Portugalia kojarzy się z oceanem, szerokimi plażami i błękitnym, czystym niebem. Łatwo znieść tamtejsze gorące lato w czasie urlopu. Trudniej w tym upale żyć, uprawiając suchą ziemię.
Kraj niepokoju
Przed wydarzeniami w Fatimie sytuacja w Portugalii była napięta. Z żalem wspominano, że to malutkie królestwo było kiedyś liderem światowego handlu: któż wymieniłby z pamięci długą listę zamorskich kolonii, z których przywożono złoto i niewolników? Czas odkryć i dalekich wypraw dawno minął, skończyły się ogromne zyski. Zabrakło ludzi wykształconych, którzy mogliby kierować posiadłościami za morzem, tracono wielkie kolonie. W kraju zapanowała bieda. Mężczyźni, niekiedy z całymi rodzinami, masowo emigrowali do Brazylii, niegdyś podlegającej królowi portugalskiemu. Narastało rozgoryczenie i poczucie bezsilności.
Zanim w 1916 r. dzieciom w Fatimie objawił się Anioł Pokoju, doszło do rewolucji. Najpierw w 1908 r. w zamachu zabito króla i jego najstarszego syna. Kolejny następca tronu miał 19 lat i znał się na literaturze średniowiecznej, koniach i grze w tenisa, ale o polityce czy ekonomii wiedział niewiele. W październiku 1910 r. w Lizbonie spiskowcy opanowali okręty wojenne w porcie, zamordowali oficerów wiernych monarchii i rozpoczęli ostrzał rezydencji królewskiej. Początkowo wydawało się, że rewolucja się nie uda – część wojskowych zrezygnowała z udziału. Jednak dołączyli do niej cywile, stolica została zajęta. Młody król uciekł samochodem razem z rodziną i więcej nie wrócił. Władzę przejęli republikanie, ogłaszając odejście od monarchii, tradycji, religii i obiecując nowoczesne rządy.
Król umarł, Bóg umarł
Jak wyglądało to w praktyce? Zniesiono tytuły i przywileje z czasu monarchii, rozwiązano parlament. Choć jeden z przywódców puczu zabił się sam, a drugiego podczas pobytu w szpitalu zabił inny pacjent, ogłoszono, że obu zabili katolicy. Już w pierwszych dniach po przejęciu władzy przez republikanów zdemolowano ponad dwadzieścia kościołów, obrabowano ponad sto, niszczono pomniki. W ciągu roku uwięziono i pobito około stu księży, a kilkunastu zamordowano; karano za pojawienie się na mieście w sutannie lub habicie. Zamykano klasztorne szkoły i szpitaliki, by utworzyć na ich miejscu własne, zakazano lekcji religii, wypędzono zakonników, zakonnice i biskupów. Popularne było hasło: „Król umarł, Bóg umarł”.
Rządy republikanów mimo haseł równości, wolności i sprawiedliwości nie przyniosły poprawy życia. W miastach odbywało się wiele manifestacji i strajków, ale na prowincji, z dala od Lizbony i Porto, na politykę nie było czasu – codzienne życie było zbyt ciężkie. Wiadomość o upadku monarchii ogłoszono tam przez telegraf. Mieszkańcy wsi byli rozczarowani: widzieli, że ani król, ani liberałowie nie rozumieją ich potrzeb. Właśnie do nich, na prowincję, przyszła Matka Boża, przekazując prostym katolikom przesłanie nadziei, wskazując na moc i wpływ wytrwałej modlitwy. Czy jednak można się dziwić, że gdy publiczne wyznawanie wiary było zakazane, gdy klasztory zamykano, mieszkańcy Fatimy i sam proboszcz z obawami podchodzili do relacji dzieci, że pokazała im się Pani z nieba?
Pucz wojskowy dokonał się w stolicy. Fatima, osada odległa od rewolucji, centrów politycznych i kulturalnych czy portów handlowych nie budziła niczyjego zainteresowania. Jednak po objawieniach decyzja przyjazdu do Fatimy zaczęła wiązać się z deklaracją wiary lub niewiary, zaciekawienia lub chęci wykpienia.
Osiem lat badań
Rodzice, którzy najpierw uznali opowieści o objawieniach za dziecinne kłamstwa, z czasem byli coraz bardziej przestraszeni możliwymi konsekwencjami – publiczne modlitwy i procesje były przecież zabronione. Zarówno duchowni, jak i liberałowie podejrzewali prowokację drugiej strony. Czas spotkań z Matką Bożą, od 13 maja do 13 października 1917 r., był trudny dla Łucji, Franciszka i Hiacynty. Pomocą dla dzieci stał się ks. prof. Manuel Nunes Formigao. Choć początkowo wątpił w zjawienie się Maryi, z czasem stał się duchowym opiekunem i wsparciem dzieci, a jednocześnie wiarygodnym i kompetentnym świadkiem wydarzeń. Napisał też pierwszą książkę o objawieniach fatimskich, przekazując zeznania dzieci, wywiady z nimi oraz własne wrażenia.
Dzieci wiernie przekazywały zachęty Maryi do wstawienniczej modlitwy różańcowej. Za radą Anioła Pokoju modliły się za wszystkich, którzy nie kochają Boga, nie wielbią Go i Mu nie wierzą. Początkowo przemilczały jednak trzy wizje, a na pytania ks. prof. Formigao odpowiadały, że nie wolno im o nich mówić. Opowiadały tylko o zachęcie Matki Bożej do codziennej modlitwy różańcowej za grzeszników i potrzebie podejmowania codziennych ofiar i wyrzeczeń.
