To właśnie czynią Chrystus i Kościół, który jest nieustannie zajęty problemem ratowania życia. Ilekroć budzą się w nas minimalne kompleksy przeciwko nam samym, wówczas Kościół wydobywa nas z nich i pokazuje pozytywną drogę. Jak na krzyżu, tak i w Kościele jest nieustanna walka żyjącego Chrystusa o życie, przeciwko śmierci: filozofii śmierci, woli śmierci, zboczeniom śmierci, przygodzie śmierci. Duch apostolski to duch propagowania życia. Apostoł jest zwiastunem życia. Gdy człowiek umiera, przychodzi do jego łóżka apostoł i mówi: życie w tobie nie ustaje, tylko się odmienia.
Nawet lekarze trwają do końca przy umierającym, by ratować ostatnią iskierkę i możliwość życia. Trudno jest normalnemu człowiekowi zdobyć się na przyspieszenie śmierci. Niektórzy wysuwają jakieś racje, które w ich pojęciu przemawiają za tym, by ulżyć człowiekowi w sytuacji beznadziejnej, bez wyjścia – bo po co ma się męczyć? A jednak postawa humanitarna nie pozwala na to.
Książkę można kupić tutaj