Wasza Eminencja popiera obecność kobiet w formacji i duchowym towarzyszeniu klerykom. Dlaczego? W jakim celu?
– Mogą uczestniczyć na wiele sposobów: w nauczaniu teologicznym, filozoficznym, także w nauczaniu duchowości. Mogą należeć do zespołu formatorów, pomagając szczególnie w rozeznaniu powołania. W tej dziedzinie potrzebujemy opinii kobiet, ich intuicji, ich zdolności do rozumienia ludzkiej strony życia kandydatów, ich stopnia dojrzałości emocjonalnej i psychicznej. Jeśli chodzi o duchowe towarzyszenie, kobieta może być oczywiście pomocna, ale myślę, że kapłanowi lepiej jest towarzyszyć kandydatowi do kapłaństwa. Kobieta może jednak towarzyszyć jego ludzkiej formacji, co moim zdaniem nie jest wystarczająco rozwinięte w seminariach. Konieczna jest ocena stopnia wolności kandydatów, ich integralności, zdolności do planowania życia, a także ich tożsamości psychospołecznej i psychoseksualnej.
Relacje między księżmi i kobietami wciąż podlegają wielu ograniczeniom. Często występuje pewien wzajemny „niepokój”. Trudność w budowaniu relacji partnerskiej. Z czego to wynika? Z luk w formacji kapłańskiej?
– Problem jest prawdopodobnie głębszy. Pochodzi ze sposobu, w jaki kobieta jest traktowana w rodzinach. Występuje wspominany przez pana niepokój, ponieważ jest strach. Bardziej ze strony mężczyzny w stosunku do kobiety niż kobiety do mężczyzny. Dla kapłana, dla kleryka, kobieta stanowi niebezpieczeństwo! Podczas gdy w rzeczywistości prawdziwym niebezpieczeństwem są mężczyźni, którzy nie mają zrównoważonych relacji z kobietami. To jest prawdziwe niebezpieczeństwo w kapłaństwie, to musimy radykalnie zmienić. Z tego powodu podczas formacji seminaryjnej ważny jest kontakt, konfrontacja, wzajemna wymiana. Pomaga to kandydatowi w naturalny sposób wchodzić w interakcje z kobietami, a także stawić czoła wyzwaniu, które reprezentuje obecność kobiety, jej atrakcyjność. Tego trzeba nauczać i uczyć się od samego początku, nie izolując przyszłych kapłanów, którzy brutalnie znajdując się ponownie w rzeczywistości, mogą stracić kontrolę.