Logo Przewdonik Katolicki

Każdy z nas ma głos

Dorota Niedźwiecka
To od postawy każdego z nas zależy, jakie wartości są w państwie promowane, a jakie ignorowane / fot. Fotolia

„Jeśli nie robisz tak, jak myślisz, zaczynasz myśleć tak, jak robisz”. To od postawy każdego z nas zależy, jakie wartości są w państwie promowane, a jakie ignorowane.

Sprawa prof. Bogdana Chazana – logiczny absurd: lekarza zwolniono z pracy i szykanuje się medialnie za to, że w jego szpitalu nikt nie stracił życia ani zdrowia. Wniosek o referendum w sprawie pójścia do szkoły sześciolatków, który polski Sejm odrzucił, ignorując głos ponad miliona osób pod nim podpisanych (wobec wymaganych przez ustawodawcę 500 tys. podpisów). Można by jeszcze wymieniać.
Codziennie każdy z nas staje przed wyzwaniem – jak dokonać właściwego wyboru? Od naszego zaangażowania zależy, jaki kształt będzie miał nasz kraj w przyszłości: czy będzie środowiskiem sprzyjającym rozwojowi kolejnych pokoleń? O tych między innymi zagadnieniach rozmawiano podczas konferencji „Żyć według wartości – wskazania dla życia społecznego”, którą 10 listopada we Wrocławiu zorganizowało stowarzyszenie Zdrowa Rodzina. Wśród zaproszonych gości wypowiadali się wybitni specjaliści: prof. Bogdan Chazan (lekarz ginekolog-położnik), dziennikarz Jan Pospieszalski, bp. prof. Ignacy Dec (filozof i teolog), dr hab. prof. Mirosław Sadowski (prawnik i historyk) i prof. Andrzej Wiszniewski (inżynier elektryk, były minister nauki) .
 
Sprawa sumienia
Jesteśmy już przyzwyczajeni, że sprawa prof. Chazana i klauzuli sumienia od miesięcy gości w mediach. Podobna sytuacja – jak ta, w której znalazł się lekarz: „Pójść za prawem stanowionym i zapewnić sobie zawodową karierę czy zachować się zgodnie z prawem naturalnym i sumieniem?” – dotyczy wielu profesji. Sędzia, który nie przyjął nominacji na wyższe stanowisko, bo musiałby orzekać o rozwodach. Jazzman, który zaczął robić karierę w Stanach Zjednoczonych, a jego wydawca na promocję kolejnej płyty wybrał symbole okultystyczne. Muzyk nie zgodził się, w wyniku czego został wyrzucony z zespołu. W podobnych okolicznościach bywają postawieni nauczyciele, dziennikarze, farmaceuci i przedstawiciele wielu innych zawodów.
Te sytuacje to nie tylko sprawa osób zainteresowanych, ale całego społeczeństwa, np. w wyniku sprawy prof. Chazana młodzi wartościowi lekarze katolicy coraz częściej wahają się, czy wybrać specjalizację lekarza-położnika. W przyszłości może to skutkować konsekwencjami dla całego społeczeństwa: trudno będzie o lekarza, z którym można będzie się skonsultować w sprawach np. naturalnego planowania rodziny. – Jak będzie w przyszłości, zależy od nas. Od tego, czy lekarzy wesprą pacjenci, czyli wszystkie osoby, które wybierają tych, którzy tworzą prawo – podsumował prof. Chazan.
 
Prawo i wartości
Obecnie w prawie unijnym i polskim nadal mamy wiele artykułów broniących wartości, także rodzinnych. Problem pojawia się przy ich interpretowaniu. Prawo poprzez szczegółowe regulacje czy zapisy może te wartości wspierać, być wobec nich obojętne lub je osłabiać. Dlatego ważne jest, byśmy jako społeczeństwo byli uważni i pilnowali, by zasady oparte na wartościach były wprowadzane konsekwentnie w życie i egzekwowane – o tym mówił prof. Mirosław Sadowski. Prawnik przypomniał, że tolerancja (tak bardzo lansowana we współczesnej kulturze) jest jedynie pseudo-wartością, bo polega zaledwie na znoszeniu drugiej osoby i jej światopoglądu. Podobnie demokracja – jako system rządzenia i sposób na organizowanie życia ludzi – nie jest wartością sama w sobie. Wykładowca postawił wymagania wysoko, wskazując na miłość i szacunek wobec godności człowieka jako podstawowe wartości prawdziwie ludzkie, władne we właściwy sposób organizować społeczeństwo.
 
Społeczna siła
Gdy spojrzymy na współczesną mapę geopolityczną i religijną Europy, Polska wciąż jawi się na niej jako ostoja wiary i klasycznych wartości. Ta postawa Polaków jak papierek lakmusowy umożliwia odróżnienie tych momentów, w których kompromisy społeczne są pożądane dla dobrego współżycia w społeczeństwie, od tych spraw, w których kompromis jest niedopuszczalny. – Kompromisy są dobre i dopuszczalne w sferze życia politycznego i społecznego – podał jasną regułę działań bp Ignacy Dec. – W sprawach moralnych, czyli sprawach określonych przez Pana Boga, są niedopuszczalne. Dlatego niewłaściwym jest głosowanie nad ustawami, które mają wymiar moralny, bo nie my ustalamy, co jest dobre, a co jest złe. W kontekście wiary i naszego charakteru narodowego Jan Pospieszalski przypomniał o nieprawdopodobnej mobilizacji społeczeństwa podczas solidarnościowego zrywu. Taką postawę dziś wcielamy w życie, zakładając stowarzyszenia broniące konkretnych wartości, podpisując petycje czy uczestnicząc w marszach poparcia. Tak jak działania przeciwne rodzinie są serwowane powoli, systematycznie, oddziałując w sposób niedostrzegalny na zmianę mentalności w społeczeństwie, tak ważne jest, by podjąć takie same wytrwałe działania w akcjach na rzecz rodziny i społeczeństwa. 

Komentarze

Zostaw wiadomość

Komentarze - Facebook

Ta strona używa cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki