Logo Przewdonik Katolicki

Zabrakło mądrości pokolenia JPII

ks. Mirosław Tykfer
FOT. ZUZANNA SZCZERBIŃSKA/PK. Ks. Mirosław Tykfer redaktor naczelny.

Wiele osób ubolewa, że obchody 100-lecia niepodległości są mało uroczyste. Mnie to tak bardzo nie przeszkadza, bo w sposobie świętowania w nas Polakach dużo się zmieniło.

Nasza współczesna mentalność bardziej niż czerwonych dywanów i przemarszów żołnierzy szuka czegoś, co prowadzić mogłoby do budowania konkretnych relacji i działań. Myślę, że tak doszło między innymi do narodzin Marszu Niepodległości. To jest zupełnie nowy fenomen, pokazujący, że ludzie szukają spotkań bardziej autentycznych. Choć oczywiście trudno mi się  identyfikować z tym marszem, który ma tak silne zabarwienie nacjonalistyczne.
Tym bardziej tak ważny jest dzisiaj głos Kościoła na temat chrześcijańskiego rozumienia patriotyzmu. Opublikowany przez polski episkopat w zeszłym roku dokument „Chrześcijański kształt patriotyzmu” był tak dobrze zredagowany, że wiele osób przecierało oczy ze zdumienia. Autorytet episkopatu mocno na tym zyskał. Inaczej stało się, niestety, w przypadku niedawnej publikacji listu Konferencji Episkopatu Polski z okazji jubileuszu odzyskania przez Polskę niepodległości. Oczywiście, że obawiam się tego, co teraz piszę. Bo wychodzi na to, że odważam się kwestionować list pasterski. Nie, nie kwestionuję go. W wymiarze podstawowym wiem, co biskupi chcieli powiedzieć i się z tym zgadzam. Polska potrzebuje nieustannie moralnej odnowy, aby swoją wolność budować na czymś trwałym, na czymś, co jest w nas, a nie tylko na strukturach państwowych i rozwiniętej gospodarce. Ale jednocześnie trudno przejść obojętnie wobec tekstu, w którym wkradło się tyle niepotrzebnych i upraszczających tez (na ten temat pisze Zbigniew Nosowski, oraz Paweł Stachowiak,). Jedną z nich jest zbyt ścisłe połączenie katolicyzmu z suwerennością państwa. To ideowe utożsamienie religii i państwowości nijak się ma do wskazań, jakie zawierał poprzedni dokument. A tym bardziej, czego uczył nas Jan Paweł II. Można mieć tylko nadzieję, że to nie jest zasadniczy ton nauczania biskupów w tym temacie, a jedynie zwykłe niedopatrzenie.
 
Ks. Mirosław Tykfer

Komentarze

Zostaw wiadomość

  • awatar
    Elżbieta
    09.11.2018 r., godz. 18:03

    Proszę Księdza, ja bardzo dziękuję za ten tekst. Nasłuchując i oglądając info dot. obchodów 100-lecia Niepodległości Polski - cóż ważniejszego może się wydarzyć nam Polakom w tej chwili!- myślę o nauczaniu św. Jana Pawła II i probuję sobie wyobrazić, co poradziłby nam ten święty Polak. Nic mi się nie zgadza. Władze nie skorzystały z okazji, aby zjednoczyć Naród, Kościół nie wytoczył wspaniałych, zwycięskich argumentów JPII. Nic się nie stało z tego co mogłoby się stać. Tak bardzo żałuję i nie obchodzi mnie to, że w facebookowych komentarzach nazywają mój uzasadniony idealizm niedopuszczalną naiwnością. Jeśli jestem tak naiwna, jak JPII, to z przyjemnością wytrwam w tym do śmierci. A poza tym Kardynał Wyszyński też nam się kłania z lepszego świata.

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki