Logo Przewdonik Katolicki

Nowy pomysł na katechezę

Małgorzata Bilska
il. A. Robakowska/PK

Rozmowa z ks. Arturem Godnarskim - sekretarzem Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji

W Watykanie zaprezentowano nowe Dyrektorium Katechetyczne. Tym razem dokument przygotowała Papieska Rada ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji? Dlaczego akurat ona?
– Papież Benedykt XVI w 2013 r. przeniósł kompetencje Kongregacji ds. Duchowieństwa dotyczące katechezy do Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Natomiast papież Franciszek potwierdził ten zamysł, definiując go jako przejście od modelu dotychczasowego jako „zachowania wiary” do „jej przekazywania” (model ewangelizacyjny – misyjny). Model ten powinien stać się punktem odniesienia dla poszczególnych konferencji episkopatów.

Na podstawie dokumentu Kościoły partykularne opracują własne dyrektoria. Kiedy to nastąpi u nas?
– Nie posiadam takiej wiedzy. Warto zauważyć, że obecnie trwają prace nad nowym statutem Konferencji Episkopatu Polski. Mamy ogromną nadzieję, że model Stolicy Apostolskiej, przełoży się na strukturę w Polsce.

Skoro nie wiemy kiedy, to może chociaż wiemy kto – Zespół KEP ds. Nowej Ewangelizacji?
– Przyjmując za wzór strukturę watykańską, jak i ewangelizacyjny kierunek nadawany przez Franciszka, wydawałoby się to naturalnym. Warto łączyć siły. Ci, którzy do tej pory pracowali przy sprawach związanych z katechizacją w Komisji Wychowania Katolickiego KEP, są wysokiej klasy fachowcami. Chodzi o to, aby się uzupełniać. Na pewno bardzo dziś potrzeba nadania katechezie wyraźnego rysu ewangelizacyjnego – misyjnego. Katecheza nie jest tylko pozytywnym przekazem katechizmowych treści wiary. Musi się w niej pojawić pierwsze przepowiadanie (Kerygma).
Osoby zakorzenione w życiu sakramentalnym, które co niedzielę uczestniczą w Eucharystii, stanowią mały procent uczniów lekcji religii. Zajęcia szkolne są fantastyczną szansą dotarcia do młodych ludzi, którzy uczestniczą w życiu Kościoła mniej intensywnie. Zajęcia zatem powinny być prowadzone przez katechetów zdecydowanie w kluczu dynamiki ewangelizacyjnej.

Młodzież uległa sekularyzacji.
– Mówiąc „katecheza”, najczęściej myślimy: szkoła. Tymczasem w Polsce mamy bardzo znaczące braki, jeśli chodzi o katechezę dorosłych, co pokazał okres pandemii. Oprócz świadectw ogromnego zaangażowania i wyzwolenia niesamowitego dobra w sercach wielu ludzi dostrzegamy miejsca, gdzie niektóre rzeczy się zupełnie nie obroniły.

Na przykład?
– Nie ma gremialnego powrotu do kościołów po okresie izolacji. Ten proces dokonuje się bardzo powoli. Musimy sobie postawić pytanie: dlaczego? Nasz wielki skarb, jakim jest życie sakramentalne, nie przekłada się na „pospolite ruszenie” wspaniałego powrotu do Mszy św. i sakramentów. Myślę, że jedną z przyczyn jest właśnie brak katechezy dorosłych. Brak nawet pomysłu na nią w kontekście całego kraju.

Zastanawiam się nad różnicą między wychowaniem a socjalizacją. Nad zaplanowanym, odgórnie zorganizowanym procesem i spontanicznymi wpływami: rodziny, rówieśników, szkoły, mediów, parafii. Ewangelię można wykładać. Można też nią bez przymusu „nasiąkać” dzień po dniu.
– Warto powracać do programowego dokumentu Franciszka Evangelii gaudium. Papież zawarł tam „konstytucję” swojego pontyfikatu. Pokazał pewne światła, zachęcając do namysłu i odważnego poszukiwania w kontekście zachodzących w świecie zmian. Rozróżnijmy – to, co my potocznie nazywamy katechizacją, tak naprawdę jest lekcją religii.

Zdobywaniem wiedzy?
– W wielu przypadkach niestety tak. W katechezie bardzo ważny jest wymiar mistagogiczny; wprowadzenia w żywą, doświadczalną tajemnicę wiary, mającą realne przełożenie na życie codzienne. Lekcje religii dają mandat do bycia w środowiskach młodych ludzi poza przestrzenią kościelną. To jest ogromny plus, nie należy z tego rezygnować. Ale mistagogii nie da się realizować w 45-minutowej przestrzeni szkolnej. Potrzebujemy bowiem dotknąć nie tyle argumentów naukowych, ile osobistego spotkania z Bogiem. Ograniczanie słowa katecheza tylko do lekcji religii wydaje się ślepą uliczką.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki