Przewodnikami duchowymi i opiekunami małych pielgrzymów było czterdziestu księży i katecheci świeccy. Pielgrzymka rozpoczęła się od nawiedzenia domu rodzinnego św. siostry Faustyny w Głogowcu. Stamtąd, z relikwiami świętej, odmawiając Koronkę do Miłosierdzia Bożego i słuchając rozważań, dzieci i dorośli przeszli do sanktuarium tą samą drogą, którą kiedyś pokonywała Helenka Kowalska, jej rodzeństwo i rodzice, udając się do kościoła parafialnego św. Kazimierza Królewicza w Świnicach Warckich. Nabożeństwo poprowadził kustosz sanktuarium i proboszcz parafii Świnice Warckie ks. Janusz Kowalski.
Po przybyciu na miejsce dziećmi „zajął się” ks. Michał Krygier, do niedawna kapelan biskupa włocławskiego, 14 czerwca mianowany proboszczem parafii Wniebowzięcia NMP we Włocławku. Umiejętnie stosując m.in. animację, kapłan przygotował małych pielgrzymów do aktywnego uczestnictwa w Mszy św., którą o godz. 12.00 odprawił biskup włocławski Wiesław Mering. Zebranych wokół ołtarza powitał ks. Janusz Kowalski (jednocześnie zaprosił na zbliżającą się uroczystość konsekracji rozbudowanej świątyni).
Przemawiające do wyobraźni i wrażliwości dzieci kazanie wygłosił ks. Michał Krygier. Mówiąc o miłości, świętości, doskonałości chrześcijańskiej, ukazał św. Faustynę jako ideał, wzór umiłowania Chrystusa. Po Komunii św. głos zabrał ks. dr Marcin Idzikowski, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej Włocławskiej (KDW), główny organizator pielgrzymki, po czym ks. bp Wiesław Mering wyraził wdzięczność Bogu za tak liczną obecność dzieci, które uczestniczyły w Eucharystii w powadze i skupieniu, i podziękował kaznodziei za porywające, mądre kazanie. Ksiądz biskup wspomniał, że ks. Krygier, którego niedawno mianował również dyrektorem Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego KDW, to kapłan znakomicie nawiązujący kontakt z wiernymi, zwłaszcza z młodzieżą i dziećmi. Na zakończenie Eucharystii pobłogosławił dzieci i dorosłych, a później, zgodnie z tradycją, poszczególne grupy małych pielgrzymów stanęły do wspólnych zdjęć z pasterzem diecezji.
Dzieci wróciły do domów trochę zmęczone, ale radosne, pełne wrażeń i zadowolone. Z pewnością po latach będą miło wspominać pielgrzymkę w pierwszokomunijnych strojach.