Prawda wychodzi na jaw Natalia Budzyńska fot. Unsplash Czy warto obalać pomnikowe postaci ogólnie szanowane? Czy naprawdę wszystko musi być takie jawne? Bo co nam zostanie, jak nieskazitelny wcale nie jest taki, jak nam się wydawało? Żyjemy w ciekawych czasach, w których łatwo kłamać, ale trudno coś ukryć. Technologia potrafi zgrabnie oszukać, tworzy fake newsy, które kreują antyrzeczywistość i manipulują informacją. Z drugiej strony ta sama technologia pozwala ogłosić niewygodną prawdę całemu światu. Wszystko to, co skrzętnie ukrywane, nieprzynoszące chwały, zakopane na dnie szafy, w każdej chwili może wyjść na jaw. I wychodzi. Po latach, zaśniedziałe, zatruwające swoim smrodem otoczenie, niby niewidoczne, lecz radioaktywne, zdecydowanie toksyczne, wypływa nareszcie, wylewa się wręcz. Bolą pojawiające się wciąż nowe doniesienia o przestępstwach seksualnych księży, zakonników, zaniedbaniach biskupów, prowincjałów, współbraci, w wyniku których padają kolejne autorytety. Pełna treść artykułu w Przewodniku Katolickim 15/2021, na stronie dostępna od 19.05.2021 Kup numer