Wydarzenia w Fatimie został przebadane przez specjalną komisję. Skrupulatnie sprawdzano wszystkie relacje, przepytywano dzieci, ich rodziny oraz świadków wydarzeń. Ostatecznie po ośmiu latach, 13 października 1930 r., miejscowy biskup ogłosił wyniki pracy komisji. Podkreślono w nich, że cudowne wydarzenia związane z cudem słońca zostały zapowiedziane przez dzieci i potwierdzało je wiele osób, także bardzo oddalonych od Kościoła, co wyklucza możliwość halucynacji. Komisja uznała, że widzenia dzieci są wiarygodne, a biskup wyraził zgodę na kult Matki Bożej w Fatimie.
Tajemnice fatimskie
Przemilczane przez dzieci trzy doświadczenia nazwano z czasem tajemnicami fatimskimi. Dwie z trzech wizji na polecenie biskupa Fatimy zostały zapisane i ogłoszone publicznie w 1941 r. Trzecią z tajemnic fatimskich ogłoszono dopiero w 2000 r.
Pierwsza tajemnica fatimska zawiera widzenie, które przeraziło dzieci. Otrzymały one wizję cierpienia ludzi, którzy po śmierci ponoszą konsekwencje swych decyzji, czynów i sposobu życia. Łucja opisała przede wszystkim swój strach, wrażenie bólu i rozpaczy. Dzieci mówiły o cierpieniu przedstawionym jako morze palącego ognia, o strasznym oddaleniu od Boga. Wizja zrobiła na nich tak mocne wrażenie, że odtąd bardzo często modliły się o grzeszników. Jednocześnie otrzymały zapewnienie Maryi, że miłość Boga, nawrócenie, nabożeństwo do Niepokalanego Serca, wytrwała, wstawiennicza modlitwa różańcowa i ofiara mogą uratować wiele osób. Druga tajemnica fatimska zawierała ostrzeżenie, że grzechy ludzkie doprowadzą do wojny oraz zachętę Matki Bożej, by poświęcić siebie oraz cały świat, w tym również Rosję, Niepokalanemu Sercu, aby zatrzymać rozpowszechnianie się komunizmu. Tekst drugiej tajemnicy został spisany przez Łucję na podstawie wspomnień dopiero w 1941 r.
Pocisk w koronie
Trzecia wizja fatimska najdłużej pozostawała tajemnicą. Wzbudziła też wiele kontrowersji, domysłów i najróżniejszych interpretacji. Łucja podkreślała, że pełna treść tej wizji była przeznaczona wyłącznie dla papieży. Spisała ją dopiero po wielu latach, na przełomie 1943 i 1944 r. Biskup przekazał tekst dopiero Janowi XXIII, który przeczytał go pod koniec 1958 r., następnie dokument złożono w archiwach watykańskich. Czytał go także Paweł VI, wskazano go również Janowi Pawłowi II po zamachu 13 maja 1981 r. Papież, który widział związek między datą zjawienia się Maryi w Fatimie i nieudanego zamachu na placu św. Piotra, zdecydował się ujawnić treść tajemnicy. Pocisk, który go zranił, przekazał do Fatimy jako wotum – później trafił on do korony w figurze Matki Bożej. Swe ocalenie Jan Paweł II uznawał za cud Niepokalanej. Podobnie kard. Ratzinger wiązał trzecią tajemnicę z zamachem na papieża. Zgodnie z zapisem Łucji trzecia wizja miała przedstawiać anioła, wzywającego do pokuty oraz biskupów, duchownych i zakonnic wchodzących na stromą górę i zbliżających się do krzyża. Biskup ubrany na biało szedł, modląc się, a ostatecznie został zabity, podobnie jak wielu innych ludzi, także księży.
Za innych
Łucja, Franciszek i Hiacynta w swych wspomnieniach wskazywali na poświęcenie się Sercu Jezusa i Maryi i podejmowanie codziennej modlitwy wstawienniczej. Pod wpływem rozmów z Hiacyntą i jej ostatnich wizji krótko przed śmiercią ks. Formigao założył zgromadzenie sióstr wynagrodzicielek, które modlą się wzorem dzieci fatimskich w intencji grzeszników i adorują Najświętszy Sakrament. Jak podkreślają ostatni papieże, prorocka misja Fatimy nie została zakończona. Zachęta do oddania się Niepokalanemu Sercu, by kochać Jezusa jak Maryja, razem z Nią modlić się wytrwale za cały świat, zwłaszcza w intencji ludzi, którzy nie kochają Boga, jest ciągle aktualna.
Sens przesłania
Kościół po zbadaniu wydarzeń uznał relacje dzieci za wiarygodne i w miejscu objawień zbudowano wielkie sanktuarium, w którym stale pojawiają się pielgrzymki ze wszystkich stron świata. Wydarzenia z Fatimy okazały się inspirujące dla tysięcy ludzi najpierw w samej Portugalii, następnie w Europie i na innych kontynentach. Nawet jeśli niektórzy poszukują w ich przesłaniu sensacji, większość czcicieli Matki Bożej, przyjmując słowa Łucji, Franciszka i Hiacynty praktykuje codzienny różaniec, nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca oraz stara się oddawać swe serca Niepokalanemu Sercu.
Mała Hiacynta, kanonizowana razem z Franciszkiem 13 maja przez Ojca Świętego, często pytała: czy nie zapomnieliście powiedzieć Jezusowi, jak bardzo Go kochacie za tyle łask, jakimi was obdarza? Tak właśnie zrozumiała przesłanie Matki Bożej z Fatimy, wzywającej, by kochać Boga, dziękować Mu za wszystko i prosić o ratunek dla ludzi, którzy nie wierzą Bogu i Go nie kochają.