. Unsplash

Bardziej potrzebujemy dziś świadków duchowości niż stróżów moralności przywiązanych do rytuałów. I nie chodzi o porzucanie tradycyjnych praktyk i form modlitwy, ale o odwagę poszukiwania głębi w życiu duchowym. Zadawanie sobie pytania, na ile aktualny sposób spotkania z Bogiem jest owocny.

Ojcze, nie odmówiłem pacierza” – wypowiadane z zażenowaniem i wstydem słyszą nieraz spowiednicy. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że nadawcą komunikatu nie jest dziecko, ale człowiek dorosły. Istota problemu nie polega tu na większym czy mniejszym poczuciu winy z racji uświadomionego sobie zaniedbania w życiu duchowym, ale w samym sposobie przeżywania duchowości.
W takim kontekście warto się zastanowić: czy dorosły człowiek powinien odmawiać pacierz? Jaka forma modlitwy może pomóc kształtować żywą wiarę osób dorosłych?

Prawa rozwoju
Na przestrzeni życia człowiek doświadcza licznych zmian, które odnoszą się nie tylko do wymiaru fizycznego, mentalnego czy relacyjnego, ale również życia duchowego. W relacji do Boga można doświadczać regresu – cofania się, stagnacji, bezruchu, a także rozwoju – pójścia do przodu. Mam żywo w pamięci wrażenie ze spotkania ze starszym już zakonnikiem. W początkach życia zakonnego był dla mnie autorytetem oraz przewodnikiem. Rozmawiając z nim po 20 latach, nie mogłem się nadziwić, jak prawie nic się nie zmienił. Te same słowa, argumenty, gesty i podejście do świata, problemów oraz duchowości. Niestety, nie był to zachwyt nad jego cnotą stałości i wierności, a raczej zdziwienie stagnacją i brakiem rozwoju. Rozmowa z nim zostawiła we mnie wiele pytań. Zastanawiałem się, dlaczego w ciągu tak długiego okresu w jego życiu duchowym nic się nie zmieniło. Czy doświadczył pytań, kryzysów, wzlotów, zachwytów, wątpliwości?
Istnieje grupa ludzi, których określiłbym mianem „nieprzemakalni”. To wierzący, praktykujący regularnie religijność. Jednak pod postawą rytuałów i obowiązków pozostaje ukryta postawa zamknięcia i lęku przed zmianą oraz rozwojem. Te osoby nie pozwalają Bogu do siebie przemawiać, nawet przez kryzys. Żyją w mentalnej szklarni wytworzonej przez własny umysł. Nie dopuszczają niczego nowego i niczego, co nie pasowałoby do ich aktualnego stanu wiedzy o świecie i Bogu. I nie chodzi tu o zmianę dla zmiany, ale o proces zbliżania się do pełniejszej Prawdy i Miłości. Choć dbają o rytuały i wszelkie pozory życia religijnego, to gdzieś w głębi duszy pozostają na mieliźnie własnych przekonań. Drobne przepisy i zewnętrzne formy są dla nich ważniejsze niż istota duchowości – miłość. To ludzie, którzy ułożyli sobie doskonałe życie obok Boga i drugiego człowieka. Niby z Nim, a może nawet i dla Niego, ale jednak realnie bez Niego. Ich Bóg już nie pyta, nie kwestionuje, nie zaprasza „wypłyń na głębię”, nie wymaga, nie ukazuje nowych horyzontów. Nie robią nic, co by mogło zaburzyć ich święty spokój i porządek. Dziś powszechnie spotykamy rodzaj duchowości polegający na siedzeniu „na kanapie”. Jej cechą charakterystyczną jest rodzaj modlitwy będący monologiem, a nie dialogiem z Bogiem.

Recepta: pacierz dla dorosłych
Od jakiegoś czasu zapraszam ludzi do modlitwy psalmami w ramach akcji „Jeden psalm za wszystkich, wszystkie psalmy za jednego” (w skrócie 1W1). Choć założenia tego projektu modlitewnego są bardzo proste – bo polegają na czytaniu i modlitwie jednym psalmem przez cały tydzień – to jednak owoce tej modlitwy są niezmiernie znaczące dla całego życia duchowego. Wiele osób przyznaje, że ta forma modlitwy uczy ich wytrwałości i stałości, której wcześniej nie mogli osiągnąć. Inni poznają głębiej treść i znaczenie psalmów. Jak w lustrze oglądają swoje dusze i dostrzegają poruszenia oraz natchnienia Boga. Jeszcze inni dzielą się radością doświadczenia wspólnoty i modlitwy wstawienniczej, ponieważ modląc się jednym psalmem, otrzymują każdego dnia modlitwę od ponad 1180 osób w swojej intencji. Osoby konsekrowane i duchowni mówią o tym, jak 1W1 pogłębia ich spotkanie z modlitwą liturgiczną i brewiarzową.

Psalmy – wiara i codzienność
Żywotność i atrakcyjność psalmów nie wiąże się tylko z ich poetycką czy literacką formą, ale z tym, że ich autorem jest Duch Święty. Teksty powstały w sercu człowieka modlącego się; człowieka, który tak bardzo jest podobny do nas. Przeżywa pytania, strach, ból, porażki, uczy się ufności, zawierzenia, bojaźni Bożej itd. W tych utworach możemy naprawdę spotkać całego człowieka, z wszystkimi jego przeżyciami: od rozpaczy do nadziei, od złości do łagodności, od strachu do odwagi. Psalmy uczą nas łączenia wiary z codziennością.
Niektórzy nazywają psałterz „mikrokosmosem”, w którym streszczają się dzieje człowieka oraz treść całej Biblii. Biblista ks. Wojciech Węgrzyniak na jednym z kazań powiedział, że „księga psalmów jest drugą co do ważności księgą świata. Po Ewangelii nie ma takiej książki, która byłaby tak ważna jak psalmy”. Święty Atanazy zauważa natomiast, że „w Księdze Psalmów jest pokazane zarówno to, jak odmieniać myślenie, jak i co należy mówić, żeby je odmieniać” (Św. Atanazy, cyt. za: Chrystus i Jego Kościół. Siedem listów, Wydawnictwo WAM).
Wyjątkowość Psałterza polega również na tym, że jest to jedyna księga w całym Piśmie Świętym, która składa się wyłącznie z modlitw. Na jednej z katechez środowych w auli Pawła VI papież Franciszek zauważył, że „czytając i uważnie odczytując psalmy, na nowo uczymy się języka modlitwy”. Rzeczywiście, kiedy recytujemy psalmy, to modlimy się słowami, jakie Bóg pragnie usłyszeć. Szwajcarski kapucyn Anton Rotzetter w książce Chcę obudzić jutrzenkę. Przesłanie psalmów twierdzi, że „każdy z psalmów stanowi – jeden w mniejszym, inny w większym stopniu – dzieło sztuki i z tego względu musi być czytany i rozważany jako osobny tekst. Każdy też powstał w konkretnej sytuacji życiowej lub został napisany na konkretne potrzeby”. Choć psalmy opowiadają o konkretnym doświadczeniu, są uniwersalne. Jako „dzieła sztuki” tak samo komunikują dziś jak wczoraj i tak samo będą komunikować za sto lat. To lekarstwo duchowe, które nigdy nie ulega przeterminowaniu. Ze względu na epokę, w której żyjemy, psalmy mogą być lekarstwem na schorowaną duszę człowieka, przebodźcowaną konsumpcją, słowami, obrazami, atrakcjami, a zarazem tracącą kontakt z Bogiem, ale również i ze sobą.

Szkoła dojrzałej duchowości
Nasza wiara powinna opierać się na fundamencie słowa Bożego, a nie subiektywnych wrażeniach, proroctwach, prywatnych objawieniach, emocjonalnych wystąpieniach celebrytów duchowych. Zawsze warto poszukiwać zdrowego i prawdziwego pokarmu w życiu duchowym. Pismo Święte czytane indywidualnie czy wspólnotowo w kluczu nauczania Kościoła jest najlepszą strawą duchową.
Wielką sztuką w życiu duchowym jest pozostać jednocześnie wiernym tradycji i otwartym na działanie Ducha Świętego. Życie duchowe jest podobne do nawigacji okrętem. Choć kurs jest jeden, to do portu zbawienia można dotrzeć różnymi drogami. Dziś bardziej potrzebujemy świadków duchowości niż stróżów moralności. Ludzi, którzy zachwycają się Bogiem, niż tych, dla których prawo staje się Bogiem. I nie chodzi o porzucanie pacierza czy innych tradycyjnych, pięknych form modlitwy, do których jesteśmy przyzwyczajeni, ale o odwagę poszukiwania głębi w życiu duchowym. Zadawanie sobie pytania, na ile aktualny sposób spotkania z Bogiem jest owocny. Na ile wzmacnia się wiara i zmienia się nasz sposób przeżywania problemów w codzienności. Psalmy mogą być propozycją wejścia w szkołę dojrzałej duchowości, w której byli nie tylko święci, ale również Jezus wraz z Józefem i Maryją. Psalmy stanowią pomost między tym, co w człowieku indywidualne i osobiste, a tym, co wspólne. Choć dają gotową strukturę i słowa, to jednak uczą intymnego i indywidualnego spotkania z Bogiem.

Dla zainteresowanych modlitwą psalmami: www.piotrkwiatek.com/akcjewww.padlet.com/kwiatek/1W1


Dr Piotr Kwiatek OFMCap 
Zakonnik Krakowskiej Prowincji Braci Mniejszych Kapucynów, psycholog, psychoterapeuta, rekolekcjonista, wykładowca. Jest autorem licznych książek z serii psychologia pozytywna i wiara, m.in. Ucieszyć się życiem. Cztery okna wdzięczności czy Sztuka życia bez narzekania

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki