Logo Przewdonik Katolicki

Resort do poprawy

Renata Krzyszkowska
Polska zajmuje 34. miejsce na 35 sklasyfikowanych państw w prestiżowym europejskim Konsumenckim Indeksie Zdrowia / fot. PAP

Likwidacja NFZ, darmowe leki dla starszych, łatwiejszy dostęp do pediatrów – to tylko niektóre z czekających nas w najbliższym czasie reform w służbie zdrowia. Na zmiany liczą wszyscy.

Polska zajmuje 34. miejsce na 35 sklasyfikowanych państw w prestiżowym europejskim Konsumenckim Indeksie Zdrowia rankingującym krajowe systemy ochrony zdrowia. W czasie rządów PO–PSL nasz kraj zajmował w tym zestawieniu coraz niższe pozycje. W ubiegłym roku spadliśmy aż o cztery miejsca. Przed nami są nawet takie kraje jak Albania, Rumunia i Bułgaria. Wyprzedzamy tylko Czarnogórę. Polscy pacjenci mają ograniczony dostęp do nowych leków i metod leczenia, w kolejce do świadczeń zdrowotnych czeka się wiele miesięcy, a nawet lat. Problemem jest także ogromne zadłużenie publicznych szpitali. Na koniec ubiegłego roku wynosiło ono 14 mld zł. Mimo planu komercjalizacji służby zdrowia, jaki miał poprzedni rząd, nie udało się powstrzymać dalszego zadłużania się placówek, a życie pokazało, że przekształcone w spółki szpitale wcale nie radzą sobie lepiej od samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Niewłaściwa wycena procedur medycznych doprowadziła do podziału pacjentów na tych, których się opłaca leczyć i tych, których się nie opłaca. Zaniedbania są tak duże, że pomóc może tylko gruntowna przebudowa systemu.
 
Zmiana płatnika
W czasie ostatniego pół roku Ministerstwo Zdrowia intensywnie pracowało nad poprawą tego stanu rzeczy. Wydało 33 rozporządzenia wykonawcze, z czego aż 15 było zaległych, po minionym rządzie. W kolejce czeka kilkanaście kolejnych, które znajdują się na etapie końcowych konsultacji i uzgodnień. W harmonogramie prac legislacyjnych na ten rok znajduje się ustawa dotycząca likwidacji Narodowego Funduszu Zdrowia i przejęcia przez państwo bezpośredniej odpowiedzialności za system służby zdrowia. Ma to poprawić m.in.  dostępność leczenia. Szczegóły poznamy latem, najpóźniej jesienią tego roku. – Odchodzimy od modelu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, a instytucją, która prowadzi powszechne ubezpieczenie zdrowotne jest NFZ i w tym sensie jego istnienie jest bezprzedmiotowe. Odpowiedzialność za płacenie za świadczenia zdrowotne będzie spoczywała na kimś innym, prawdopodobnie na jakiejś agendzie wojewody – powiedział minister Konstanty Radziwiłł podczas Kongresu Wyzwań Zdrowotnych odbywającego się w lutym br. w Katowicach.
 
Dla juniorów i seniorów
Ministerstwo Zdrowia przygotowało, rząd już przyjął, sejm i senat uchwalił, a prezydent podpisał ustawę, która zapewnia bezpłatne najpotrzebniejsze leki dla osób powyżej 75. roku życia. Seniorzy, cierpiąc na wiele chorób, często nie wykupują wszystkich przepisanych leków z powodów finansowych. Wprowadzone rozwiązanie prawne gwarantuje im bezpłatne leki refundowane i realizuje konstytucyjny obowiązek zapewnienia szczególnej opieki osobom w podeszłym wieku. Na ten cel budżet państwa wyda pół miliarda złotych, w kolejnych latach kwota ta będzie wzrastać.
Od przyszłego roku dzieci otrzymają bezpłatne szczepienia na pneumokoki, bakterie należące do najczęstszych przyczyn śmiertelnych zakażeń u dzieci. Szczepionka kosztuje 200–300 zł i niektórych rodziców na nią po prostu nie było stać, a jak się szacuje, pneumokoki są przyczyną 11 proc. wszystkich zgonów u dzieci do piątego roku życia.
Na wyjazdowym posiedzeniu członków sejmowej i senackiej komisji zdrowia oraz parlamentarnego zespołu ds. dzieci we Wrocławiu wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas zapowiedział, że staraniem rządu jest, aby w każdym szpitalu powiatowym był oddział pediatryczny z wykwalifikowaną kadrą. Rząd pracuje nad rozwiązaniami, które odmienią kształcenie podyplomowe tak, by wszystkie specjalizacje, a szczególnie te z pediatrii, można było zdobyć w sposób racjonalny, z dobrym dostępem do ośrodków akredytacyjnych, których powinno być więcej.
 
Mniej papierologii
Zmniejszeniu ma ulec liczba specjalizacji lekarskich (obecnie jest ich aż 94) i dostosowanie ich do światowych standardów. Od przyszłego roku akademickiego na uczelniach medycznych naukę zacznie prawie 20 proc. więcej studentów kierunku lekarskiego w języku polskim niż w latach poprzednich. To odpowiedź na zapotrzebowanie systemu na dobrze wykształconych lekarzy. Przywrócony zostanie także staż podyplomowy. Projekt jest już gotowy i niedługo znajdzie się pod obradami rządu.
Minister zdrowia zapowiedział, że będzie walczyć z nadmierną biurokracją. Zostały już zlecone prace nad projektami odpowiednich ustaw ułatwiających prowadzenie działalności leczniczej wszędzie tam, gdzie wymagania nie mają nic wspólnego z bezpieczeństwem pacjenta, jakością opieki, a utrudniają życie lekarzom i pielęgniarkom. Zamiast siedzieć w papierkowej robocie lub przy komputerach będą mogli więcej czasu poświęcać chorym. 
Trzeba też coś zrobić z nieudaną cyfryzacją obiegu informacji w całej służbie zdrowia. System okazał się niefunkcjonalny, nie przeszedł testów wdrożeniowych. Jego koszt to 700 mln zł, z czego 570 mln zł to finansowanie ze środków unijnych. Nieprofesjonalne podejście do zadania zagrażało odebraniem tych środków i fiaskiem całego przedsięwzięcia. Obecny rząd rozpisał nowy harmonogram wdrożeń i walczy o rozliczenie środków europejskich.
 
Pieniądze z IOWISZA
Zgodnie z zapowiedzią przed końcem kwietnia 2016 r. opublikowano mapy potrzeb zdrowotnych w zakresie lecznictwa szpitalnego. Do ich stworzenia Polska zobowiązała się w konsultacjach z Unią Europejską. Niestety zadanie to było dotąd realizowane opieszale, bez szans na terminową realizację. Termin upływał w kwietniu tego roku. Jego niedotrzymanie groziło wstrzymaniem finansowania nie tylko tworzenia samych map, ale również wszystkich środków przeznaczonych na ochronę zdrowia w ramach europejskiej polityki spójności, łącznie nawet 12 miliardów zł na inwestycje w ochronie zdrowia. Dzięki wysiłkowi m.in. pracowników Ministerstwa Zdrowia udało się w ostatniej chwili dotrzymać ustalonych terminów. Teraz decyzje inwestycyjne w ochronie zdrowia będą podejmowane w oparciu o rzetelne analizy uwzględniające uwarunkowania demograficzne i epidemiologiczne.
Ministerstwo przygotowało też bardzo ważną pomoc w racjonalnym gospodarowaniu środkami zarówno unijnymi, jak i polskimi, czyli Instrument Oceny Wniosków Inwestycyjnych w Służbie Zdrowia, w skrócie IOWISZ. Trwają teraz jego testy. Ma on służyć obiektywnej ocenie potrzeb inwestycyjnych i racjonalizacji wydatkowania środków publicznych przez administrację centralną i samorządy. Odbyły się już warsztaty dotyczące praktycznego wykorzystania narzędzia IOWISZ, w których uczestniczyli przedstawiciele urzędów marszałkowskich i wojewódzkich.
 
W służbie krwi
Wyjściem naprzeciw oczekiwaniom pacjentów jest także zmiana ustawy o publicznej służbie krwi oraz niektórych innych ustaw. Powyższe zmiany wdrażają system e-krew, który usprawni zarządzanie zasobami krwi i jej składnikami oraz zwiększy nadzór nad organizacją publicznej służby krwi. Ustawa uchwalona została już przez sejm i senat. Niestety poprzedni rząd to zaniedbał, dlatego aktualnie toczy się w tej sprawie postępowanie wytoczone przez Komisję Europejską przeciwko Polsce. Nowe przepisy zapewniają wdrożenie do polskiego prawa przepisów dyrektyw unijnych, które gwarantują bezpieczeństwo wszystkim biorcom i dawcom krwi oraz wpływają na zachowanie odpowiednich standardów w całym procesie krwiodawstwa i krwiolecznictwa – od momentu pobrania krwi od dawcy, przez jej zbadanie, przechowywanie, transport, wydanie i w końcu przetoczenie u biorcy. 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki