Logo Przewdonik Katolicki

Poznaj swoje mocne strony

Katarzyna Frużyńska, psycholog
il. Lidia Piasecka

Na rozmowie oceniającej twoją pracę przełożony mówi o pięciu projektach, które z sukcesem przeprowadziłeś, i jednym, który nie do końca się udał. O czym będziesz myślał do końca dnia? Dziecko na koniec roku dostaje cztery piątki z ulubionych przedmiotów i jedną trójkę. Na którą ocenę bardziej zwrócisz uwagę?

Doświadczenie pokazuje, że częściej skupiamy się na tym, co nam nie wychodzi, co trzeba poprawić. Zachęca nas do tego między innymi biologia. Zwracanie uwagi na emocje i doświadczenia negatywne miało od zawsze istotne uzasadnienie dla naszego samopoczucia i przetrwania: ból w jakiejś części ciała może świadczyć o ryzyku choroby, niezadowolenie członków naszej społeczności to groźba wykluczenia, gwałtowny ruch w spokojnym otoczeniu to możliwe niebezpieczeństwo. Dlatego opłaca się nam zwracać uwagę na takie sygnały.
W skupianiu się na tym, co należy poprawić, swoją rolę odgrywa też edukacja. Kto pamięta własne wypracowania podkreślone czerwonym długopisem z uwagami, wie, o czym mówię. Takie skupienie się na negatywach wpływa na nasze życie rodzinne. Jeśli doskwiera nam frustracja, np. z powodu braku zaangażowania domowników w obowiązki domowe, bardzo możliwe, że będziemy skupiać się na tej myśli i zaobserwujemy więcej zachowań świadczących o tym, że mieszkamy z bałaganiarzami. Mniej doceniamy wtedy zdrowie naszej rodziny, stabilność finansową i inne pozytywne aspekty.
A co, gdyby skupić się na tym, co robimy dobrze? Brzmi banalnie jak pozytywne myślenie i „patrzenie na jasną stronę życia”? Niekoniecznie. Według badania Gallupa osoby korzystające na co dzień ze swoich talentów trzy razy częściej deklarują wyższe zadowolenie z życia w porównaniu z osobami, które nie skupiają się na swoich mocnych stronach. Świadomi swoich talentów są też średnio sześć razy bardziej zaangażowani w swoją pracę, a produktywność zespołów korzystających ze swoich mocnych stron wzrasta średnio o 12,5 proc.
Jeśli pamiętasz swoje wysiłki z czasów nauki, sam wiesz, jak szybko mogłeś nauczyć się czegoś, co lubisz, co przychodziło ci z łatwością. Czy zatem warto za wszelką cenę próbować być mistrzem we wszystkim? A może lepiej skupić się na tym, co już umiesz, i pomnażać efekty tych predyspozycji?

Zbadaj swoje mocne strony
Instytut Gallupa w ciągu 40-letnich badań przeprowadził miliony wywiadów, by znaleźć odpowiedź na temat talentów potrzebnych w różnych rolach zawodowych. Wynikiem tej analizy był test talentów Instytutu Gallupa – Strengths Finder (odkrywca mocnych stron), który mierzy natężenie 34 cech zwanych talentami. Talenty w naturalny sposób ułatwiają określony sposób przetwarzania rzeczywistości i pomagają osiągać dobre rezultaty, np. osoba o talencie Learner (uczenie się) będzie mieć naturalną łatwość do uczenia się nowych rzeczy i rozwoju.
Talent według Instytutu Gallupa to powtarzający się wzorzec myślenia, czucia i reagowania, który może być konstruktywnie wykorzystany. Badanie zakłada, że każdy człowiek posiada 34 talenty w różnym natężeniu. Część z nich jest dominująca, to znaczy ujawnia się niemal każdego dnia i w różnych sytuacjach. Instytut proponuje wersję podstawowego badania, w którym odkrywamy naszą „złotą piątkę” lub poszerzoną wersję opisującą natężenie wszystkich 34 talentów. Większość osób twierdzi, że w praktyce najczęściej widzi około 10 swoich talentów. Talenty budują nasz naturalny potencjał, nasze predyspozycje, a to, czy zechcemy uczynić z nich swoje mocne strony, zależy tylko od nas.

Cztery domeny
Według badań Gallupa wszystkie talenty mieszczą się w czterech kategoriach, tzw. domenach. Pierwszą jest domena budowania relacji, która pomaga nawiązywać więzi, współpracować i rozumieć innych ludzi (np. relacje, harmonia, empatia, pozytywność, indywidualizacja). W kolejnej domenie są talenty wywierania wpływu używane po to, by razem z innymi uzyskać ważne i znaczące cele (np. komunikacja, rywalizacja, maksymalizacja, aktywator, zarządzanie). Osoby, dla których jest to dominująca sfera, łatwo zjednują sobie także innych ludzi. Trzecia domena to talenty działania, związane z wyznaczaniem celów i doprowadzaniem ich do końca (np. dyscyplina, odpowiedzialność, osiąganie, skupienie), właściwe ludziom, którzy niełatwo dają się rozproszyć i radzą sobie mimo przeszkód z osiąganiem celów. Ostatnią domeną jest myślenie strategiczne związane z planowaniem i wymyślaniem (strateg, analityk, intelekt, wizjoner, odkrywczość). Po zbadaniu swoich mocnych stron narzędziem Gallupa otrzymujemy informację, która kategoria jest dla nas najbardziej dominująca. Jak łatwo się domyślić, trudno być dobrym we wszystkich czterech. Poznanie swoich preferencji może nam ułatwić szukanie osób, których uzdolnienia są inne od naszych, a dzięki współpracy, możemy łatwiej osiągać cele.
Oczywiście Strengths Finder nie jest jedynym narzędziem, dodatkowo jest narzędziem płatnym. Koszt badania pięciu najsilniejszych talentów to 20 dolarów, pełny raport 34 talentów to 50 dolarów. Oba mają wersję w języku polskim. W internecie znajdziemy też np. bezpłatny test VIA Character wypełniony już przez ponad 9 milionów ludzi, w tym momencie dostępny tylko w  języku angielskim. Ma wersję dla dorosłych i dla młodzieży między 10. a 17. rokiem życia.

Jak poznać swoje mocne strony bez testu?
Najlepiej zrobić to przez obserwację. „Ja to nie mam talentu do rysowania”; „słoń nadepnął mi na ucho” – mówimy czasem. Ale talenty nie ograniczają się do zdolności malarskich, sportowych, technicznych czy humanistycznych. To różne zdolności, które przejawiają się w codziennej pracy! Możemy np. obserwować, z jakimi pytaniami przychodzą do nas ludzie albo czym najchętniej zajmujemy się w wolnym czasie, nawet gdy nikt nas o to nie prosi (czy jest to czytanie biografii ciekawych ludzi, prace w ogrodzie, rozmowy z innymi, ruch, a może kontakt z  naturą?). Warto sprawdzać, co przychodzi nam z łatwością (np. rozumienie innych, wymyślanie nowych rzeczy, przekonywanie do swoich racji, rozkładanie pracy na małe etapy i planowanie). Dobrą wskazówką może być spytanie bliskich nam osób, które dobrze nas znają. Spróbuj wysłać jeszcze dziś pytanie do trzech osób: „W czym twoim zdaniem jestem naprawdę dobry/dobra?”. Może niektóre odpowiedzi mile cię zaskoczą. Osoby, którym proponuję takie ćwiczenia lub formalne kwestionariusze, czasem pytają: „A co, jeśli nic mi nie wyjdzie? Może ja nie mam mocnych stron?”. Każdy ma, niektórzy z nas mogą ich tylko rzadko używać, jak w ewangelicznej przypowieści o pomnożonych lub zakopanych talentach.

Talent pomnożony, zmarnowany czy zakopany
Dziecko, które ma wrodzone predyspozycje do chodzenia, ale potyka się przy pierwszych próbach, nie mówi przecież „ja po prostu nie mam talentu do chodzenia, zostawię to zdolniejszym ode mnie”. W innych dziedzinach sam talent również nie wystarcza. Każdy sportowiec, który ma predyspozycje lub zainteresowanie daną dziedziną, dokłada do nich intensywny wysiłek. Często przeceniamy wagę „uzdolnień”, a nie doceniamy konsekwentnego, codziennego wysiłku. Wystarczy przeczytać biografię znanych naukowców lub przedsiębiorców, by sprawdzić, ile czasu poświęcili na swoje pasje. Świetnym przykładem takiej konsekwencji jest badaczka Rosalyn Yalow opisana w książce Pobudzeni Randi Hutter Epstein, o tym, jak naukowcy odkrywali historię hormonów. Urodziła się w biednej rodzinie, jej rodzice nie skończyli szkoły średniej, ale próbowali nadążać za edukacją swoich dzieci, czytając im książki. Rosalyn skończyła fizykę i marzyła o studiach doktoranckich (choć nauczyciele doradzali jej stanowisko sekretarki), dostała jedno wolne miejsce przeznaczone dla kobiet na wydziale inżynierii, bo nie były to czasy równych szans dla obu płci. Nauczona radzić sobie z niewielkimi zasobami swoje laboratorium zorganizowała w niewielkiej klitce, z której nikt nie chciał korzystać. To dzięki jej odkryciom wiemy dziś, jak badać poziom hormonów we krwi, więc pewnie każdy z nas korzystał już z owoców jej wysiłku. Dbała też o inne studentki zainteresowane naukami ścisłymi. Jedna z nich wspomina po latach: „Wypchnęła mnie na szerokie wody. Zawsze powtarzała, że z niczego nie należy rezygnować”. Nasz talent również może być pomnożony albo zmarnowany, zakopany i nigdy nieodkryty, bo zabrakło wiary w siebie albo mądrego dorosłego, który mógłby podpowiedzieć kolejny krok lub docenić, w czym jesteśmy dobrzy.

