„Strasznie dużo jest tych książek” – powiedziała zmartwiona. „Nie dam rady przeczytać wszystkich. Które są najważniejsze, takie, które koniecznie trzeba przeczytać?”.
Gdy czegoś jest za dużo, niemal automatycznie staramy się coś wybrać, znaleźć to, co najistotniejsze. Redaktorzy gazet i serwisów internetowych znają wyniki badań, z których płynie wniosek, że ogromna część czytelników ogranicza się tylko do tytułów, podpisów pod zdjęciami i pierwszego akapitu. Dlatego to, co najważniejsze w artykule, starają się umieścić właśnie tam. Gdy jest za dużo przepisów, nakazów i zakazów, też chcemy wiedzieć, które są bardzo ważne, a które mniej.
W tym kontekście pytanie zadane Jezusowi przez jednego z faryzeuszy wydaje się uzasadnione, mimo że zostało postawione w złych intencjach. Nie bez powodu Chrystus, mimo świadomości zastawionej na Niego pułapki, tym razem udzielił bardzo precyzyjnej odpowiedzi. Przywołał dwa przykazania, które można znaleźć w Starym Testamencie. A jednak, jak zwrócił uwagę m.in. papież Franciszek, komentując ten fragment Ewangelii, Jezus zrobił coś nowego. Nowość zawarta w Jego odpowiedzi polega na połączeniu tych dwóch przykazań w jedno. Jezus pokazał w ten sposób, że miłość Boga i miłość bliźniego są nierozerwalne i wzajemnie się uzupełniają, można je porównać do dwóch stron tej samej monety. „Nie można miłować Boga, nie miłując bliźniego, i nie można kochać bliźniego, nie miłując Boga” – powiedział papież.
To połączenie jest czymś, co wyróżnia uczniów Jezusa. Przykazanie miłości Boga i bliźniego stanowi istotę wszystkich innych zasad i reguł, którymi chrześcijanie kierują się w codziennym życiu. Bez wyjątku.