Logo Przewdonik Katolicki

Znak Niemowlęcia

ks. Artur Stopka
FOT. UNSPLASH.

Uczniowie w pewnej szkole dostali proste zadanie: znaleźć kogoś wyjątkowego.

Po czym go poznać? Inaczej wygląda? Ma nietypową fryzurę? Zachowuje się nie tak jak wszyscy? Mówi w specyficzny sposób? Mieszka tak, jak inni mogą tylko pomarzyć? Nie zajmuje się przyziemnymi sprawami zwykłych ludzi?
W opisie narodzin Jezusa Chrystusa pojawia się ktoś z ludzkiej perspektywy wyjątkowy – cesarz, najpotężniejszy wówczas człowiek na świecie. Ale niemal wszystko, co dotyczy narodzin Zbawiciela, jest bardzo zwyczajne. Józef i Maryja robią to, co wszyscy. Nie są ponad prawem – idą na spis ludności, choć Maryja ma urodzić Mesjasza, Bożego Syna. Nie czeka na nich apartament i wystawna kolacja. Wszyscy troje wydają się dla otaczającego ich świata obojętni, bez znaczenia. Przechodzą jakby niezauważeni, lekceważeni, zwyczajni, ale równocześnie tak bliscy, tak pozbawieni dystansu, dostępni dla każdego. Jezusa zaraz po narodzeniu nie witają dygnitarze i VIP-y. Witają Go zwykli pasterze, a nadzwyczajny jest tylko sposób przekazania im informacji o Narodzinach.
Niemowlę w żłobie jest znakiem, który mówi o Bogu. O tym, jaki Bóg naprawdę jest. Mówi o Bogu bliskim, który nie pogardza ludzką dolą, lecz ją dowartościowuje. Stając się człowiekiem urodzonym z Maryi Dziewicy, stał się prawdziwie jednym z nas, we wszystkim do nas podobnym oprócz grzechu. Nie po to, aby nas, ludzi, potępić, lecz po to, aby nas zbawić. To jest powód do wielkiej radości i śpiewania Chwała Bogu na wysokościach.

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki