Jest więc wolą Ojca chwała Boża i to chwała najwyższa. „Święć się…” to znaczy: niechaj się święci, niech będzie pochwalone, wyniesione, rozgłoszone Imię Boże. Niech we wszystkich duszach i narodach będzie uwielbione Imię Ojca. „Święć się Imię Twoje” to jakby najpełniejszy wyraz wszystkich sposobów uwielbienia Boga.
Ale taka jest również wola Syna, który wypowiedział ją w sposobie sformułowania modlitwy. Największym dążeniem i pragnieniem Syna jest rozgłoszenie chwały potężnego Imienia Ojca. Chrystus po to przyszedł, aby uzupełnić Zakon, a cały Stary Zakon – jak to widzimy w Psalmach – dąży do rozgłoszenia Imienia Ojca. Celebrate Dominum… laudate… exultate Deo, acclamate Deo… benedicte Dominum – to wszystko są wezwania, które interpretują intencję Chrystusa. Cały wysiłek Chrystusa na ziemi zmierzał do tego, aby oddać chwałę Ojcu i nas wszystkich do tego zachęcić.
Wolę Chrystusa, objawioną na ziemi, przejął Kościół, bo jest on przedłużeniem Jego życia i nie może mieć innej woli i pragnień, aniżeli sam Chrystus. Kościół więc odpowiada w najlepszy sposób Jego intencjom, gdy głosi wielką chwałę Boga. Dlatego często śpiewa Te Deum, Gloria i zachęca nas, abyśmy dzięki czynili Bogu „za wielką chwałę Jego”. Dlatego również po każdym psalmie mówi: „Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu…”.
Książkę można kupić tutaj