Jednak jest w nich coś znacznie więcej niż tylko rozporządzenie, czym mają się zająć Jego wyznawcy, gdy On zasiądzie po prawicy Ojca. W ujęciu św. Marka Ewangelisty to opis sposobu ich funkcjonowania w świecie. Opis skutków, które niesie za sobą wiara w Chrystusa Zmartwychwstałego. Jest to także uzasadnienie, dlaczego potrzebne jest głoszenie Ewangelii innym, zamiast zatrzymywania jej tylko dla siebie.
Miliony rodziców na świecie, gdy wychodzą z domu, w którym zostają dzieci, daje im różne wskazania i polecenia. To naturalne. To naturalne zachowanie. To forma zapewnienia o miłości oraz dowód zatroskania. I czegoś jeszcze. Zaufania. Jezus powierzył apostołom misję, której skutki mają realnie zaistnieć w życiu bardzo wielu ludzi. Mają je radykalnie zmienić.
W słowach Jezusa jest obietnica bezpieczeństwa. Nie ma jednak obietnicy, że zło będzie omijało Jego wyznawców szerokim łukiem. Będzie ich dotykać, ale nigdy nie odniesie ostatecznego zwycięstwa, ponieważ chronić ich będzie moc Boża. Dzięki niej mogą zmieniać świat na lepsze.
Wniebowstąpienie nie oznacza osamotnienia wierzących w Jezusa Zmartwychwstałego. Otrzymali ogromną misję do spełnienia, ale Chrystus w każdej chwili współdziała z nimi w jej realizacji. Ta misja, z nieustannym udziałem Jezusa, przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Trwa także dzisiaj, a On „potwierdza naukę znakami”. Także dzisiaj trzeba głosić Ewangelię wszędzie i wszelkiemu stworzeniu. Bez ograniczeń.