Matka Zofia Czeska – założycielka zgromadzenia sióstr prezentek w Krakowie zostanie błogosławioną.
Wychowawczyni młodzieży
Zofia z Maciejowskich urodziła się w średnio zamożnej rodzinie w roku 1584. Miała ośmioro rodzeństwa. Zgodnie z ówczesnymi zwyczajami młodo wyszła za mąż. Miała zaledwie 16 lat. Przyjęła nazwisko Jana Czeskiego. Ich małżeństwo trwało sześć lat i Zofia została wdową. Postanowiła resztę swego życia poświęcić na pełnienie dzieł miłosierdzia, zwłaszcza niesienie pomocy osieroconym i pochodzącym z ubogich rodzin dziewczętom. Z własnych funduszy założyła pierwszą formalną szkołę żeńską, aby umożliwić edukację także ubogim pannom. Przy ul. Szpitalnej 18 w Krakowie powstał Dom Panieński Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny zwany także Domem Sierocym. Szkołę z internatem prowadziła w latach 1621–1627.
Żyła w trudnych czasach: klęsk nieurodzaju, powodzi, głodu, chorób i wojen. Stała się matką, wychowawczynią, nauczycielką dla dzieci, które bez jej pomocy spotkałby żebraczy los. „Starała się im dać od najmłodszych lat jak najlepsze wychowanie i wykształcenie oraz przygotowanie do dorosłego życia, by w ten sposób zapewnić im godną i szczęśliwą przyszłość zarówno w życiu doczesnym, jak i wiecznym”.
Zakon, by dzieło przetrwało
Pragnąc zapewnić trwałość swemu dziełu, sługa Boża podjęła starania o nadanie temu instytutowi wychowawczemu charakteru formalnego zgromadzenia zakonnego. Jego najważniejszą misją miało być nauczanie i wychowanie dziewcząt. Zofia Czeska zapoczątkowała działalność Sióstr Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny – prezentek (od łacińskiego słowa praesentatio – ofiarowanie). Za patronkę swego dzieła wybrała Maryję w tajemnicy Ofiarowania, jako wzór najdoskonalszego oddania się Bogu.
Cud?
Kanoniczne dochodzenie w sprawie heroiczności cnót i opinii świętości Matki Czeskiej rozpoczął kard. Franciszek Macharski w 1995 r. Dwa lata później zakończył się etap diecezjalny i akta procesowe trafiły do Stolicy Apostolskiej. Benedykt XVI wydał zgodę na ogłoszenie dekretów uznających heroiczność cnót Zofii z Maciejowskich Czeskiej. Do beatyfikacji potrzebne jest uznanie cudu za jej wstawiennictwem. W procesie brany jest pod uwagę domniemany cud, jakiego doznał młody mieszkaniec Małopolski.