J 16, 12–15
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».
Rozdział 16. Janowej Ewangelii jest swego rodzaju powtórzeniem tego, co już wcześniej czytaliśmy w rozdziale 14. Jest więc nie tyle relacją ze słów i wydarzeń, ale przede wszystkim dojrzałą refleksją nad nimi. Ewangelista zaprasza nas do medytacji nad daną przez Jezusa obietnicą Ducha Świętego. Choć akcja rozdziału rozgrywa się w Wieczerniku po ostatniej wieczerzy, to ewangelista zapisuje ją już po zmartwychwstaniu i zesłaniu Ducha Świętego. Przypomina słowa wypowiedziane przez Jezusa – a jednocześnie już sam doświadcza działania Ducha Świętego we wspólnocie Kościoła. To doświadczenie Ducha żyjącego i działającego w Kościele wpływa na sposób, w jaki ewangelista układa swoje opowiadanie.
Dzisiejsza wypowiedź Jezusa jest umieszczona w kontekście zapowiedzi o Jego odejściu, o czym czytamy nieco wcześniej: „Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was” (J 16, 7). Temat odejścia Jezusa pojawił się już w J 14, 28. Teraz powraca uzupełniony stwierdzeniem Jezusa o konieczności tego odejścia. Inaczej Paraklet nie będzie mógł przyjść do uczniów. Odejście, czyli wywyższenie Jezusa, jest warunkiem posłania Ducha Parakleta, jak to zostało zapowiedziane już podczas Święta Namiotów (J 7, 39). Uczniowie otrzymają dar Ducha w Niedzielę Zmartwychwstania (J 20, 17.22).
Misja Parakleta wobec świata ma charakter raczej oskarżenia niż obrony. Chwilę wcześniej Jezus mówił o Paraklecie: „On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony” (J 16, 8–11). Duch będzie wywodził na światło, odsłaniał grzech świata, czyli niewiarę, odrzucenie objawienia przyniesionego przez Syna od Ojca. Skoro sąd Jezusa jest sprawiedliwy, gdyż jest oparty o wypełnianie woli Ojca (J 5, 30), to sąd dokonywany przez Jego przeciwników musi się okazać niesprawiedliwy. Sąd nad władcą tego świata (J 12, 31) już się dokonał, a skutki dotkną także tych, którzy są dziećmi diabła (J 8, 42–47). Grecki termin krisis (sąd) często występuje w Janowej Ewangelii (zwłaszcza w rozdziałach 5 i 16). Niesie w sobie ideę rozdzielenia, podziału rzeczywistości. Kryterium tego rozdzielenia jest nie decyzja sędziego, lecz to, co dzieje się w sercach ludzi podlegających sądowi. Sąd jedynie ujawnia istniejącą już sytuację.
Duch Prawdy kontynuuje misję Jezusa w świecie i doprowadza do całej prawdy, czyli objawienia Ojca przez Syna. Działa wewnątrz wspólnoty, która trwa w Jezusie (J 15, 1–8).