Powrót do przeszłości Natalia Budzyńska fot. Materiały prasowe Nowy Jork w 1911, Tokio w 1913, Paryż w 1899, a może Jerozolima w 1897 roku? Dzięki sztucznej inteligencji, która nadaje archiwalnym filmom nową jakość, możemy odbyć podróż w czasie. Zimą 1896 r. na ulicach Lyonu leżał śnieg. Bracia Lumière wyszli ze swojej pracowni z ważącą kilka kilogramów maszyną, żeby nakręcić kolejną scenkę uliczną. Mieli za sobą pierwszy pokaz filmu nakręconego za pomocą opatentowanego przez nich kinematografu, czyli ulepszonego kineskopu Edisona. Rok wcześniej ponad trzydzieści osób obejrzało w Paryżu pierwszy nakręcony za jego pomocą film: wyjście robotników z fabryki. Teraz mieli zamiar pokazać trochę wyreżyserowanej zabawy. Namówili sąsiadów na bitwę na śnieżki, ustawili swój kinematograf i zaczęli filmować. Być może dodawali aktorom animuszu, pokrzykując zza kamery. Ciekawe, czy upadek rowerzysty, który przejeżdżał przez ulicę, był przypadkowy. Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 3/2021, na stronie dostępna od 24.02.2021