Donald Turbitt w Polsce – takie hasło zobaczyłem na plakacie. Nie pierwszy raz i zapewne nie ostatni. Tym razem postanawiam jednak na żywo posłuchać Amerykanina. Co ciekawe, mijscem spotkań nie są wyłącznie wielkie miasta. Śledzę na mapie jego trasy po Polsce i wybieram parafię w Krzywaczce.
Parafie zadbajcie o mężczyzn!
W kościele parafialnym w Krzywaczce mimo zimowej aury i właściwie w środku tygodnia zebrało się kilkudziesięciu mężczyzn, głównie z parafii – gospodarza, ale również z sąsiedniej parafii w Bęczarce, gdzie także powstała wspólnota Mężczyzn św. Józefa. Jeżeli w dwóch małych parafiach udało się zebrać aż tylu mężczyzn chętnych do spotykania się i formowania swoich sumień, to dlaczego miałoby się nie udać w większych wspólnotach? Wszystko zależy od zapału – przede wszystkim mężczyzn, a właściwie lidera, który będzie przy pomocy Ducha Świętego potrafił zorganizować grupę, ważna również i wskazana byłaby przychylność kapłanów i ich pomoc w organizacji spotkań. Rok Wiary stwarza wspaniałą okazję do takich inicjatyw. O tym, jak założyć wspólnotę św. Józefa można przeczytać na stronie mężczyźni.net lub skontaktować się z koordynatorem Andrzejem Lewkiem.
Misjonarz mężczyzn
Gościem specjalnym spotkania, które odbyło się 4 kwietnia w Krzywaczce był Donald Turbitt – świecki ewangelizator z Nowego Jorku, emerytowany strażak i były biznesmen. Mąż, ojciec trójki dzieci, dziadek dla trzynaściorga wnuków. Kierując swoją posługę głównie do mężczyzn, podróżuje po krajach Europy, Azji i Afryki. Jest głównym koordynatorem Mężczyzn św. Józefa w USA. Polskę odwiedza regularnie co roku od kilku lat. Niedługo Donald będzie obchodził 50. rocznicę ślubu. Swoje słowo kieruje zatem do mężczyzn, czerpiąc z bogatych doświadczeń swojego życia, którymi dzielił się w Krzywaczce na spotkaniu pt. „Wiara, która góry przenosi”.
Działa już dzisiaj
– Dla większości wiara to tylko doktryna, styl życia. Tymczasem wiara jest żywym oczekiwaniem Boga, jest spodziewaniem się niezwykłych rzeczy, które Bóg zrobi w życiu teraz (…). Musimy zrozumieć, że wiara, to znaczy Bóg, działa w naszym życiu dzisiaj, teraz – mówił Turbitt. Podał przykład rolnika, który siejąc ziarno przygotowuje od razu kombajn, bo oczekuje, że będą wielkie zbiory. Porównał to, co często robimy, do modlitwy, po której i tak nie mamy nadziei, że Bóg spełni nasze prośby. Być może nie w czasie, w którym chcemy; być może odpowie inaczej, ale w taki sposób, że zasugeruje nam coś lepszego.
Spodziewaj się cudów
Spotkanie z Donaldem Turbittem zakończyło się modlitwą wstawienniczą. Przy głośnym, choć niekoniecznie czysto brzmiącym, ale płynącym prosto z serca śpiewie kilkudziesięciu mężczyzn, liderów wspólnot razem z prowadzącym modliło się za tych, którzy zechcieli powierzyć swoje problemy Chrystusowi. – Kiedy się modlisz za siebie i swoich bliskich, spodziewaj się cudów, ale nie dlatego, że ty jesteś taki świetny. Tylko dlatego, że Bóg jest taki dobry – mówił Turbitt. Dodał jeszcze, że życie mobilizuje do rozwoju.
72 h dla Zmartwychwstałego
Mężczyźni św. Józefa to grupa mężczyzn, którzy pragną w swoim życiu duchowym czegoś więcej. Stąd również inicjatywa, która pojawiła się w tym roku: „72 godziny do Zmartwychwstałego Życia”. Trzy dni to właśnie 72 godziny. Trzy dni to również trzy formy męskich spotkań. Liderzy Mężczyzn św. Józefa proponują comiesięczne spotkania w parafii (2 godziny miesięcznie – 24 godziny rocznie), raz w roku całodzienną konferencję dla mężczyzn (6 godz. rocznie) oraz raz w roku weekendowe rekolekcje dla mężczyzn (42 godziny).
Informacje o tym, jak założyć wspólnotę mężczyzn:
www.mezczyzni.net
Wspólnota zaprasza również na spotkania otwarte – raz w miesiącu w parafii św. Józefa w Krakowie-Podgórzu.