Piwnica i balkon talentu
Zdarza się, że nawet znając swój talent, możemy używać go w sposób dojrzały lub niedojrzały. Na przykład osobom dysponującym silną empatią łatwo przychodzi rozumienie innych, patrzenie na sytuacje z ich perspektywy. Z niedojrzałym użyciem talentu empatii mielibyśmy do czynienia wtedy, gdy tak wczuwamy się w perspektywę innej osoby i  przejmujemy się jej losem, że paraliżuje nas to w podejmowaniu decyzji, bo widzimy za i przeciw każdego wyboru, nie chcemy nikogo urazić i za wszelką cenę chcemy utrzymać harmonię, szczególnie jeśli wolimy unikać konfliktów. Dojrzały talent empatii to świadome z niej korzystanie, branie emocji innych pod uwagę, ale jednoczesne równoważenie różnych interesów w podejmowaniu decyzji, np. „rozumiem, że nie podobają ci się te obowiązki, ale ktoś musi to zrobić, masz jakąś propozycję, jak to zmienić?”.
Każdy talent ma także swoje jasne i ciemne strony, tzw. balkon i piwnicę. Na tę samą empatię możemy popatrzeć „z balkonu” i widzieć w niej uważność na innych, troskę, rozumienie lub popatrzeć „z piwnicy” i stwierdzić, że jestem „zbyt miękki, nadwrażliwy, przejmujący się za bardzo”.

Poznaj swoje mocne strony w rodzinie
Jeśli znamy swoje talenty, możemy doprowadzić do ich synergii, to znaczy takiego wykorzystania, które daje nie tylko sumę wysiłków, ale je pomnaża wielokrotnie, ułatwia działanie i wzrost w systemie, którym jest rodzina. Co ciekawe, według badań Gallupa z 2016 r. najczęściej pojawiającym się talentem wśród Polaków jest bliskość, czyli budowanie znaczących relacji z najbliższymi.
Warto poznawać swoje talenty w rodzinie, aby wiedzieć, jak możemy się uzupełniać. Jeśli jedna osoba uwielbia planować i organizować, będzie świetnym liderem rodzinnych wyjazdów. Ogromnie ważne jest też zauważanie mocnych stron u dzieci, by wzmacniać ich poczucie skuteczności i wiarę w siebie. Nawet jeśli ich uzdolnienia są zupełnie inne od naszych. Jeśli rywalizacja jest nam obca, ale nasze dziecko ją uwielbia, to przyglądajmy się temu. Może to właśnie ona pomaga dziecku stawiać sobie nowe cele i wyzwania, rywalizować z innymi i samym sobą, stawać się coraz lepszym.

Używaj talentów na co dzień

Gdy już będziesz mieć wnioski ze swoich obserwacji, podziel się nimi z domownikami, nauczycielami dziecka i bliskimi. Stwarzaj okazje do rozwoju talentów. Może kupisz w końcu ten album o sztuce, na który zawsze sobie skąpiłeś, albo kurs projektowania w internecie? Nie pozwól, żeby twoje talenty się zmarnowały! 

Więcej o rozpoznawaniu mocnych stron
Kwestionariusze:
www.viacharacter.org
www.gallup.com/cliftonstrengths
Podcast: www.talentyduzychimalych.pl
Artykuły: www.TropicieleTalentow.pl
Słownik Talentów: https://dominikjuszczyk.pl/slownik-talentow/

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki